No całkiem przyjemnie dzisiaj... Słoneczko nieśmiało, bo nieśmiło ale wygląda zza chmurek :]
Przed praca zaopatrzyłam sie w herbatki:
PERSKIE JABŁKA Z IMBIREM (kawalki suszonego jabłka, kawałki suszonego imbiru, kawałki suszonej skórki z pomarańczy)
NALEWKA BABUNI (Hibiskus, owoc róży, rodzynki, tarnina, czarny bez, jabłko, czarna porzeczka, aronia, śliwka, wiśnia, ananas)
PU ERH JOGA FITNESS (Czerwona herbata PU-ERH 15-LETNI z dodatkiem herbaty MATE ZIELONEJ, suszonego jabłka, trawy cytrynowej i płatków róży)
* * * * * * *
Mam nadziej że dzis po pracy zdaze umyc okna, chce miec te porzadki jak najszybciej za sobą, nie ma firanek no i czegos w domku brakuje ;] Powem Wam że lubie mój pokój po przemalowaniu zrobiło sie tak jakos przytulniej :]
* * * * * * *
Gosia, czas miałam na jedzenie, na to zawsze sie znajdzie...starał sie ograniczyć no i udało się :]
Ula ale trafiłas... moj maz jest we Wloszech... szkoda ze nie udalo mi sie z nim pojechac...
Kasiu, pewnie bedzie pół na pół, w pracy spokuj a w domu wielkie sprzatanie...
Beatko, również serdecznie pozdrawiam!
Zakładki