Hej :)
podaje wam mojego maila i czekam na zdjatka :)
magicznadziewoszka@o2.pl
Wersja do druku
Hej :)
podaje wam mojego maila i czekam na zdjatka :)
magicznadziewoszka@o2.pl
cześć :)
wczoraj mnie nie było, bo kurde na uczelni siedziałam od godziny 8 do 21!!! :(
co prawda puściła nas trochę wcześniej, ale w domu byłam i takj koło 21.
i to dzięki Pawłowi, który mnie podrzucił, bo pociągiem/utobusem to bym pewnie na 23 dojechała ;(
więc jak weszłam do domku, to zjadłam coś (nie ma to jak "obiad" o 21)
i sru do łóżka. nawet nie miałam siły do kompa podejść ;(
a dzisiaj rano się budzę (wczoraj podobno problemy z netam były) i nie ma prądu
załamka totalna ;)
ale już jest :)
wczoraj zjadłam 15oo, może ciut więcej... ale to już nieważne
dzisiaj będzie 13oo, bo gdzieś przeczytałam, że jedząc 2*17oo, 1*15oo, 2*13oo można sobie podkręcić metabolizm, więc spróbuję tak :)
nie wiem jak to wyjdzie, szczególnie, że jutro czeka mnie oblewanie z wujkiem i ciocią prawka mojego i maturki :P
ale postaram się :)
dzisiaj nie powinno być problemów
właśnie się dowiedziałam, że ten mój aqua aerobic to nie od października, tylko od listopada ;(
dolinka
trzeba zacząć robić cos innego :)
teraz już zmykam
na zajęcia idę na 13 dopiero i tylko na 2 godzinki :)
ale są to ćwiczenia z chemii więc nie tak różowo :(
milusia: trochę mnie przeraziłaś tym, ze po 11 miesiącach można z kimś zerwać tak z zimną krwią... ja po 15 już sobie świata bez Pawła nie wyobrażam :roll:
czy teraz będziesz jadła 15oo? jeżeli tak, to bardzo się cieszę :)
ach, Ty masz moje zdjęcia prawda?
ago: ja Ci wyślę moje na pewno, ale z mojego kompa nie mogę tego zrobić i tak... przepraszam :*
aphro: współczuję sprawdzianu... ale ja bym pewnie, znając życie, była w tej części klasy, która chce przełożyć :P
kasjopejja: a mi z kolei chyba by nie wyszło jedzenie połowy. wciąż bym się oszukiwała itd
a tak jedząc ileśtam zawsze masz nad sobą kontrolę :)
ale życzę powodzenia
Lenka: dobrze, że powoli wracasz do nas :)
a chłopacy na prawdę nie patrzą AŻ tak na wygląd :) wiem to po sobie ;)
no lecę już, miłego dnia :*
:D
:roll:
Hej dziołszki :)
Pojawiam sie dopiero teraz :? "bo, ponieważ, gdyz" :D nie miałam dzisiaj za bardzo czasu na gadulstwo :lol: ale obecnośc swa zaznaczyłam dwukrotnie usmieszkami, więc licze na zrozumienie :roll: :wink:
Laski moge pomarudzić? jestem zmeczona :roll: wczoraj wróciłam o 1:30 do domu, bo siedzieliśmy u mojego Miśka i bawiliśmy sie w te cholerne winietki :evil: :arrow: Aphro pomocy!!!! :arrow: ale powiem Wam, że sie opłacało, bo uzyskalismy całkiem fajny efekt :D otóż zrobilismy tak: na kremowym, tłoczonym papierze (fachowe, zakupione w sklepie wizytówki) wydrukowalismy po jednej stronie imię i nazwisko gościa, a po drugiej stronie nasze zdjęcie w zbliżeniu :D zdecydowalismy sie na zdjęcie samych twarzy w bardzo zywych kolorach, dzięki czemu całość sie nie zlewa, a na odwrocie widac jak śmiejemy sie do gości :D Dobra, dobra juz sie nie chwalę :oops: :oops:
aa i mam prośbę do Was Miśki: powiedzcie jak mozna by nazwać pomysłowo i tak z jajem orkiestre :?: Bo np. przy stoliku fotografa napisalismy "Pan Papparazzi :)" .. a orkiestra to starsi goście, tacy w wieku 50 lat - bracia bliźniacy.. zespół sie nazywa Twins ;).. licze na Wasza pomyslowosc :lol:
aaaa i zjadłam dziś 3 wafelki słodkie jak diabli i jedną bułkę z wędliną.. nie ma co.. super dieta :oops: :oops:
Słonka moje koffane.. nie moge dzis poszaleć w Waszym towarzystwie :D i jesli jutro sie nie odezwę..zrobie to dopiero w poniedziałek lub co gorsza we wtorek :( :cry: Moge zostac w domu na przymusowym urlopie poslubnym :) więc nie gniewajcie sie za brak kontaktu.. wprawdzie wszystko wskazuje na to, że jutro sie jednak usłyszymy, bo ja jestem wyjątkowo wyluzowana panna młoda :P ale róznie to bywa więc...gdybym sie nie pojawiła życze Wam udanego weekendu, pełnego wrażen i super dietkowania, a przede wszystkim humoru :)
Oczywiście nie obędzie sie bez wymądrzania, więc: :)
Aphro nie zmarnuj weekendu na naukę :P zartowałam :**
Lenkas więcej życia kobieto i usmiech :D
Ktosiula więcej nie głodź mi sie wodą cały dzień, no chyba że Ty miłościa zyjesz :lol: :P
Agassi oblewaj ile wlezie, bo masz co :!: tylko pamietaj o główce na drugi dzionek :** :D
Milusiaa Słonko poszalej w weekend, odreagujesz stres tygodnia, zwłaszcza po rostaniu :wink: Fotki przesle Ci dzis jeszcze jak zdążę :) i czekam na rewanż 8)
Buziaki :D
Piszcie, piszcie duuużo, tak żebym miała co czytać po weekendzie :D
A co się przejmujesz, jutro będzie lepiej. Dzięki za przyrównanie mnie do robocopa - to naprawde milusie :lol: :P :twisted: rzeczywiście wytrzymałam na tej wodzie do końca dnia i co najlepsze ja naprawde nie byłam głodna :shock: w ogóle nie poczułam na nic ochoty, tak sobie popijałam tą wode i już. Dzięki temu skończyłam tylko na tym 1300. Dzisiaj zgodnie z obietnica będzie idealnie. Co prawda wessałam chupa-chupsa ale to tylko ok.50 kcal i i tak zmieszcze się w limicie.
Ago co do tej orkiestry hmmmm..... hmmm.. hmmmm... no nie mam popmyslu :/ ale bardzo mi sie podoba ten Wasz ze zdjęciem na odwrotnej stronie winietki :)
Milusiaaa zaraz polecą do Ciebie zdjęcia :) I czekam na Twoje.
Agasssi no to widze, że męczący dzień miałaś...dzięki Bogu dziś już luzniej, prawda?
Lenkas popieram dziewczyny, uśmiechnij się i walcz dalej. Pesymizm to najgorsze co może nas spotkać podczas dietkowania. Dasz rade skarbie, zaczynaj od 10 razem z Ago! Albo wczesniej, a ona isę przyłączy :) Uda się napewno.
Własnie jestem po obiadku..napchałam się gotowanym mięskiem z indyka - pycha było ;)
Dzisiaj sporawo nauki i do tego angielski, ale damy rade :) Musze jeszcze zdąrzyć brzuszek chociaż poćwiczyć. Wiecie co - jak ja uwielbiam wstawać rano i patrzeć w lustro jaki już mam płaski bebech :) normalnie nie do porównania z tym sprzed 2 miesięcy. Kurcze warto tak się pomęczyć, czasem pomarudzić, czasem zjesc za duzo i zadręczać się wyrzutami sumienia :P warto dla tej chwili kiedy widac efekty, fajne uczucie.
Piszcie moje Wy kowbojki co u Was!
Ago kochana moja! To jakbyśmy się już nie "widziały" to udanego weekendu ;) Żeby ten wspaniały dzień na długo pozostał w Waszych pamięciach, bombowej zabawy, masy prezentów i żebyś się w Kosciele nie zająknęła :) Będziecie wspaniałym małżenstwem. I nie zapomnij o zdjęciach dla nas, miło będzie Cie zobaczyć taką szcześliwą :)
Krótko mówiać, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! :* 8) :lol: <prezent> (czek wysłałam priorytetem) wielka buźka dla Ciebie i Twego przyszłego męża!