-
Realizacja marzeń...76kg-> 56kg
Otwieram pamiętnik, bo mam nadzieję, że będzie moją mobilizacją w trudnych momentach, będę mogła się tu wyżalić i może czasem usłyszę od was jakieś słowa wsparcia. Jak długo się odchudzam? O wiele za długo, od kiedy przytyłam (bo warto zaznaczyć, że kiedyś byłam szczupła- 52 kg) trochę skryłam się w sobie. Czas wyruszyć na podbój świata
Moja dieta to 1200- 1400 kcal + lista produktów zakazanych + duuużo sportu
lista produktów zakazanych to:
- słodycze
- napoje gazowane
- wszelkie napoje alkoholowe
- jasne pieczywo
- wszelkie posiłki mączne typu makarony, pierogi, kopytka
- ograniczanie soli
- masło
- ser żółty
- panierowane kotlety
Mogłabym tego nie eliminować z diety, ale prawda jest taka, że nie potrafię zadowolić się małą ilością, któregoś z tych produktów...
SPORT:
- 30 min rowerku stacjonarnego dziennie
- codziennie brzuszki, zaczynam od 30
- 3 h jazdy konny tygodniowo
- 3 razy w tygodniu 65 min trening z Cindy Crowford-
to przede wszystkim, ale w trakcie może się trochę pozmienia
Jak troszkę nabiorę kondycji to wyruszę z A6W
Jeszcze trochę o mnie: mam 18 lat, 168 cm wzrostu
Moje wymiary:
waga: 76 kg
piersi: 107 cm
talia: 87 cm
biodra: 104 cm
udo1: 65 cm (udo w najgrubszym miejscu)
udo2: 46.5 cm (tuż nad kolanem)
kolano: 42 cm
łydka: 41.5 cm
ramię: 33 cm
Bardzo szczegółowo
Do zrzucenia: 20 kg czyli teoretycznie 20 tygodni bez zastojów, czyli w najlepszym wydaniu wraz z rozpoczęciem 2006 roku ja będę ważyła 56 kg
Kto ze mną? Zapraszam, ale jest jeden warunek! Odchudzamy się zdrowo, nie toleruje diet poniżej 1000 kcal...
-
Generalnie dieta brzmi bardzo sensownie Życzę więc powodzenia i pisz jak ci idzie. Sama stosuję dietę 1000 kcal, nie wyrzuciłam z jadłospisu makaronów i ryżu, z żadka pijam jakiś alkohol i spożywam ser żółty light do kanapek.
Do tego ćwiczenia w domu (ostatnio mizernie z tym) i joga średnio 2 razy w tygodniu.
Pozdrawiam.
-
Też jestem na tysiaku i jest to chyba najlepsza dietka all over the world
Plan masz całkiem sensowny i z całego serduszka trzymam kciuki, żeby Ci się udało
Trzymaj się chudziutko
-
Wczorajszy dzień miał charakter pożegnalny z dobrym jedzeniem, a dzisiaj oficjalnie zaczynam
[I dzień]
śniadanie:
* grahamka + 2 cienkie plastry pieczonej karkówki + sałata + ogórek kiszony - 380
śniadanie2:
* jabłko - 70
* kawa + mleko - 50
obiad:
* 2 jajka sadzone - 250
* ryż 50 g - 180
* sałatka - 100
* kawa + mleko - 50
Kolacja:
* 2 nektarynki - 140
* jabłko - 70
* kawa + mleko - 50
RAZEM: 1340 kcal
SPORT:
-30 min na rowerku s.
-30 brzuszków
Próbowałam zrezygnować z kawy, ale niestety nie potrafię ;D
Dziewczyny dzięki za wsparcie, czuję od razu się dużo silniejsza :* wpadajcie jak najczęściej ;D
-
WITAM KAMPARKA! OCZYWIŚCIE ŻYCZĘ CI POWODZENIA! NIE MARTW SIĘ JA TEŻ PIJE DUŻO KAWY[BEZ NIEJ SIĘ NIE DA]. JAKOŚ DIETKOWANIE IDZIE MI NIEZLE, POMIMO TYLU KAW POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI!!! SIGONIA
-
Kamparko, trzymam kciuki! Tak jak dziewczynki mówią - plan masz sensowny. Ale 20 kg do początku przyszłego roku to zdecydowanie za szybkie chudnięcie! Pewnie Twój organizm się w pewnym momencie trochę by się zbuntował, gdybyś chudła tak szybko. A do tego nie możesz dopuścić. A z kawy wcale nie musisz rezygnować. Czym byłby świat bez kawy... Całuski i zapraszam do mnie!
-
[dzień 2]
śniadanie:
* grahamka + 2 plastry schabu piecz. - 380
* 2 malutkie nektarynki - 130
* kawa + mleko - 50
śniadanie2:
* 2 malutkie nektarynki - 130
obiad:
* 3 ziemniaki - 150
* udko - 220
* surówka - 50
* kawa + mleko - 50
kolacja:
* jabłko - 70
* pomarańcz - 70
* arbuz - 70
* buraczki - 100
RAZEM: 1470 KCAL
SPORT:
- 1.5 h jazdy konnej
- 35 brzuszków
- 1.5 grzybowania
za dużo węglowodanów, postaram się to ograniczyć na rzecz białka
zaraz wyjeżdżam na 3 dni - rajd konny - czyli 3 dni ciągłej pracy w siodle i przy tym oglądanie naszych pięknych polskich terenów w stępie, kłusie, galopie i może skokach... =) pomimo, że spać będziemy gdzieś po stodołach na sianku to jedzenie nam dowożą i to sporo, grunt żeby wybierać bez rozmachu, ostrożnie..
dziewczyny dziękuje za wsparcie, jak wrócę to się odezwę i coś więcej napiszę :*****
-
Kompara widzę że świetnie Ci idzie i oby tak dalej,a na pewno niedługo beda efekty.
Trzymaj tak dalej, no i nie rezygnuj z ćwiczonek,jestem pod wrażeniem że masz tyle ruchu, ja niestety jestem strasznym leniem
Trzymam kciuki :P
-
Jestem pod wrażeniem - bardzo chętnie się do ciebie przyłącze. Ja dziś mam pożegnalny dzień i zamierzam zjeśc ostatnie w tym roku naleśniki - to moje przekleństwo. Ale już od jutra dieta 1000-1200kcal Muszę się postarac, by do końca roku schudnąc przynajmniej 10kg, tak, żeby moim noworocznym prezentem było 55kg wagi, oczywiście, mojej Będę tu jeszcze wpadac, żeby zobaczyc jak sobie radzisz
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki