Wracam na forum Postanowiłam założyć nowy wątek, bo znów walczę od początku
Eh... Znów zaczęłam żyć, jak wcześniej Słodycze, jedzenie wieczorami, niedietetyczne, niezdrowe, tłuste i w ogóle ble Efektem jest 79 kilo, czyli 2 w górę! Tyle walczyłam o siebie i na własne życzenie zaczynam przegrywać Ale dość tego Czuję się znacznie lepiej niż wcześniej, a wiem, że mogę czuć się super I będę
Przypomnę conieco o sobie
Kasia, lat 20 (prawie )
Wzrost: 176
Waga początkowa: 93 (w połowie lutego tak było)
Aktualna waga: 79
Docelowa waga: 68-69
Obwody: biust: 100, pod biustem: 87, talia: 80, pas: 85, biodra: 108 ( porażka, zero proporcji )
Założenia diety:
1000-1200 kalorii
ćwiczenia, szczególnie na dolne partie ciała
basen od września
dużo owoców i warzyw, oliwa z oliwek, ciemne pieczywo, brak słodyczy , mięso z piersi kurczaka, ewentualnie indyka, jogurty
postaram się nie łączyć białka i węglowodanów
Jak coś sobie jeszcze przypomnę, to to wpiszę do założeń
Do tej pory zjadłam:
3 kromki razowca, 3 plastry sera żółtego, 3 plastry fileta z indyka, 2 pomidory, gruszka, brzoskwinia
Planowany obiad:
Brokuły z kukurydzą, groszkiem, papryką, fasolką szparagową i piersią z kurczaka, sos z jogurtu i musztardy
Planowany podwieczorek:
Gruszka i brzoskwinia
Planowana kolacja:
Sałatka z pomidorów, kromka razowca
Zapraszam wszystkich do wspólnej walki
Zakładki