Wątek: 10 kilo do Sylwestra...kto się przyłącza??

Jak na razie jest całkiem nieźle...po śniadanku zjadłam tylko loda. 2 gałki: jedna śmietankowa druga jogurt...ale były pyszne. Zjadłam w kubeczku w celu nie dostarczania sobie dodatkowych kalorii przez jakis tam wafelek No w sumie myślę, ze wyniosło to jakies 200 kcal nie więcej , więc jeszcze mamdo wykorzystania ponad 500 Pozdrówka dla wszystkich grubasków

Razem zawsze raźniej
Będę Cię odwiedzała co jakiś czas i sprawdzała Twoje postępy bo o poraszkach nie ma mowy

Dziś waga wskazała 64 kg oby tak dalej...wiem, ze nie powinnam się ważyć codziennie, ale nie mogę się powstrzymać

Oj jak ja bym już chciała mieć te 3 kilo mniej. Gratulacje
Kusi mnie aby wejść na wage ale powstrzymuje się. Wiem, że narazie nie moge bo jestem niedyspodowana, a wtedy zawsze troszkę więcej się waży
Pozdrawiam

Dziś już zjadłam: 2 jajka gotowane, serek wiejski, lody...w sumie jakies 500 kcal

a jak mija druga połowa dnia? mam nadzieje że bez żadnych grzeszków!
ciesze sie z powodu tych 3 zrzuconych kg, to juz na pewno coś

pozdrawiam

No to obydwie możemy pogratulować sobie udanego dnia .
Ja również narobiłam trochę kilometrów... Byłam w ZOO, a nasze Wrocławskie zoo jest naprawde duże i trzeba nieźle się nachodzić aby je zwiedzić. Zbite 3 godzinki jak nie więcej na nóżkach chodziłam. Ale teraz się ciesze Głównie z kalorii jakie spaliłam

a po autorce tematu.. ani śladu.. : (

Hej dziewczynki!! Sorki, że tak długo nie pisałam ale wczoraj byłam w kinie na Mr and Mrs Smith...świetny film polecam obejrzenia. Z jedzeniem nie było tak źle, myślę, ze nie przekroczyłam 1100 kcal. Dzisiaj już jestem po śniadanku...zjadłam jogurt activia śiwkowy+płatki fitness...w sumie jakieś 200 kcal...pozdrawiem

Co tu tak cicho?? piszcie coś