Trzymam kciuki Wiolla :) Do boju! Ja już się pozbierałam po wczorajszym dniu, nie chce takich więcej. Dzisiaj wyszło ok 900 kcal. Ćwiczenia też były. Jedyna przyjemność, na która sobie pozwoliłam to cappucino u babci :) Raz na jakiś czas można, to tylko 60 kcal.
Gdyby mnie tu już dziś nie było to zyczę Wam udanego jutrzejszego dnia!