Ja to bym padła pewnie już na rozgrzewce :P
Ja też kiedyś lubiłam spać...ale teraz przy dzieciach nie da sie pospać dłużej niż do 8 :roll: to i tak sukces, bo wiem że niektóre maluchy robia pobudkę nawet przed 6 :roll:
Wersja do druku
Ja to bym padła pewnie już na rozgrzewce :P
Ja też kiedyś lubiłam spać...ale teraz przy dzieciach nie da sie pospać dłużej niż do 8 :roll: to i tak sukces, bo wiem że niektóre maluchy robia pobudkę nawet przed 6 :roll:
lili213 ojj mam nadzieje ze szybko przejdzie Ci szybciutko wrocisz do biegania. i pogoda sie polepszy.
Moze w miedzy czasie, pojdziesz sobie wreszcie na ten aqua aerobik?
Podczas remontu trzeba przemeczyc chaos i niedogodnosci ale pozniej bedzie piekniutki domeczek ;))))
http://www.photos.a-vsp.com/fotodb/54_yellow_crocus.jpg
Kfiatuszek - ja z dziećmi jeszcze nie mam doświadczenia, ale mam nadzieje, że to się WKRÓTCE zmieni :wink:
A do ćwiczeń trzeba się stopniowo przyzwyczajać, pomalutku.
Monic - ale piękne kwiatuszki, jak wiosennie się zrobiło! :D
Na aerobic trochę się boję. Wszyscy dookoła chorują, ja co jakiś czas też mam nawroty kataru i słabości... Chyba jeszcze odczekam, aż poczuję się na 100% zdrowa. zostaje mi rowerek na razie - mało, ale cóż.
Remont trwa u nas od ponad roku, więc już jestem zmęczona. ale też się cieszę, że i w kuchni wreszcie zaczyna się coś dziać i będzie śliczna. :lol: Na razie tylko podłoga, ale to pierwszy krok.
ojj to strasznie dlugo ten remoncik trwa, ale kiedys w koncu sie skonczy :D
masz racje, zdrowie najwazniejsze, a rowerek tez jest dobry ;)
Na szczęście, on nie trwa non stop, raczej na raty - wszystko jest uzależnione od kasy.
Zjadłam właśnie mało dietetyczny obiad :roll: , za to pyszny - pierogi od przyszłej teściowej. Na deser dwa wafle ryżowe z dżemem i dwie kromki macy, a teraz czas na kawkę i zaraz biegiem do pracy.
Oj Lili,ale ty zabiegana jestes...Ciagle cos zalatwiasz,praca,remont...
U mnie ostatnio tez duze zamieszanie,dlatego rzadko tu wpadam.Ale nadrobie to,obiecuje!
Pozdrowienia i trzymaj sie cieplutko!!
Koniecznie daj sobie odpocząć, co najwyżej lekki spacer/marsz. A rozciąganie po bieganiu to koniecznie co do rozgrzewki to trzeba ostrożnie by sobie nie uszkodzić mięśni zbyt szybką rozgrzewką nie rozgrzanych .... jak rozgrzewkę głownie stosuje szybki chód.Cytat:
Zamieszczone przez lili213
Aaach... Wróciłam tak głodna do domu, że oczywiście nie mogłam przestać jeść :oops: Miałam dziś wielką ochotę na moją Granolę, która zastępuje mi słodycze - może i jest kaloryczna, ale chyba nie jakaś bardzo niezdrowa, zawiera błonnik i jest pyszniutka. Nie mogłam się dzisiaj od niej odkleić... Choć którejś kolejnej porcji już nie dojadłam - dawniej wepchałabym ją w siebie i tak, dziś wsypałam tę odrobinę z powrotem do woreczka. Brzuch mam teraz jak balonik :twisted:
Miał być rowerek, ale chyba po prostu pójdę spać, nie mam sił.
Dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną w pewnej szkole językowej. Nie słyszałam o niej najlepszych opinii, ale zobaczymy, co mi zaproponują - jestem zdesperowana i zdecydowana nawet na znaczne obniżenie swoich wymagań finansowych... Tylko, że ja nie dysponuję zbyt dużą ilością wolnego czasu. Spotkanie jutro po południu, zobaczymy, jak to będzie.
Kafig - fajnie, że wpadłaś choć na chwilkę.
Zabiegana to ja dopiero będę, trzeba znowu ruszyć kilka spraw w związku ze ślubem i weselem. no i chciałabym mieć więcej pracy, przydałoby się, choć nie wiem, jak dałabym radę.
AleXL - ok, gdy wrócę do biegania, wezmę Twoje rady pod uwagę. Moja rozgrzewka zawsze była dość spokojna, ale ostatnio nie było jej w ogóle :roll: Nogi wysmaruję na noc maścią, może ból już wreszcie minie.
lili a co to jest ta granola?Bo pierwszy raz o tym słyszę :?:
A co do szkoły językowej to ja na moją obecną jestem wsciekła, oczywiście występuje w roli ucznia, z 8 osób zrobiło się 15 i nic nie da się nauczyć:(Chyba musze zmienić od przyszłego roku szkolnego:)