Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Zamieszczone przez najmaluch

Anusia znam to i wiem, że gdy sama mam takie dni to nic, żadne gadanie ani perswazja nie pomagają ...Choć u mnie chyba taki stan trwa maksymalnie 2, 3 dni bo po kilku już widzę, że obżarstwo nie popłaca ... im więcej jesz tym bardziej pobłębia się twój dół ...im bardziej odpuszczasz tym bardziej jesteś zła i tak to się kręci ... Ania potrafisz żyć bez słodkiego ... myślę, że teraz troszkę odpuszczasz bo wyjazd za pasem co?

Ja to wszystko niby wiem.. a jednak robię swoje.. Wczoraj poszalałam ale nie zamierzam dziś robić powtórki z rozrywki.. idziemy dziś na gołabki do rodziców, a wieczorem zjem sobie grejpfruta (czy jak to sie pisz ) bo mam w domu 2 takie ładne i finito

czy sobie odpuszczam przed wyjazdem..? moze trochę, ale bardziej nieświadomie.. sama juz nie wiem.. wiem, ze nie mogę sobie popuścić i np. odłozyc diete na powrót bo tak będę odkładała w nieskończoność..

Anusia buziaczki
jasne ze będe tu wpadać kawka co dzień wspólna musi być

Psotka a uporałaś się z tą prezentacją?Może mogę Ci jeszcze jakoś pomóc?
Dzięki za odwiedziny.

Anusia dobra podejście na dzisiejszy dzień. Gołąbki i grejpfrut. Jak najabardziej rozsądne rozwiązanie. Trzymam kciuki, żeby do twojego wyjazdu zeszło choć z pół kg a może i 1 kg

Dzięki Anusia
ja mysle ze ten 1 kg to jest takie wiesz - wczorajszy najbardziej..
muszę go zrzucić do piątku

To ja już wiem, dlaczego bez żadnych problemów zaszłam w ciążę

Ale sobie fajnie rozmawiacie: Ty i Awi

Aniu,
po pierwsze to strasznie gratuluję spadku wagi.
Wiesz, ze mi też nie chce się ostatnio jeść. Ale jem z rozsądku, co jakieś 4 godziny coś małego.
Niestety na wadze bez zmian

PODSYLAM MOC BUZIAKOW KLOPOT MAM JESZCZE Z PAMIECIA NIE PAMIETAM NIKOW I IMION WSZYSTKICH. JULCYK BYL W KRAKOWIE A JAK MA NA IMIE I Z DRUGIEGO SPOTKANIA W KATOWICACH .

Dobry wieczór ...

Dziś znów nie byłam głodna ....zjadłam mało przyznaję się bo nie było kolacji a to nie dobrze wiem ...
Było tak:
płatki+musli+otręby owsiane+sezam z mlekiem ....wszystkiego około 5-6 łyżek
zupa krem z makaronem
2 małe zrazy z sałatką z sałaty lodowej, kukurydzy, pomidora i oliwek
1 mandarynka

Nie poćwiczyłam tylko zaległam na kanapie i zasnełam. Teraz się przebudziłam ale chyba znów pójdę spać

Psotka jak sobie przypomnę te Katowice to dam znać ... musze popatrzeć na zdjęcia ...

Emila póki co nie ma czego gratulować ...jak spadnie na dobre i będzie stabilne to wtedy będzie radość A Ty czemu głodna nie jesteś? Masz jakiś problem?

Kasieńko a widzisz jaki zbawienny wpływ na nasze życie mają lody he he he

Anuś sam zleci ten 1 kilogramek

Zamieszczone przez najmaluch

Anuś sam zleci ten 1 kilogramek

obiecujesz

Anusia ja pojadłam jednak dziś więcej niż Ty ale na plus mam 50 minut rowerka powiedzmy ze się wyrównuje
ale Ty jesz zdecydowanie za mało!!

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Ale sobie fajnie rozmawiacie: Ty i Awi

Dzięki Kasiu ja to to się zadomowiłam w sumie.. bardzo mi tu u Ani dobrze

buziaczki Aniu i Kasiu dobrej nocy

Znów chyba jakieś dziwne ciśnienie jest ...budzę się nad ranem, w nocy też ... nie wiem co ... może to od tego halnego który wieje w górach ...ale w końcu do gór mamy 100 km więc nie powinno to mieć wpływu

Wczoraj zjadłam zdecydowanie za mało ...Dziś się porawię ...Zaczęłam od solidnego śniadanka

Anusia obiecuję Pisałam u Ciebie, że twójbilans lepszy ... Ruch ważniejszy ...dziś obiecuję się poruszać

Hej Aniu
mi też halny też się nie podoba.. mielismy na narty jechać a tu chyba jedziemy w góry wiosenne
no ale i tak sie cieszymy!

Anusia wpadam na poranną kawkę.. albo mleko z miodem, bo mnie coś choroba bierze mam nadizeję, ze mnie nie rozłozy!!

pozdrawiam Cię i cieszę się, ze masz za sobą solidne śniadanko!
buziaczki