Wątek: zaczynam od nowa

U mnie dieta tylko com na akademiku, bo jednak wszytko zaplanowane, jednak tyle żarcia żeby na te trzy dni wszystkich posiłków akurat starczyło a zasadniczo to kasa starcza tylko na zakup mineralnej i vot vsio a w domu żerówa . Nawet gdyby nic nie było to ja coś skumam do żarcia, nawet te jogurty których nie cierpię normalnie . Zwierzątko istne ze mnie

od jutra cwicze - przynajmniej mam taka nadzieje.............


oj, smutno jakos

Smutno, smutno...dzisiej odryczałam sobie ostatnie dwa miesiące i na zapas zbliżającą sesję, wszystko jakieś ponure . W dodatku znowu mega kłótnia z babką i mum nie w humorze...miły weekend .
Siostrzyczko ja chętnie z tobą, mam w zamiarze do Sylwetra przebiec 1000km, naraziem na 188km . Aha i masz mi przywalić jak będzie znowu kompuls, bo jeszcze z kilka razy i bye, bye marzenia o wyglądzie "na ludzia" .
Branoc duszyczko moja

kryzysik przechodze.........



............

:*. Suneczko od Grzybowej na czarne chmury i myśli

Odemniedlaciebieduuuuży poniedziałkowy.
Udanego tygodzionka siostrzyczko

Siostrzyczko zbieraj się...
Wyjrzyj za okno...
Uczyć się nie chce.... ale odchudzać? Wchodzić w mniejsze rozmiary bluzeczek, ubierać ulubione miniówki, oplaać się bez ograniczeń i stresu że ktoś"TO(!!?)"zobaczy...

Siostryczko głowa do GORY!!

kryzysik przechodze.........

ehhh, wiem coś o tym ale trzymaj się ciepło :*
i nie daj się, walcz.

Trzymam kciuki :*
Pozdrawiam

ja nie mam kiedy tu wejsc - chyba sie bede musiala wypisac, bo jak bede raz w miesiacu to i tak o mnie zapomnicie
powoedzenia
zegnam

Siostra, co ty gadasz, kto Cię zapomni??
Ja na pewno nie!! Wpadaj jak masz chwilkę. Nawqet raz na miesiąc
Trzymaj się ciepło :***