Wątek: i-love-chocolate.com

cześć Ryby :*

wiecie co, składam papiery na pedagogikę już mam dość tych studiów. uczę się samych bzdur, o których nie mam zielonego pojęcia i, co gorsza, nie chcę nawet mieć
a to co prawdopodobnie będę robiła w przyszłości, mogę robić po obojętnie jakich studiach albo nawet bez.
chyba, że zaliczę ten semestr, to jeszcze się zastanowię ale i tak coś innego postaram się mieć w zanadrzu

z jedzeniem tak sobie. tzn. chyba nie przekroczyłam limitu, ale na obiad zjadłam taką zapiekankę- ziemniaki, żółty ser i pieczarki i kiełbasę z grilla. trochę to tłuste było i dużo. potem tylko marchewkę i herbatki dwie z mlekiem
a zaraz zjem małe jabłko i pomarańczko
i mam nadzieję, że będzie okej.
okres idzie i może to przez to

wiecie co, zostaję sama na święta. w niedzielę jadę do dziadków (a oni takie pyszne mazurki robią... i wszystko pyszne)
w poniedziałek do wujka na słodkie i kawę
a potem już do końća tygodnia sama z Pawłem będę
i powinno być mi niby łatwo
ale mam już w planach tyle pysznych rzeczy, które chcę zrobić :P i to wino codziennie wieczorem
jejku, boję się

solmeg: dlaczego akurat do maja?

buraczku: to może jednak trzeba spotkać się z Arkiem i pogadać. żebyś wiedziała na czym stoisz

allunia: ale Ci ta waga leci u mnie wczoraj było poniżej 64, dzisiaj delikatnie powyżej
trudno. od tego codziennego ważenia, na mózg mi padnie

do jutra, dzięki, że jesteście :*

aguś trochę mnie zaskoczyła ta Twoja decyzja o studiach.. nio ale jeśli tak czujesz.. może rezczywiście ma tak być...

jak wygląda człowiek szczęśliwy??? wystarczy popatrzeć na mnie.. micha się śmieje bo dziś się widziałam z arturem.. on jest taki słodki milutki.. ) już po jego wyjsciu w ciągu półtorej godziny 2 smsy od niego dostałam ) hihi... ale musze tydzien bez niego teraz wytrzymać

agassi

do maja koniecznie ale powiem jak schudnę
dziś mi dietka poszła ładnie
pozdrawiam

cześć

pierwszy dzień wolnego
dla mnie zaczęło się trochę niefajnie, bo są wyniki w necie z krajoznawstwa i nie zdałam. jeszcze nawet nie tak, że mi trochę punktów brakowało. ale w najgorszy sposób, bo nawet nie mogę poprawiać. dopiero w czerwcu kurde, a tym razem naprawdę wydawało mi się, że nie powinno być źle
za to zaliczyłam jedną anatomię. a z drugiej przepyta nas po świętach, a nie dopiero w maju, tak jak mówił
a to krajoznawstwo to jeszcze sprawdzę, bo czasem jej się myli ale tym razem jakoś kiepsko mi to wygląda

dzisiaj będę robiła z mamą mazurki i paszteciki
i pojadę kupić sobie buty bo wczoraj już je znalazłam, ale kasy przy sobie nie miałam

okres dostałam i brzuch mnie boli
a żadnych tabletek w domu nie ma zły humor mam
miałam biegać, ale pobiegam jutro. może później jak będzie czas. bo w tej chwili to nie jestem w stanie.

trzymajcie się i miłego dnia
buziaki

Witam, witam
buraczeq zdaje mi sie, ze brakuje Ci magnezu, dlatego lapia Cie skurcze podczas plywania. Mozliwe, ze pijesz za duzo kawy, ktora, jak wiadomo, wyplukuje go z organizmu. Mam tak samo, ale od pewnego czau biore tabletki - musze przyznac, ze poprawa jzu jest. Czasami w ogole nie lapie mnie skurcz podczas plywania Juuupi

agassi biedna jestes z tym okresem. Na same Świata...

Pozdrawiam

aguś oto moje wymiarki:
biust- 96
talia - 76
brzuch przy pępku - 88
biodra - 98
udo - 58,5
łydka - lewa 39,5 prawa 39
ehh nie są za piękne te wymiary no ale cóż :P

czesc agasku
zajrzalam tu do Ciebie bo tamten wateczek cos nam podumiera

mam nadzieje ze okaze sie ze si epomylili z tym krajoznawstwem , chcoiaz ja mam czesto tak jak ty , ze jak wydaje mi sie ze cos dobrze miu poszlo to tak nei ejst i n aodwroc , ale coz , takie zycie :/

ja dzis tez bede piekla z mama mazurka i chyba bodajze miodownika

no i pieknie ci dietka idzie :*

buziaki

mozesz zajrzec do mnie na forum nastolatek bo tam zlaozylam sobie watek

Kochana Agasiss Główka do góry..masz okres ale na pocieszenie powiem Ci ,ze to minie za jakieś 5 dni. Wtedy wydaje mi się ,że nabieramy ochoty na jedzonko. Trzeba się powstrzymywać i na mocne bóle polecam spacerki z chłopakiem ktory przytuli,pocałuje i pomasuje brzuszek. Skoro jest u was ładna pogoda tak jak u mnie to weźcie kocyk ,legnijcie się na łące i gadajcie o czym tylko chcecie. Jakie mam pomysły
Dziś sprzątanie wielkanocne. Zamiast słodyczy dostałam 10 zł,dvd i ten aparat. Zbieram na kolczyk w pępku..a siano na karte do tel. zostawię na "Dni Wolsztyna" . Dziś każda z nas schudnie bardzo dużo ,bo tyle też każda z nas ma obowiązków. To jest najgorsze...co? jak trza mamie pomuc piec! Ja chyba nie biorę się za to tylko tate namówię:] Połowe rzeczy nie mogę zjeść..mama spróbuje z nich zrobić coś małokalorycznego. Buźka paaaaa :*

kurde, nie idzie mi dzisiaj
wciąż cos podżeram, mój limit to już chyba przekroczyłam
trudno
zjadłam babkę, pasztecika, surowe ciasto od mazurka
plus 12oo w posiłkach
nie ładnie
i wcale nie jestem najedzona ;(
ale postaram się już grzecznie do końca dnia
jutro post ścisły, więc może się wyrówna
w sobotę też będę się pilnowała
a potem... chciałabym nie liczyć kalorii w święta. zaobaczymy.
jak przytyję kilogram, nic się nie stanie, prawda?
a nie mam zamiaru się zamartwiać w święta

allunia: ja potem moje wpiszę ale Twoich bioder to Ci zazdroszczę

minelka: witaj na same święta to już brzuch mnie nie będzie bolał a to plus trzeba plusów szukać

aaggii: tym krajoznawstwem to się nieźle podłamałam. naprawdę myślalam, że powinnam zaliczyć. a Tu się okazuje, że jestem w ostatniej dziesiątce (tylko dziesieć osób dostało dwa bez możliwości poprawy )

lizusek: już dostałaś prezenty? Ty jesteś z tych co w czwartek ich zajączek odwiedza???
bo ja w ogóle wczoraj się dopiero dowiedziałam, że w niektórych miejscach w Polsce dzieci dostają prezenty w czwartek

idę odpocząć. trzymajcie się :*

ale już więcej nie jem. zapominam o tym, co było dziś.
mam zły dzień, miałam prawo
jutro będzie lepiej. trudno
nie będę sobie przecież tego wyrzucała

allunia: heh, mamy zupełnie inną figurę
o Twoich biodrach to ja tylko pomarzyć mogę

u mnie:
biust: nie wiem, koło 94 chyba
talia: 68
pępek: 77
biodra: 1o3
udo: 59
kolano, łydka: 37