Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Yagnah - no pewnie zapoznamy się moze przy kawce? to do jutra!

expres juz szykuję..

Hej ...wpadam szybciutko z rana bo przecież jade na szkolenie dziś ... powinnam za pół godziny wyjechać a nie jestem wogóle gotowa Ale co tam forum ważniejsze...

Musze się przyznać do czegoś ... Jest mi dziś źle... wczoraj przegięłam i znów udowodniłam sobie jaka jestem słaba i nieodporna ... Zaczęło się oczywiście wieczorem a skończyło porannym ogromnie napęczniałym brzuchem, który na dodatek boli ... Powiem otwarcie miałam napad I jest mi tak maksymalnie źle, że najchętniej zostałabym w domu i popłakała ... Dobrze, że na wagę nie weszłam bo jescze większego doła bym złapała ...
Nienawidzę dziś siebie Na wagę nie wchodzę ... póki co jestem max wkuzona ... Nie jem śniadania ... pierniczę to ... Powinnyście mnie ochrzanić bo to nie jest zachowanie dietkowiczki nawet takiej dietkowiczki-niedietkowiczki jak ja
i tym optymistycznym akcentem zaczęłam dzień

Grażynko dziękuję za namiary ...Byłam na stronie ...czekam do 7 lutego co by się więcej dowiedzieć ale brzmi bardzo bardzo ciekawie

Anusia nie będzie mnie rano na kawce ale możesz mi ją tu zostawić ...Ta wirtualna ma to do siebie, że nie stygnie Jak widzisz ja dziś tez mam doła ale z innego powodu Ania mnie takie wiadomości też cholernie przybijają, bardzo ... głupie tomoże ale tak jest ... Ania ale popatrz nie jesteś sama ...jestem ja, która doskonale Cię rozumie

Yagnah wypijesz kawkę tylko z Awi ...ja dołączę wieczorkiem...

Rewolucja jak miło ....

Lunka ale macie brudasa w domu Piękny stworek

Aniu stawiam szybciutko kawkę moze zdażysz wypic a jak nie to pewnie po wyczerpującym szkoleniu będzie jak znalazł



Sorki ze Ci nasmęciłam wczoraj.. nie pociesza mnie ze Ty czy inni też mają problemy niestety.. bo co to za pocieszenie.. ale wiem też ze muszę zmienić nastawienie i przestać się tak zadręczać. W sumie ja się trzymam tylko momentami tak mam.. no nic, dziś jest nowy dzień i staram się rozchmurzyć
I Ty też się rozchmurz.. domyslam się ze jesteś na siebie bardzo zła o wczoraj..
Ale nie rozdrapuj tego, bo co to da ze będziesz się zadręczała. Stało się..
Trzymaj się Aniu..
miłego dnia

Anusia dzięki za kawunię ... Nie zdążyłam wypic przed szkoleniem ale po szkoleniu owszem Anusia no własnie nie rozdrapywać bo po co ... Ale przez to wczorajsze pokłociłam się oczywiście z J. no bo zła na siebie musiałam się na kimś wyżyć no i padło na niego ...

Szkolenie bardzo fajne, dowiedziałam się wielu pozytecznych i ciekawych rzeczy.
Jedzonko pyszne ale ja ładnie zjadłam sałateczki, kawałek rybki w sezamie i odrobinę zapiekanki warzywnej

Aniu dziś rano znów wpadam z kawką

a w ogóle Yagnah też wczoraj nie wpadła na kawkę i w sumie piłam sama
ale dziś już liczę na kawkę w towarzystwie kochanych forumowiczek


Anusia nieładnie odreagowywać na J!! dziś musisz mu to wynagrodzić miłego dnia

Anusia pędzę na przepyszną kawusię z pianką
Pyszna.
Niestety dzię Anuś jest jeszcze gorzej. To znaczy noc spędziłam w osobonym łóżku a kiedys obiecałam sobie, że już tak nie będzie. A rano nie zamieniliśmy ani słowa. Zważywszy na to, że J. zaczyna nocki to zobaczymy się najwcześniej w piątek a jeśli i w piątek pójdzie do pracy to dopiero w sobotę. Strasznie jestm zła. Aż we mnie wrzy. Wszystko ze mnie wylazło.Wszystkie żale, pretensje. Masakra. Wiem, że J. do mnie nie zadzwoni a jak sie zobaczymy po tych kilku dniach to będzie zachowywał się tak jakby nic sie nie stało. Pewnie zastanawiasz się o co poszło? O całokształt

Dlatego dziś we mnie buzuje. Żebym tylko komuś krzywdy nie zrobiła

Aniu mam nadzieje ze jednak tej krzywdy nikomu nie zrobisz.

A tak serio to Aniu mam nadzieję ze się szybko pogodzicie... trzymam za to kciuki..
jakbyś chciała pogadać to jestem na gg

a tymczasem na pociechę wirtualne ciacho a co!



smacznego

Anusia kochana jesteś ...Ciacho zjadłam a co W końcu to wirtualne to nie pójdzie w biodra
Wiesz dobrze, że mam dziś duzo pracy to mam czym zająć głowę ... Najgorsze są te pytania a co mi jest, co się stało?Ja nie umiem ukryć jak jest mi źle i mama od razu zaczyna pytać ... a ja nie chcę o tym gadać po prostu
A Ty jak?Masz dużo pracy?

Aniu pracy mam trochę, ale juz się z zaległości wygrzebuję
oj znam te pytania.. też nie lubię jak po kłótni ktoś się o to pyta..
Trzymaj się Aniu, pracuj, a moze Ty wyjdź do J... jeśli czujesz się winna.. do piątku jeszcze sporo dni

buziaczki

Właśnie nie wiem czy czuję się winna... mam żal, że znów zachował się tak jak już go nieraz prosiłam żeby sie nie zachowywał Rozumiesz mnie? Wiem, że powiedziałam mu wiele przykrych słów ale on też nie jest bez winy. Ach ciężka sprawa. Czasem to tak jakby walczyć z wiatrakami.

Popijam colę light i jakoś mi lepiej