Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

Czesc dzieweczki :*****
Rajuśku ale smutno było bez Was MYślałam, że się zapłaczę, naprawdę puuuusto i jakoś tak nijak Musicie tu przychodzić i tyle :P

hhmm.. mnie także troszkę nie było , ale miałam ciężkie dni, a właściwie nie ja, tylko moja Koffana przyjaciółka Madzia Jest z gościem od 5 lat, a ten nagle zaczyna ją kręcić i .... nie do wiary...odkochał się
Madzia bardzo to przeżywa, była u mnie dziś w pracy i naprawdę widzę jak cierpi Nie mogę Jej pomóc w żaden sposób, no może jedynie wsparcie duchowe.. ale to nie uleczy Jej serducha.. najgorzej było mi powiedzieć, żeby po prostu kopnęła go w dupę, bo na takie traktowanie to ona nie zasłużyła Oboje są moimi przyjaciółmi Bartka znam już kupę czasu, nie wiem co strzeliło mu do tego durnego łba, ale takiej ładnej i mądrej dziewczyny to on nie znajdzie.. eeehhh.. dziołszki dlaczego to wszystko jest takie skomplikowane?

ago: dobrze, ze jesteś
ja nie wiem dlaczego Bartek się odkochał
ale ja wczoraj... też myślałam, że to już koniec
i w jeden dzień potrafiłam puścić w niepamięć kilkanaście miesięcy

na szcęście zdecydowałam się dac mu drugą szansę
nie wiem, może normalna dziewczyna nawet by się nie wkurzyła o to, ale może ja nie jestem normalna
no nieważne
niby jest "dobrze"
ale to dobrze wyglada tak, że prawie z nim nie gadam
powiedziałam, że teraz minie trochę czasu zanim będzie tak jak kiedyś
i sobie teraz na pewno fajnei będzie na tym weselu i w ogóle

świetnie ;(

ale dosyć
jeszcze będzie dobrze, ja to wiem

jestem po śniadanku: płatki cheerios z serkiem danio szarlotka pycha

trzymajcie się kochane :*

Hej

Qrcze kopmuterek sie chrzani i nie moge tak czesto do was zagladac ;/

Po zebraniu tak sobie ;( Zabrali mi tel (chociaz karte sobie z niego po kryjomu wykełam hehe ) i niby nie moge wychodzic z domu ale to takie nie moge ze moge

Qpiłam sobie herbatke bio-actiw pu-erh i qrcze nic na niej nie pisze.Ani ile pić i kiedy no poprostu nic Pomózcie jesli wiecie cosik na ten temt.Ile pic czy przed jedzeniem czy po, czy na wieczór czy lepiej rano.No wszystko co wiecie Z góry dzzieki

postaram sie wpadać jak najczesciej ale moj komputerek skutecznie mi nie pozwala was odwiedzac.Piszcie co u was

Buziaki

hej lasencja, ja tam u Was odchudzanie, jakieś wpadki, ja jakos po woli ide do przodu, bo strasznie opornie mi to idze, nie wiem czy dam rade... muszę. kurcze tak wiele dziewcząt chudnie więc i ja moge :P

UDAŁO SIĘ
ZJADŁAM 990 KCAL BOŻE,DZIĘKUJĘ
Jaka ja jestem szczęśliwa, o matko
I oby tak codziennie
WRÓCIŁAM
Co u was

Kocham życie Kocham WAS

o jej, ale tu pusto
dziewczyny, gdzie się podziewacie, co???
brakuje mi Was

lenka: super, że w końcu się udało
ja narazie nie liczyłam kalorii, ale nie przytyłam
tylko, że ja chcę schudnąć, więc kalorie będę musiała zacząć liczyć
heheh
jak zwykle... od jutro
(miało być od wczoraj )

kasjo: dasz, dasz, wszystkie damy

milusia: widzisz, mówiłam, ze nie bedzie tak źle... a już niedługo w ogóle im przejdzie
a na temat tych herbatek nic nie wiem niestety
ale chyb a z 4 kubki dziennie trzebaby

ago, aphro, ktosiula: gdzie Wy się podziałyście, co?
tęsknię :*

oki, ide już,
buziaki :*

Nom właśnie pusto, pusto
a dzisiaj zmieściłam się w 990kcal
Przeżyłam rodzinne spotkanie (czytaj:wielką wyżerkę)
Zjadłam tylko troche sałatki 1 kawałek pumpernikla,troche bigosu (malutko)
Mięsa nie ruszyłam bo stwierdziłam że chce zostać wegetarianką(od czasu do czasu bede jeść troche drobiu ale nic po za tym) Bo w sumie to ja nie lubie mięsa.
Ale na tym "zjeździe" rodzinnym (z okazji Wszystkich Świętych) na stole stał taki piękny złociutki, puszysty serniczek z lukrem na wierzku....Ale ja się nie dałam
Powracam do diety.
N A R E S Z C I E
Dziewczynki, wracajcie

oj starsznie puszto, co sie dzieję, wszytkie zdezerterowały????????????




u mnie jak na razie ok powolutku

No właśnie ?
Dziewczynki ?
Ago? Aphro? Milusia?
Matko co z Wami ?
My już tu tęsknimy tak ze szok
W R A C A J C I E ! ! ! ! !