Wątek: Juz tylko 7 kg do zrzutu kto się przyłącza?!!!:)

Hej!!! Powspierajmy się nawzajem...zajrzyj do mojego pamietnika...10 kilo do Sylwestra Trzymam za Ciebie kciukaski

Witaj!! Ja rowniez rozpoczelam walke z 10 kilogramami (,,START w chudsze życie,,), jak narazie idzie mi srednio, ale wierze, ze bedzie dobrze, czego i Tobie życze.
Pozdrowienia!!!

Hej dziewczyny!
Dzisiejszy dzien byl udany, na kolacje zjadlam kromke chleba z poledwica i szklanke koktajlu, potem bylam na rowerku, a wiec dzien na plus
marta0611- ok kiedys z przyjemnoscia na pewno zajrze
mocca88- 10 kilo to pryszcz mowie Ci, ani sie obrocimy a tych kg juz nie bedzie!
Pozdrowionka i trzymajcie sie!

Dzień dobry..

Bardzo sie ciesze Teraz moze bys juz tylko lepiej.
trzymam kciuki za kolejny udany dzień..

pojawie sie z pewnością później..
trzymaj sie ciepło :P

hej hej hej
A ja muszę zrzucić jakieś 5-6 kg do 11 września, więc wybrałam dietę kopenhaską, ale chyba bez brokułów, bo chce mi się po nich wymiotować. jeszcze zobaczę co z tego wyniknie raz na jakiś czas można sobie na nią pozwolić bo to na start, a potem 1000kcal
dzisiaj pierwszy dzień:
piszę, bo każde wsparcie się przyda

http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=255

CZesc dziewczyny!
DZisiaj troche zjadlam mianowicie:
kromka ciemnego chleba z 2 plastrami poledwicy,pozniej pol bulki,5 sliwek, gruszka, surowka, palka z udla, pol bulki i jogurt naturalny, heh za duzo pieczywa, ale jutro tak nie przegne
NO i bylam 2 h na rowerku i od 16 nic juz nie jem!moze wieczorem jeszcze wsiade na stacjonara, ale nie wiem.
DZisiaj sie zalamalam, wlozylam spodnie, ktore w czerwcu byly na mnie za duze, a dzisiaj totalnie obciske, ze zle mi sie szloto mnie zmotywowalo do tego, aby ostatni posilek byl o 17 i to lekki, kurcze musze sie wziac w garsc, przeciez jestem silna osoba, mam silny charakter, wiec co mi taka dieta dam rade!!!!!!!!!!!!!!!!
byterrainbow- TY jestes kochana caly czas do mnie zagladasz dziekuje CI za to :*
AAnikAA - 5,6 kilo dasz rade, tylko zeby nie bylo opzniej efektu jojo, bo w tak szybkim czasie zrzucc to zawsze wiaze sie z ryzykiem, zycze duzo wytrwalosci, bo na kopenhaskiej to sie na pewno przyda
No i dzisiaj odmowilam kumpeli czekoladowych cukierkow, takie niby male cos, a jednak cieszy, ze sie nie skusilam
Pozdriowionka i trwajcie kochane w diecie!, ja tez bede trwac, az dojdziemy wspolnie do wymarzonych sylwetek

z tego co piszesz.. to nie było źle! z kazdym dniem moze byc tylko lepiej! przesuwanie wagi wskaźnika w dół, suwaka w prawo.. lepszy humor, pewnosc siebie.. wieksza wiara we własne mozliwosci i umiejetnosci..
pewnie że masz silną wole!! wierze w to całkowicie

baaa.. pewnie że jestem kochana

buźka :*
trzymaj sie dietkowo!

CZesc
DZisiejsy dzien caly czas na nogach, a wiec mniej jem i mniej mysle o jedzsenu, wiec jest cudownie a zjadlam romke ciemnego chlebka z pasztetem, gruszke, pol malenkiej bulki z pasztetem, surowka, jakies mieso,gruszka. no i kolacja jeszcze przede mna, ale zjem kromke nie wiem jeszcze z czymZ Rowerekiem nie wypali dzis, bo znajomi wpadaja i mi pokrzyzowalii plany grrr, ale stacjonarny wieczorem bedzie na pewno
bytherrainow- moze nie bylo zle, ale dla mnie zle, a dzis jest lepiej, ja wiem ze chce sie odchudzac!!!! CHce miec naprawde fajna figurke, czego Tobie, sobie i innym zycze! DAMy rade, bo nie ma rzeczy niemozliwych i co to dla nas taka dietka, phi

Witaj, sporo optymizmu tryska z Ciebie, ja rowniez szczerze wierze, ze dasz rade. W sumie to u mnie tez nie najgorzej, jestem z siebie zadowolona, ale nie chce niczemu zapeszac, bo kto wie co mi odwali!! Ale ogolnie to sie pilnuje.
Powodzenia i wytrwalosci zycze!!!

Początkujące, a jednak wytrwałe! tak trzymać!
Optymizm.. to prawda.. w koncu chyba kazda z nas cieszy sie , gdy zaczyna (i inni zaczynają) dostrzegac efekty.. nie koniecznie te wyznaczone na wadze..


: )