A to jest mandala świateł - szczegóły u mnie
Całuski
***
Grażyna
A to jest mandala świateł - szczegóły u mnie
Całuski
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
DAGAMARKO co się stało? Jak Cię pocieszyć??
MOC? Nasza moc?? Chyba też chce trochę pozimować
Największe przeszkody to własne nastawienie.
Witajcie .
Fajnie jest na górce ale trzeba tam wchodzić długo i powoli .
Ja w życiu dostaję wszystko adekwatnie do tego co robię ...
To nawet nie mam najgorzej , prawda ?
Grażynko czy byłaś znów na jodze ? Bardzo mi się joga podoba .
Justynko nie martw się o mnie . Ja już przestałam się martwić ( tym , że zmieniłam ticker na gorszy ) i zawsze jak jestem blisko dna to mogę się odbić . Już się nie martwię .
Daguniu!
Dopoki walczysz, jestes zwyciezca!
Czasami przystajemy w drodze na ta gorke, gdyz podroz jest dosyc wyczerpujaca czasami. A to wiatry jakies niespodziewane, sniegi, zamiecie....Ale jak nabierzemy sil po odpoczynku to znowu zaczniemy sie wspinac!
Buziaczki sle, cala mase!
Na dobry weekend Mandala Słońca
Całuski
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witaj Dagmarko
Tak jak Madzia napisała "Dopóki walczysz , jesteś zwycięzcą". To dobrze, że sie nie smucisz, tylko podnosisz głowę i walczysz dalej.
Trzymam kciku, żeby pomino jesiennych słot i zimowych zawieruch , wędrówka pod górę była możliwa do pokonania.
Dagmarko trzymam za Ciebie kciuki.Niech rybk apłynie już tylko w dobrą stronę..........
Pozdrawiam
Witaj Dagmarko
wpadam z uśmiechem do Ciebie i zaprosić do wspólnej wędrówki..
droga na szczyt jest kręta i długa... ale my tam dojdziemy, pamiętaj - nie ma innej opcji!!
trzymam kciuki za Rybkę.. jestem serduchem z Tobą...
a w ramach wymiany literatury..
gdy chcę się odprężyć sięgam po .... kryminały, najlepiej prawnicze.. w tym głównie John Grisham i inne książki z srebrej serii Ambera
a tak.. różne obyczaje, czasem biografie (ostatnio 3 ksiązki Lance'a Armstronga ).
Własciwie ostatnio mniej czytam.. kiedyś pożerałam książki..
a dzieciństwo spędziłam z Anią z Zielonego Wzgórza, jej miłością, jej szkołą i dziećmi.. czyli cała seria przeczytana co najmniej z 6 razy, pozostałe wszystkie ksiązki L.M. Montgomery i Dzieci z Bullerbyn to też był hit...
no i tak jak Dagmarko Ty - wracam często do ksiązki Dieta South Beach
dobranocka buziaczki
IDŹMY NA SZCZYT!! Z UŚMIECHEM!!
W DROGĘ WĘDROWCY!!
Pościk zdołowanej Dagmary
Co dalej ?
Co mam sobie ustawić wartego uwagi przed oczami ?
Po co mam to robić ?
Ja już znam te satysfakcje . Są naprawdę piękne . Gdy się o nie staram są troszkę oddalone w czasie .
Są też mniejsze satysfakcje , takie natychmiastowe , takie bezwartościowe , takie zerowe puste nic . Prowadzą do piekła i wszystko co zapamiętałam przez ostatnie 25 lat to to jak mi źle być grubaskiem .
Dlaczego to jest takie silne i mnie wciąga jak bagno . Niedługo będę na etapie wyrzutów sumienia . A dawno już nie byłam tam .
Zakładki