-
oh, ale się objadłaś ;p za nas wszystkie! ::P ale czasami warto, tym bardziej że grilowane jedzonko ma mniej tłuszczu ;] tylko te piiiiwoooo :> to już ciasto sprawia wiecej przyjemności :> // pozdrawiam.
-
eh... ja nie jem miesa, ale dzis mnie naszla ochota na zjedzenie parowki z grilla, z taka podpieczona cebulka... mniam...
ale nie mam w domu ani grilla ani parowek, ani cebuli, wiec bede musiala sie jakosc obejsc bez...
..
a co do piwa, to jak juz wczesniej pisalam - cale szczescie, ze nie lubie...
..
-
ja na wielkie szczescie oduczylam sie pic piwa tzn raz na milion lat łykne co nieco, ale to rzadko ;]
a parowek nie lubie
dzis mam kotleta z patelni. i zjem go, bo zawsze jadlam gotowane, to tak teraz zjemm kotleta z kapusta ;]
a co mi tam....
-
jak można nie lubić piwa? 
ja unikam ostatnio imprez, wolę umówić się w dzień, spotkać w miejscu, które nie nakłania do picia piwa, np. na plaży. zamiast piwa lepiej pograć w siatkę. 
a propos rocznic i takich tam.. może macie pomysł na prezent na urodziny dla dziewczyny? mojej oczywiście.
może trochę przybliżę jej profil. ma 24 lata, nie lubi róż, woli kwiaty niekonwencjonalne, np. polne, nie lubi rzeczy niepraktycznych, ale za to od czasu do czasu lubi moje romantyczne wymysły, woli chyba ciekawy pomysł, wyjście gdzieś, czy kolację w prezencie niż konkretny prezent. mój pomysł to piknik na łonie natury, z ciepłymi plackami i zimnym mlekiem, muzyczką w tle, tylko nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca.. myślałem, żeby jakoś ją tam zwabić, np. przysłać jej list, żeby była w jakimś miejscu o konkrenej porze, a potem kierowała się wskazówkami, np. mogę zostawiać po drodze przywiązane do drzew kwiaty, z liścikami, gdzie ma dalej iść. co wy na to? nie za bardzo kombinuję? nie lubię prezentów w stylu "postawić i się na to gapić". stawiam na atmosferę i miłe wspomnienia. ale fajnie by było coś jednak jej dać. i tu nie mam pomysłu. pomóżcie!
-
no właśnie? jak można nie lubić piwa?
mmm
ja chyba zawsze lubiłam, nawet jak mała byłam to walczyłam o łyka 
kasjo: parówek też nie lubię. fuj. nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio parówkę
i takich grillowych kiełbas, tych najtańszych. bleeee 
ale piwko
mi tam picie piwa jakąś przyjemność NIESTETY sprawia 
giul: wpadnij do mnie. ostatnio wciąż mamy grilla. a ja już nie mogę. kurde po wczorajszym miałam dzisiaj w nocy takie przeboje żołądkowe, że na to żarcie już patrzeć nie mogę. a rodzinka sobie wymyśliła, że dziś też zrobią grilla, bo tyle mięsa zostało
więc chyba zjem coś innego
no bo ile kurde można
gomb: masz rację, takie prezenty są fajowe
mój zawsze robi coś sam. no prawie zawsze. ale dostałam takie fajne rzeczy od niego, że wszystkie koleżanki mi zazdrościły zawsze 
a w zeszłym roku na naszą pierwszą rocznicę miał taki plan, żeby mnie porwać w nocy nad morze i tam zrobić rano piknik
niestety nic z tego nie wyszło. a szkoda 
w tym roku to morze miało być związane z tamtym, ale coś chyba mamy pecha do morza 
niestety nie znam fajnych miejsc w pobliżu Białegostoku, ale coś fajnego na pewno jest...
kombinujesz dobrze 
pamiętam, kiedyś koleżanka dla swojego chłopaka zbudowała szałas w lesie i tam spali
robiła dla niego naleśniki w kształcie serduszek i sama zbierała do nich jagody, myślę, że to było słodkie
-
A ja bym sobie zjadła grilla, szczególnie taką karkóweczkę dobrze przyprawioną mniam.:P Co do piwa to lubię, ale staram się go pić jak najmniej, bo jednak te kalorie...:/
Pomysły na prezenty macie świetne! ja też staram się zawsze wymyślić coś nietypowego, ale nie zawsze się da niestety:/ W zeszłym roku z moim facetem i jeszcze jedną parą zrobiliśmy sobie piknik w blasku księżyca
Była muzyczka, winko, różne sałatki i było super
Na koniec leżeliśmy sobie w śpiworach obserwująć gwiazdy i takie tam :P
Tylko pozazdrościć dziewczynie, że ma tak pomysłowego faceta, który tak się stara by mile ją zaskoczyć
U mnie w związkach to zawsze było tak, że to ja starałam się zaskakiwać i sprawiać przyjemność niestety i zawsze trafiałam na facetów, którzy nie wykazywali się specjalnie pomysłowością tylko poprzestawali na restauracji i prezencie wybranym przeze mnia
Też chciałabym by mnie ktoś raz zaskoczył...ehh
To tyle smutów, teraz się uśmiechamy i leczymy kaca :P
-
agassi, za 5 dni jestem w Pl, wiec moze w sobote
???
-
giul: w sobotę na spływ jadę
ale w piątek jak najbardziej 
nineve: często tak jest, że faceci nie mają pomysłów, że to dziewczyny latają i wymyślają. u mnie jest na odwrót
ja mam takie bardzo typowe i przewidywalne prezenty. jakoś brak mi inwencji twórczej niestety
a szkoda. bo wiem, że Paweł woli też nawet mniejsze prezenty, ale z pomysłem czy też własnej roboty 
dzisiaj byłam na zakupach
mam nowe dżinsy, dwie bluzy, szorty i japonki
czad
-
-
nie mam niestety aparatu, bo jest u taty w pracy 
ale jak będzie w domku, to wkleję
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki