-
thx za powitanko :D .
Dzis spokooo dzionek choc znowu mialam maly kryzysik za wczesnie zjadlam ostatni posilek i ciezkoo bylo, bylam przez troche sama i juz myslalam o natarciu na lodowke :x , ale na szczescie przyjaciele zabr4ali mnie na spacer do... PIZZERi :? , ale super naprawde nawet nie mialam ochoty nic zjesc :shock: normalnie jestem z siebie dumna :)
4 dzien za mna :lol: :lol: , juz ni eumiem sie doczekac jutraaa--(az cos zjem he he)
Wlasnie tak sobie dziewczyny myslalam, jestem na kopenhaskiej i tak z tego co licze to przyjmuje sie tam max-550 kcal :> :idea: czy jak po tej diecie przejde na 1000 nie przytyje znowu :?: :!: :?:
-
lenkas nom to ladnie dzisiaj :)
u mnie 900kcal :) tylko nie pocwiczylam, bo qrcze czasu nie starczylo wrr :?
ale jutro na w-f-ie biegamy aaa jak ja tego nie cierpie :evil:
tak sama od siebie to owszem, ale jak ktos mi kaze na czas i na ocene to ehm szkoda gadac :P
mam nadzieje, ze jakos przezyje :P
-
TaZz: według mnie nie powinnaś przytyć... ale wejdź na www.sfd.pl i tam w jakimś dziale jest jakiś taki temat właśnie, tylko z tego co pamiętam, bardzo rozbudowany... ale przejrzyj go sobie, może Ci troche pomoże :)
aphro: powodzenia na wfie :D
-
cześć Dziewczynki :D Wróciła marnotrawna :oops: urlopu mi sie zachciało, więc bez kompa byłam:/ kiepsko bez forum dzień przetrwać... eeehh.. ale juz melduję co tam u mnie:)
Witam TaZz:)
Ojojoj rozpisałyście się Słonka - chyba ta szkoła Was mobilizuje :) więc postaram sie także cosik sklecić:)
Co do obżarstwa - dziewczyny ja mam dokładnie to samo :( Kiedy sie odchudzam (tak na poważnie) licze wszystko skrupulatnie i w ogóle mam hopla na temat kalorii, kiedy zaś przychodzi dzień, że moja cierpliwość się kończy, macham na wszystko ręką i wtedy jem (ba! żrę!) jak leci -wszystko po kolei! Potrafie pójść do sklepu by kupić sobie na zapas 10 batonów i jeść dotąd, aż poczuje, że wszystko mam w gardle :( TO JEST NIENORMALNE ale jak widzę niestety powszechne :(
Kiedy zaś np. planuję zacząć odchudzać sie od jutra, będę jadla do upadłego na dzień wcześniej, jakby chcąc najeść się na zapas. Może pękać mi żołądek, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza!
Lenkas -skąd Ty ten olej wytrzasnęłaś? :shock: Ale powiem Wam, że będąc w LO, miałam napady naprzemiennego objadania sie i wymiotowania.. trwało to dość długo, przynajmniej na tyle długo, by zniszczyć sobie całkowicie gardło, żołądek, dłonie.. eehh.. okropne to było:( na szczęście to juz za mną, więc i wam życzę byście nigdy w ten sposób nie szukały rozwiązania - to kompletnie nie pomaga schudnąć, wręcz odwrotnie -ma się tak rozregulowany układ pokarmowy, że organizm kompletnie wariuje :?
Agassi ja mam bardzo podobne gabaryty :lol: i bardzo podobne cele:) więc pamiętaj! damy radę:) Mój chłopak także niewiele wie o obecnej diecie, właściwie nigdy nie rozmawiam z nim na ten temat -nie chcę, faceci nie zawsze rozumieją jakie to dla nas ważne..dla niego jestem ok, ale ja chcę być suuuper :lol:
-
witam :D
ach ta szkola normalnie wykancza :? dobrze sie tydzien nie zaczal, a oni juz zadaja tyle ze loo :?
za to pobiegalam troche wrr :P bo na koniec sie okazalo, ze to nie na ocene tylko w ramach "treningu" hehe za 2 dni oficjalny bieg :roll: yhh wszystko jeszcze raz przezywac co za kanal :P
w ogole wczoraj mi tak z dietka ladnie poszlo, a dzis jakas taka wyglodniala jestem :evil:
ale dam rade :) obiecalam to sobie :)
ago no witam po dlugiej przerwie :) ale nie napisalas w koncu jak tam ci z ta dietka idzie :) mam nadzieje, ze wszystko ok :wink:
-
Ago hmm...olej wytrzasnęłam sobie w taki oto sposób.Słyszałam ze gdzieś tam wjakiejs tam szkole panuje zasada ze kogo przyłapią na paleniu szlug mu si wypic bodajże pół szklaneczki oleju.Pomyślałam"Obzydliwe!!Zrzygać się można!!"
A chwile potem "No właśnie!!To jest to!!"
Żarłam żarłam żarłam...wypijałam olej,wymiotowałam i było ok.Ale to był bardzo głupi i szczeniacki pomysł,szybko z niego zrezygnowałam.Dziś zjadłam już ok 500kcal a potem jeszcze muszę zjeść małą pizze.Właśnie nie C H C E ale M U S Z E!!
Ale jeśli już ją zjem to obiecuję ze nic więcej nie tkne.
Do wieczorka pap.
A w Piątek dwa WFy!!:D:D:D:D:D:D
-
hehe i jak widać na suwaczku schudłam kolejny kilosik:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Z etgo co obliczyłam zjem dzisija ok 1200kcal:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
jutro bedzie lepiej!!!!!!!!!
Do wieczorka:P
-
Lenkas: rzeczywiście wyjątkowo głupi pomysł ;)
nie rób tak więcej... echhh... aż mi się faktycznie rzygać chce na samą myśl :)
dlatego właśnie ja nigdy nie umiałam zwymiotować poo jedzeniu, każdy taki czy inny pomysł u mnie by nie przeszedł ;)
aphro: tego biegania to tylko pozazdrościć, nie musisz sama się mobilizowac, bo widzisz, oni robią to za ciebie :) ciekawe jak będzie wyglądał wf na studiach... hehe
ago: witaj ponownie :) no... mój chłopak chyba ma dosyć mojego ciągłego myślenia o kaloriach, więc już mu oszczędzę, czasem jak się zapędzę, jak mi naprawdę źle, to z nim pogadam, ale tak... on tego i tak nie rozumie... on nie rozumie jak ja mogę myśleć o jedzeniu, skoro wokół tyle ciekawych rzeczy :)
jemu żal czasu na jedzenie, jak ma coś do roboty ;) co dla mnie jest nie do pojęcia :)
we wrześniowej Olivi (tylko 2,5o) są trzy artykuły na takie tematy, nie jest to fachowe czasopismo ;) ale może warto przejrzeć...
mi została jeszcze bułka... 15o kcal, ale tak kombinuję czy by nie zjeść zamiast tego jabłka i czegoś jeszcze...
bo dzisiaj jadę na działkę do kolegi i zostawiłam sobie te 5oo kcal rezerwy na jakies piwko czy cuś :)
-
heh zjadłam dzisiaj 960 kcal:D:D:D:D:D
No i ten kilogram zgubiony:D:D:D
Wszystko jest takie piekne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D:D:D:D:D
-
no i kolejny dzionek za mna :o :) . sczerze to nawet teray ne mzsle o jedzonku+ nie mam sily :D zasluga dluganegoooo spacerkuu :) :D :wink: