Wątek: SCHRONISKO W GÓRACH POD WIERZCHOŁKIEM

Daguniu! Strasznie sie ciesze, ze przylaczylas sie do akcji! Od razu czuje, ze mamy wiecej sily razem!
Cwicz, cwicz!
Wiesz, ja wcale nie cwicze duzo teraz...w niedziele 2h, w srody 1,5h i w piatki 1h...to malo...w porownaniu z tym jak cwiczylam 2 lata temu...robie sie leniwa. Potrzebuje chyba kopniaka jakiegos...hih
caluski

Dagmarko, wróciłam po mojej banicji
faktycznie, nie wiem jak nadrobię zaległości, a to niby tylko cztery dni były... dla mnie jak cała wieczność... strasznie nie lubię się z Wami rozstawać
muszę wrócić na ścieżkę pod górkę, bo jakoś ostatnio mi się noga powinęła i z całym impetem spadłam w wykrot...
wygrzebuję się
pozdrawiam bardzo cieplutko

Dagmarko
na razie to nie jest joga, tylko medytacje We wtorek przetestuje drugie miejsce, jeżeli będzie równie niedogrzane to nie będę chodzić
I jak tam pierwszy dzień



Pozdrawiam
***
Grażyna

Hej
Raporcik z akcji Odchudzanie przed świętami
Ćwiczenia : 0,5 godz na dywanie
Zjedzone : serek light, rolmopsy, 2 jajka , actimel, grahamka, szpinak, marwit, ogórek kisz, jabłka, 1,63 kg , 1024 kcal .
Pozdrawiam i życzę wszystkim dorej nocy

Hej Dagmarko
Cieszę się bardzo ,że chwilowo zmierzamy tą samą ścieżką na szczyt.Prawdę pisząc to mnie miło zaskoczyłaś tym ,że się przyłączyłaś do tej akcji . Dziś jesteś lepsza ode mnie. Zjadłaś o 1,5 kcal mniej ode mnie

Pozdrowienia dla Ciebie Dagmarko i dla wszystkich Wędrowniczek
NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI !

Dagmarko, pozdrawiam piąteczkowo

Witaj Dagmarko
Bardzo się cieszę , że przyłączyłaś się do akcji. Jesteś dla mnie wielką motywacją......
Mam nadzieję, że 23 grudnia będziemy oglądać świat z innej, lepszej perspektywy............ Zobaczysz jak nam wtedy będzie wspaniale i lekko na duszy............
Pozdrawaim serdecznie
Asia

MIŁEGO WEEKENDU


pozdrawiam
***
Grażyna

Cześć
Oto raporcik :

TUŃCZYK WĘDZ,SER BIAŁY ,ROLMOPSY,JOGURT,KEFIR,GRAHAMKA,POR,JABŁKA,
KAPUSTA PEKIŃSKA 1480 G , 1291,5 KCAL
za mało warzywek
za dużo kcal
a ćwiczonka teraz zrobię

Magdalenko jak ćwiczysz 4,5 godz w tygodniu , to bardzo dużo . Efekty na pewno wspaniałe . Już wyobrażam sobie jak masz wszystko ładnie ukształtowane . Po prostu rewelacja .

Bike wiesz już jakiś czas temu doszłam do wniosku że do wszystkiego absolutnie się trzeba przyłożyć żeby efekt był . Jak tylko na parę dni zejdę na bok z dietkowej ścieżki to zaraz waga w górę . No po prostu nic nie jest pominięte . Nic ! Nic ! Nic !
Co tu dodać . KEEEEEEEEEEP SMIIIIIIIIIIIIILIIIIIIIIIIIIING . To w lekkim stopniu sytuację poprawia .

Jupimorku przy dokładniejszym liczeniu to było 0,5 kcal . Za to dziś pewnie masz pierwsze miejsce a u mnie - porażka lekka . :P :P :P Ale całe życie nie będę się zamartwiać . Zaraz sobie endorfinki wyjmę

Asia piszesz jakbyś widziała coś fajnego w perspektywie A ja - starałam się... Chciałam znaleźć klub górskich łazików . Na razie nie ma . Rajdziku w górach nie było . I tak dalej . Chyba muszę jako nagrodę zaplanować sobie jakąś piękną podróż ... Coś potrzebuję .

Grażynko a tu Twoje piękne podsumowanie :
"Marzeniom trzeba dodać datę i stają się CELAMI"
Będę poszukiwać tego pierwszego .