-
Hej Dorfuś, milo Cie tu widziec, a buziaki odwzajemniam.
Wlasnie pożarłam 5 ciasteczek leibniz w czekoladzie Mam nadzieje ze ktos przyjdzie i skusi sie na reszte bo...
A tak pięknie sie zaczelo
-kawalek arbuza
-mala kisc winogrona
-salatka z kalfiora i kielkow
i juz wiecie co...
Kurcze odechcialo mi sie liczyc kalorii juz kolejny dzien z rzedu ich nie licze... W sumie takie moje liczenie "na oko" nie ma sensu... Ile kalorii ma takie ciasteczko
-
Forma - nie martw się myślę że od czasu do czasu coś słodkiego nam sie należy.
A mogę prosić o przepis na sałatkę z kalafiora, czy to jakiś specjalny przepis , slyszałam,że bardzo dobra.
Pozdrawiam i ślę całuski. Pa pa
-
Hej, wlasnie od czasu do czasu... dzis jest jeszcze gorzej, nie wiem co mi sie stalo 4 ciasteczka leibniz w czekoladzie (nikt ich nie zjadl, bo najwiekszy lasuch jest na urlopie) i 2 delicje...
pozatym:
- 4 brzoskwinie
- 1 banan
- kawałek arbuza
- bułka żytnia z szynką z indyka i ogórkiem...
Dorfus, ja uwielbiam sałatki i zazwyczaj nie sugeruje sie przepisami, po prostu dodaje to co mam w lodowce lub na co mam ochote.
Ale proponuje np.:
Kalafior, 5 sporych marchewek, 2 pietruszki, 4 strąki papryki czerwonej, 3 strąki zielonej papryki, 3 duże ziemniaki, po 4 łyżki majonezu i jogurtu, Vegeta, szczypiorek,pieprz i sól
Sposób przyrządzania
Ugotować kalafior na półtwardo, ostudzić i podzielić na małe różyczki, a łodygę pokroić w kostkę. Ugotowaną i ostudzoną marchewkę, pietruszkę i ziemniaki oraz oczyszczoną surową paprykę pokroić w drobną kostkę. Wszystkie składniki połączyć. Dodać posiekany szczypiorek i przyprawy. Zalać warzywa sosem z majonezu i jogurtu, przypraw i wymieszać. Taki przepis dostałam ale staram sie nie jesc ziemniaków wiec zamiast nich dodaje kiełki i ser żółty starty na dużych oczkach. Zamiast majonezu robie sos z samego jogurtu lub po prostu troche oliwy z oliwek. Czasami dosypuje ziarenka (np. lubie do pomidorow dodac ser żółty skropic octem jakbłkowym i posypac SEZAMEM i natka z pietruszki...) ale sie tu kulinarnie rozwinelam hehehe...
A wczoraj marynowałam grzybki - prawdziwki, czekaja na mnie jeszcze ogórki...
-
Trzymam za Ciebie kciuki Nie dołuj się,jesteś zapracowaną kobietą,musisz opiekować się małym dzieckiem,ale sądzę że i tak idzie Ci dobrze
A to na szczęście
-
Forma- dzieki za przepis, będę go próbować, mam teraz już 3 od Ciebie, Bike i Katson, będzie w czym wybierać.
Trzymaj się, nie daj sie pracy i jak Kamilek pozwoli odpoczywaj. Pa pa
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Wpadłam na minutkę, bo u Belli przeczytałam, ze masz 8 m-cznego synka.
Ja mam synka w podobnym wieku 8,5 m-ca-To małe słoneczko niezle mi daje w kość.
Trzymam za Ciebie i siebie kciuki, za dietę i za cierpliwość i wytrwałość.
Jak czas pozwoli przeczytam cały Twój wątek.
Pozdrawiam
-
Hej, dzisiejszy dzien jesli chodzi o diete spisuje ns straty, ale od jutra obiecuje poprawe, bo inaczej....
Dorotka, bardzo Ci dziekuje za cieple słowa, mam naszieję ze to ostatni dzień mojej słabości. I jutro już wszystko będzie tak jak wczesniej, myślę, że łatwiej poddałam się przez zmęczenie i stres. Ale już biore się w garść...
Dorfuś, najlepiej zrób mix sałatek wyjdzie najlepsza, ja tez przeczytałam przepisy, które dostałas no i ten Anifki, kusi mnie żeby sprobować zrobić tą z rodzynkami...
Mam nadzieję że wytrzymam jeszcze jeden dzień w pracy sama, bo od poniedziałku mam obiecaną pomoc...
Izary, moj synek urodził sie 28 listopada i jest strasznie żywiołowy... Skacze, raczkuje jak szolny po dywanie, trudno go dogonić, do tego chce żeby go prowadzać za rączki i próbuje stawiać kroczki swoimi maleńkomi nóżkami... Uwielbia muzykę i jak się tańczy trzymając go na rękach, zawsze wtedy śpiewa. Jak się śmieję to on też śmieje się na głos, potrafimy tak długo. Pozatym przedrzeżnia się jak ktoś kaszle... Eh długo by pisać... Ale tak to już jest z nami "mamami", nie możemy przestać mysleć i mówić o swoich dzieciaczkach... Iza jak ma na imię Twój synek ?
Posyłam całuski od Kamilka, który już grzecznie śpi...
-
13 DZIEŃ KURACJI HERBAPOLU
Co prawda nie pisałam o tym przez jakis czas, ale herbatki piję regularnie...
Jak narazie jestem dzielna... Dzień rozpoczełam od wyniesienia z kuchni w pracy ogromnego talerza z ciastkami na sale konferencyjną, im dalej tym lepiej, zapomniałam już, że tam są...
Na razie:
- wida z cytrynką
- brzoskwinia
- nektarynka
- 3 łyżki otrębów
-
No no bardzo świetnie sobie radzisz... ja osobiście nie odważyłabym się jeść tak mało i takich rzeczy trzymam kciuki, powodzenia! POZDROFFKI PA
P.S A maluszek jest po prostu słodziutki
-
a dalej...
-brzoskwinia
-nektarynka
-arbuz
-lód rożek
-leczo
-arbuz
-suszone morele i banany
a zapowiadalo się tak pięknie co się ze mną dzieje
Jutro dzień z ogórkami - robie korniszonki...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki