-
cześć
sobota jest, a ja już wstałam
poczekam aż Radek się obudzi i pójdziemy biegać
bo mam chyba za mało sportu i dlatego ta waga spada tak opornie.
pamiętam, że po nartach jak ćwiczyłam, to leciało tak, że sama nie mogłam w to uwierzyć
a teraz...
więc jeszcze nie jem śniadanka
wczoraj byłam na zakupach i dostałam dwie spódniczki, ciemne okularki, dwie pary zwykłych okularów i dużo skarpetek
teraz jeszcze tylko jakies staniki potrzebuję
allunia: u mnie 64. ale też jestem zadowolona
z racji tego, że mamy podobną wagę i wzrost, możesz wrzucić wymiarki do porównania? oczywiście jeśli chcesz
noe: fajnie, że wróciłaś to teraz ostro się bierzesz? jak nastrój? a jedzonko? dajesz radę?
a co do kompa... wiem co to za ból więc współczuję
marlenka: ja soków już nie piję od kilku lat... no czasem mi się zdarzy
ale tak normlnie to nie chcę kalkorii wykorzystywać na coś do picia
chyba, że alko od czasu do czasu
miłej soboty, trzymajcie się!
-
hej..
aguś super jeśli chodzi o bieganie podziwiam Cię
ja jutro na basen.. hmm.. a jesli chodzi o wymiarki to tutaj mam tylko taki krótki centymetr na 65 cm ale w środę wieczorem bedę już w domu w mielcu to w czwartek się postaram wymierzyć ok?
ale z Ciebie zakupowiczka.. u mnie krucho z kasa.. ale kupiłam sobie następne korale bo mama mi pewnie weźmei brązowe nio i kupiłam sobie takie do spódnicy )
kurcze pół mojej letniej szafy jest do wymiany bo wszystko albo luźne albo mama mi zwęża w biuście tu pod pachami haha.. nio i już widzę że jest coraz więcej spódniczek na lato to po świętach sobie jakieś kupię )))
ehh tak cieplutko a ja się muszę wziac za nauke.. bo we wtorek kolos z anglika a we środę z matmy.. oj będzie cienko ze mna ;/ hmm.. ale pewnie za jakas godzinke pojde do parku na ławeczke do słońca i bede sie uczyła grzecznie
-
hej
dawno mnie tu nie było
zawaliłam sprawę , głupio mi, było juz 52, a tera 55 kg, ale jestem 2 dzień na diecie i mam zamiar dojść do 52 do maja. Gratuluję dziewczyny, slicznie dietkujecie.
Musi się udać
-
oj Aguniu aż mi wstyd, że tak dawno tu nie byłam ale może teraz będzie udawało się być na bierząco bo przecież wiosna pełną parą to i odchudzanie pełną parą czas zacząć
kilka osttanich dni... znaczy się od czwartku to było jedno wieelkie podjadanie.. i to .. zazwyczaj słodyczy
ale dzisiaj dostałam @ i to... tydzien za wczesnie wiec mam nadzieje, że teraz ta mania podjadania mnie już zostawi w spokoju :P
ja rano też mam zamiar biegać... choć nie wiem jak to wyjdzie bo sama nie lubie a kumpela może dopiero wieczorem kiedy to ja się umówiłam na rekolekcje do Franciszkanów
aaaa... i mam radnke o 13.30 :P doszłam do wniosku, że gdyym czekała aż się Arek łaskawie na coś zdecyduje to ani się obejrze a będe o lasce chodziła
-
wiosna zakupy i dietka tu-i tak trzymac...optymizmem mozna sie tu naladowac!!! i mi juz lepeij jakos....milej niedzieli!!!!
agasku faktycznie zakupowiczka z Cibie...ja w zwiazku z ta przeprowadzka i meblami nowymi itd troche dlugo mam u Rudiego...a osttani ciuchowy zakup to opaski na wlosy...
pa pa
-
cześć dziewczynki
dzisiaj też biegałam bo rano weszłam na wagę, a tam poniżej 64 i to mnie bardzo zmotywowało
a przed chwilą zjadłam sobie taką sałatkę owocową. moje nowe odkrycie- pół banana, pół pomarańczka i kiwi razem z serkiem Danio light. razem ma 25o kcal a jest pyszne i można się najeść bo sam serek Danio jest średni
przeczytałam książkę "Osobowość Ćmy" i jest fajna trochę sobie popłakałam, ale ja taka jestem, że się bardzo rozczulam
poza tym naszego proboszcza przenoszą i tez mi smutno, bo przez te 2 lata polubiłam go więc taki mam płaczliwy nastrój od rana
allunia: teraz mi się tak z tymi zakupami udało tata miał dobry humor, poza tym święta idą
ale chyba na następne takie będę musiała trochę poczekać
moje ubrania, te stare, niestety za luźne nie są teraz może leżą w sam raz, a kiedyś były ciasne...
solmeg: 3 kilo to nie taka tragedia uda się, bo musi... no nie?
jak nie do maja, to do czerwca. ale będzie ok
buraczku: a zdradzisz z kim tym razem ta randka?
uważaj na siebie i może jednak warto trochę na tego Arka poczekać? choć ja tam już nie wiem, jak to jest z Wami
miłego spotkania, baw się dobrze i oczaruj go!
a na wiosnę będzie łatwiej i damy czadu!!!
mady: nie masz co narzekać, ja bym zrezygnowała z ciuchów przez jakiś czas na rzecz mieszkania bardzo Wam tego zazdroszczę
ale cieszę się, że w końću będziecie mieli swoje ładne mieszkanko
no zmykam sobie trochę do nauki
ostatnie 3 dni mnie czekają i święta więc teraz postaram się zmobilizowac i już nic nie zawalać, żeby sobie na tą przerwę humoru nie psuć
miłej niedzieli pięknie dzisiaj jest u mnie
-
hej solmeg, aguś i buraczqu ( fajnie że jesteś z powrotem
aguś ja też dzisiaj miałam poniżej 64 na wadze a nawet poniżej 63
nie wiem z jakiej paki :P :P hehe.. wczoraj miałam lekkiego doła.. bo miałam się niby uczyć ale myślałam o tym co robi artur umówił się ze mną na gadulcu o 16 ale napisał że właśnie jedzie do wawy.. a ze mną się nie umówił i myślałam już ze z jakąś panną się spotkał ale poetm wieczorem mi wysłał smsa że przed 24 dopiero będzie bo wraca z wawy.. nio i przyszedł i był milutki i dziś się widzimy o 16.30 i idziemy na spacerek.. ehh rano w wawie było ślicznie ale teraz już chmurki idą.. ;/ ale jest ciepło..
pozdrowienia
upatrzyłam soobie wczoraj kilka spódniczek na stadionie i jak będe mieć kase to sobie je kupię
-
hej agassi
koniecznie do maja muszę ważyć 52. dziś
2 kawałki razowca z topionym serkiem
duży kefir z płatkami kukurydzianymi
duży jogurt do picia
miseczka zupy z makaronem
do tysiaka chyba dobiłam.
pozdrowionka
wpadnijcie do mnie.
-
w końcu nie poszliśmy.. tzn. jeszcze do mnie dzwonił koło 13.30 i było ugadane że o 16.30 w centrum sięwidzimy.. a wychodzę z basenu patrze smsa dostałam i pisze że jednak nie może bo mama mu kazała zostać że coś do rodziny mieli jechać..
nio i byłam trochę wkurzona że to tak naciąganei trochę wygląda że może jednak z jakąś inną dziewczyną się umówił i mnie olał.. o 13 mówił że mecz ma oglądać w tv, nio to się spytałam w smsie jaki jest wynik :P :P czyli że jak siedzi w domu to odpowie a jak jest gdzieś w mieście to nie będzie wiedział ale napisał że sie uczy anglika to mu w miarę wierzę
a pod względem basenu poprawa.. tydzien temu - 30, dziś 35 długości
-
Aguś wiesz... ja bym naprawde chciała na Niego zaczekać
randka była taka sobie... po prostu nic ciekawego i tyle...
ale za to... Aruś się pytał rano z kim :P bo miałam w opisie na gg... no i chyba mu się wreszcie jakaś lampka kontrolna włączyła bo zaczął się tłumaczyć, że odkąd ma 20 ludzi na siłowni to nie ma jak, ale że mysli o mnie i żebym jutro przyjechała (ale ja nie moge a juz ponad 3 tygodnie się nie widzieliśmy ) i napisał mi, żebym była ostrożna bo jestem piekną kobieta a to był gość z fotki, z której zresztą kiedyś usunęłam konto przez Arka byłą
No i potem pytyał jak było a ja, że nie powiem to stwierdził, że przyjedzie udusi i wtedy Mu powiem...
boje się, że znów się nakręce a jemu się lampka odzapali i znów bedzie do dupy
Allunia zrobiłas 35 długości??? a jaki masz długi basen?? bo ja ide jutro, ale na 35 to się raczej nie skuszę :P żebym choć 20 przepłynęła... ale będe się starac tylko, że mnie ostatnio baaaardzo kurcze łapią w łydce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki