-
Zjedzone dzisiaj:
Duża porcja owsianki z rodzynkami i suszonymi śliwkami.
Kawa z mlekiem.
Czekoladka z nadzieniem
Kawa z mlekiem.
Makaron grzybowy z torebki
(muszę przestać jeść te śmieci!)
Jabłuszko.
Malutka porcja makaronu.
2 kotlety sojowe.
Garść rodzynek.
Kawa z mlekiem.
2 plasterki wędliny.
2 kromki macy.
Omlet z 1 jajka, płatków owsianych z bakaliami i łyżeczką dżemu.
Porcja mini-sucharków pszennych.
Porcja płatków "Fit Style".
Za dużo!!! I czuję, że na tym sie nie skończy, już mi się włączyło podjadanie i mam ochotę na tysiąc rzeczy
W dodatku nerwy takie, że jest mi wszystko jedno.
-
W takim razie mozemy sobie podac lapki.Ja tez zajadam stres.
Musimy sie uspokoic z podsjadaniem.
-
Lili bardzo mi przykro ze masz klopoty, ale kazdy je ma, niektorzy malutkie inni naprawde powazne, ale zawsze w koncu klopoty znikaja i wychodzi slonko. Tak wiec zycze Ci, zeby to slonko pojawilo sie jak najszybciej.
Usmiechy
-
Nie jest dobrze i jestem na siebie zła. Za dużo zjadłam. Mogę teraz jedynie pilnować tego, żeby dzisiaj nie było tragedii i wyżerania wszystkiego, co pod ręką.
-
Tusiu - bakalie ubóstwiam, ale staram sie ograniczać, bo wiem, że kaloryczne. Tylko ostatnio jem ich zdecydowanie za dużo - ale to zamiast słodyczy.
Co do lotto, to nie gram i chyba raczej nie zacznę, mimo wszystko.
A zajadanie stresów... Jak je powstrzymać???
Marysiu - dzięki za ciepłe słowa.
Kafig - chyba dopiero ostatnio staram się urozmaicać moje posiłki. Tylko jem za dużo "dań" z proszku - to sama chemia, zero wartości, ale to takie wygodne i... one mi bardzo smakują
Monic - omlecik był też dzisiaj, pychotka!
Z tej szkoły odwołali mi kolejny etap, bo niby lektorka chora, mieli oddzwonić i nic. Miałam co do nich wątpliwości, ale teraz by mi się ta praca przydała! nic, ciągle czegoś szukam.
A co do dzisiejszych dołów to mówić mi się nie chce, zresztą nie umiem się tak "wywnętrzać". Przepraszam i dzięki za wsparcie!
Kfiatuszku - dziękuję! Nam zawsze było ciężko, ale teraz to już się za dużo rzeczy napiętrzyło. Nie wiem, kiedy to minie, jak z tego wybrnąć... Staram się nie załamywać, bo wtedy bym mogła tylko siedzieć i płakać, ale już tracę siły i wiarę, że jakoś to będzie.
Dorin - dziękuję. A z tą pożyczką to żartowałam, oczywiście
Tasia - bardzo dziękuję!!!
Wiem, że ostatnio w kółko marudzę i nudna jestem. Bardzo się cieszę, że mimo tego ze mną jesteście, buziaczki dla Was i dzięki raz jeszcze!
Nie mam za bardzo czasu ani energii na pisanie u Was, ale jutro nadrobię, będę sama w domu i nikt mnie nie będzie przeganiała sprzed komputera
-
lili213, szkoda ze z tak pracka tak wyszlo
ale moze jeszcze zadzownia
Kochana nie przepraszaj, dobrze jest gdzies wygadac i wyzalic, a my po to jestemy
)
Mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej ;**
-
LILI - czasem mi się wydaje, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Bo są dni, kiedy bym się z Tobą zamieniła...ehhh...
Pomyśl sobie szczęściaro, że masz faceta z którym chcesz spędzić całe życie i dzielić z nim problemy, nawet te finansowe...A ja nie narzekam na kasę ,ale czasem chciałabym mieć kogoś obok siebie...
A o jedzenie się nie martw - gorzej niż u mnie to u Ciebie na pewno nie było
-
Lili co nas nie zabije to nas wzmocni...
A pestka ma racje... masz kogos kto Cie kocha i kogo Ty kochasz... Jesteś zdrowa... inteligentna.. a problemy będą zawsze.. musimy się na nie uodpornić... Bakalie są zdrowe ale nie jedz swinstw w proszku!
-
Robiłam A. omlet na kolację (he he, mania jakaś) i musiałam spróbować dwa kęsy - pyyyyszny był! No i jeszcze zjadłam 2 kromki macy - przyznaję, że zgłodniałam po ćwiczeniach, ale mogłam już sobie darować
Ćwiczenia:
Bieganie - 15 min, ok. 2 km.
Skakanka - 2 x 1.5 minuty (wprawiam się)
200 brzuszków
Rowerek - 4 km (miało być 5, ale nie zdążyłam przed wyjściem z domu) - zwykle nie łączę go z bieganiem, ale to za karę za dużą kolację
-
Monic - buziaki i dzięki za wszystko! Z tym dzwonieniem to wątpię jakoś... Ale i tak nie byłam do nich przekonana
Pestka - ja wiem, wiem. Też swego czasu byłam sama i wiem, jak to jest. Niestety, ja jestem przewrażliwiona i za bardzo sie przejmuję wszystkim, dlatego tak się żalę.
Puellcia - Masz rację, oczywiście. Jestem zdrowa, młoda, inteligentna i piękna
A za świństwa w torebkach krzyczcie, bo za dużo ich jem, za bardzo lubię!
Dzisiejszy kryzys minął. O kasie nie piszę, bo w tej kwestii pewnie długo nic się nie zmieni na lepsze, ale inne sprawy już ok. Ja to jestem panikara, ale niektóre rzeczy po prostu mnie dobijają, przerażają i nie umiem sobie poradzić. Wybaczcie i dziękuję Wam raz jeszcze!
Moje bieganie było dziś niesamowite. Z Jasnej Góry słyszałam głos naszego Papieża - puszczali nagrania, wspominali. A potem biegłam Aleją Jana Pawła II, paliły się świeczki i było... tak spokojnie, mimo ruchu.
Wieczorem wybraliśmy się na Jasną Górę, było pięknie. I smutno
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki