dobrze, ze czujesz sie lepiej...
waga pokazala mniej. extra;)
Witajci dziewczyny-wróciłam!!!!
I niestety to był mój najgorszy urlop -pod względem pogody i pod względem jedzenia. Byłam nad jeziorami- wiało, padało , tylko trzy dni słońca ( trzy dni pokazywania się kostiumie). Najgorzej było wieczorami-zimno jak cholerka. Zakładałam na siebie po cztery bluzy na raz. Poza grami w karty, scrable, badbingtona , chodzeniem na grzyby był problem z zagospodarowaniem czasu. Wybrnełyśmy z tego ( były nas aż cztery baby) przyrządzaniem różnych potraw. Jadłyśmy na potęgę. Ponieważ byłam jedną ze szczuplejszych osób na wyjeździe nie chciałam z siebie robić pawiana. No i doigrałam się. Jutro się zważe i sprawdze jak bardzo!!!!
Ale nie stresuję sie tym -po prostu wrócę do starego odżywiania.
Poza tym miałam szczerą rozmowę z szanownym małżonkiem-on nie lubi mnie chudej- do tej pory myślałam, że mówi tak dlatego, żeby mnie pocieszyć ,a teraz okazuje się , że nie wolno mi przesadzić bo zostaną mi wystawione walizki za drzwi. Tak więc wracam głównie do ćwiczeń ( miałam pływać -i dupa). Jestam cała jakaś zamieszana. Czeka mnie sprzątani całego mieszkanka, pranie, układanie , bleeeeeee!!!!!
pozdrowienia
Yena
WITAJ SERDECZNIE WIEM ZE NIEDŁUGO WRÓCISZ DO DAWNEJ WAGI I WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE GRATULUJE KOLEJNEJ UTRATY WAGI MI JESZCZE ZASTAŁO O KOŁO 4,5 KILKOGRAMA (CHOLERNE TABLETKI <= A BAŁAM SIĘ JOJO........ NO ALE NIC OBIE OSIĄGNIEMY CEL
WIATJ SERDECZNIE MAM NADZIEJĘ ZE Z TWOIM ZDROWIEM JUZ JEST LEPIEJ I ŻE NIE BOLI CIĘ KRĘGOSŁUP........ TRZYMAM KCIUKI ŻEBY WSZYSTKO BYŁO DOBRZE
WIATJ MAM NADZIEJĘ ZE JUŻ JEST LEPIEJ
witaj Yenny
tu dawna schudneskutecznie ...nick zmieniony i mam nowy wąteczek na który Cię zapraszam
pozdrawiam Cię i żcyze sukcesów
[/b]
Hej Jen.
Jak zdrówko, plecki??
Waga nadal idzie w dół?
ja sie musze pochwalic ze od 2 dni idzie mi dosc dobrze. Ale narazie sie nawet nie waze bo nier chce dostac zawału
Pozdrowionka i kolorowych snów .
POZDRAWIAM
MAM NADZIEJĘ ZE U CIEBIE WSZYSTKO OK
Zakładki