Wątek: zaczynam od nowa

No czekamy aniołeczku

Ogromniuchne grzybowe pozdrowienia bez przesyłki słoneczka i cieplutka, bo u nas szaro i zimno a dieta też w stanie szarym i zimnym, dziw że sen zimowy nie narzuciła . Booziaki

Siostra, mam nadzieję, że tylko na lepsze się pozmieniało Tego życzę.
Pozdrowienia ślę

Dzieki za odwiedzinki :****

Aj, dziewczyny moje - u mnie kiepsko

Bylo super, juz doszlam do 54 - i bylam taka happy; a ostatnio (od tego, jak bylam chora) - to znowu sie spaslam - wrocilam do 57, a nawet do 58 - tyle trudu na marne; mam przez to dola od dzis znowu zaczynam - musze wrocic do tamtego stanu; od nastepnego poniedzialku, jak bedzie cieplej - to zaczynam biegac po okolicy - mam jakies sciezki i park w poblizu domu w Warszawie - wiec bede zasowac i nie ma mowy o podjadaniu - owoce, warzywa; zero chleba - trzeba byc twardym, niedlugo bedzie trzeba zrzucic ubranka - a tu takie zwaly na brzuchu i udach cigle to samo - ja zawsze bede na diecie chyba

WALCZMY DZIEWCZETA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hihi ja też zawsze chyba będe na diecie......
ALE....opłaca sie.. Chociaz czasami mam podziurki w nosie wszyestko! To że istnieja "szczypiorki: i jedza co im się podoba... a ja nie moge...
MIMO tego lubie widzieć.. jak trace

Cześć siostrzyczko. Skąd to znam - zachłyśnięcie się pięknem sukcesu i wielki powrót kilogramów . Precz z tłuszczem .

wrrrrrrrr :/ ale dzis zjadlam........

ale na szczescie nie mam juz grosza przy duszy; w lodowce tylko dwa jogurty i mleko, a w szafce platki... wiec bede poscic do wyplaty (czyli do srody) - ale moze przynajmniej mi sie zoladek zacisnie

chociaz odrobina silnej woli ........

Taki post fajna sprawa! Nic nie kusi
Trzymam kciuki, buziaki :***

po wyplacie zamowilam sobie pizze - jestem glupia strasznie i tyle

Heee...
W moim przypadku to że zostaje bez grosza przy duszy nic niew daje- rodzie zawze cosik kupią do skonsumowania;||
Eghm...