-
Dobrej nocki życzę i co najmniej Mary Poppins
Kaszania
-
Dzięki Kaszaniu co prawda już wstałam ale miło przeczytać Zważyłam się dzisiaj. Coś chyba źle kombinuję z tą moją dietą bo waga ani drgnie z liczby 74. Muszę w takim razie pisać co jem i poproszę jakiegoś fachowca tutaj o sprawdzenie.
-
dzisiaj muszę się streszczać mocno bo pierworodny mnie wygonił z pokoju, że niby potrzebuje odrobiny prywatności i że tak dawno już przy komputerze nie siedział. Zjadłam tylko 760 niecałe kcal, więcej już dzisiaj nie zjem bo za późno. Nie miałam czasu jeść. Wypiję butelkę wody mineralnej i herbatkę z cytrynką. A i popatrzyłąm na swój rowerek, tak mi zalśnił w słońcu, jakby zapraszał coby z niego skorzystać No dobrze już, niedługo pojeździmy Teraz zmykam kąpać Jasia.
-
Jeśli dostarczysz organizmowi za mało kalorii (760 to z całą pewnością jest za mało). To przestawi się na oszczędzanie. Zwolni przemianę materii i zamiast chudnąć będziesz stała w miejscu, albo nawet tyła. Udowodnione naukowo i sprawdzone na sobie. Częst jest tak, że wydaje mi się, że strasznie dużo jem, a waga spada.
No to tym razem dzień dobry
Miłej sobotki Ci życzę
Kaszania
Ps. Jadę odebrać dzieci od babci, a stęskniona już jestem jak pies.
-
wczoraj była rozpusta Koniecznie potrzebuję ruchu. Dzisiaj wskakuję na rower. Zostawiam Jasia z tatą i jadę z Sebciem jakieś 5-6 km. Więcej chyba nie dam rady na początek.
-
śniadanie:
2 kromki chleba razowego +margaryna cienko + wędlina drobiowa chuda+gruby plaster pomidora
1 kromka Wasy z margaryną i wędliną drobiową chudą i pomidorem
kawa ze słodzkiem i 140 g ciasta drożdżowego z owocami
250 ml maślanki i 200 g ziemniaków z ziołami
jabłko i herbata
2l wody mineralnej.
To wszystko. Jednak to więcej uczyni niż 1000 kcal To nic, jutro zjem tylko 1000, bo jadę do tej pracy i będę biegać po urzędach skarbowych to na pewno jeść mi się odechce.
Apropos urzędów, proszę oto dowcip o urzędnikach :
Król Lew postanowił wybudować na polanie dla swoich poddanych
>> schronienie, ale to wymagało szeregu zezwoleń,
>> wniosków i podań. Trzeba się było udać do Urzędu by tą sprawę załatwić,
>> zwołał więc miejscową społeczność by
>> wybrała przedstawiciela, zadecydowano więc by był to niedzwiedz bo duży,
>> silny i wzbudza respekt. Po ośmiu godzinach wraca z urzędu, lew się go
>> pyta co tam załatwił, a on mówi, ze nic.
>> - Jak to nic ? Ty taki wielki i nic?!
>> Wydelegowano wiec lisa, chytry i przebiegly i sprytu ma dużo, wraca po
>> ośmiu godzinach i też nic. Lew mówi że może wiewiórkę ? Taka delikatna,
>> ładna, szybka i zgrabna ... Podobnie jak poprzednicy też nic nie
>> załatwiła. - No to koniec naszych marzeń - orzekł Król Lew - A może ktoś
>> na ochotnika ? Zgłosił się osioł, wszyscy pękali ze śmiechu, przeciez Ty
>> nic nie potrafisz załatwić, ale osioł się uparł i poszedł. Wraca pod
>> dwóch godzinach uradowany, z zezwoleniem w reku, ogólne zdziwienie,
>> królowi opadła szczena... Pytają się więc jak to załatwił, a osioł na
>> to: - Gdzie otworzyłem drzwi, to słyszałem: to ktoś z rodziny ... :P
-
A TERAZ JAK JUŻ NAPISAŁAM I ZEŻRĘ COŚ WIĘCEJ TO ZE WSTYDU SIĘ SPALĘ.
-
kopnijcie mnie w tyłek pliiissss bo wymiękam
-
kop, kop, kop....na pierwszy raz wystarczy
-
dzięki Kaszaniu dzisiaj 1265 kcal ... pogięło mnie czy co ???? jak widać przeżywam wyraźny kryzys
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki