Wątek: i-love-chocolate.com

Agasku!!!!!!!! Twoj wątek leci jak buuurza!
co do pendrive'a to moj tata dostal rok temu od mamy na swieta i bardzo bardzo baaardzo się ucieszyl jak go zobaczyl to normalnie jak ta zabawka dla niego

kurde, nie wiem co kupic siostrze.. pierwszy raz tak mam, brak kreatywnosci?

jenny a ile lat ma Twoja siostra?

Hej Agassi!
Fajne prezenty wymyśliłaś
No my zazwyczaj w conajmniej 9 osob ale przewaznie to raczej 13-14 wiec teraz sie b. ciesze ze bedzie spokojnie hihi
Miłej nocy!

jenny: wątek leci jak burza, bo ago się pojawiła
a siostrze... kosmetyk, coś do ubrania, jakąś pierdołkę do pokoju? siostry są łatwe raczej ale to zabrzmiało :P

corsic: fajne? takie zwykłe kurde... narazie zero funduszy, muszę kombinować :P
ja bym chciała wigilię na 15 osób... ale 12 będzie u nas następnego dnia...

ago: przykro mi z powodu mamy, myślałam, ze studia może pomogą jej choć na chwilę zapomnieć o chorobie

ja napisałam jakoś moje dwie prace, poszło, choć ciężko było. mam nadzieję, że będzie dobrze, bo ten referat co pisałam wczoraj... koleś stwierdził, że może być ściągnięty z neta. ale się wkurzyłam ale mam materiały, z których korzystałam i mu pokażę, że nie jest

i dziś mieliśmy przygodę... ale to jutro Wam opowiem, bo dzisiaj już mi się nie chce. jestem wykończona. a jutro ciężki dzień. dwa zajecia, a potem zakupy z jedną koleżanką, potem mała kawka z dwoma koleżankami z roku... miło będzie na pewno, ale znów wrócę późno do domu

śpijcie dobrze

kurde, nigdy się tak nie zmęczyłam na nartach jak dzisiaj uczyłam Pawła. szczerze mówiąc myślałam, że będzie masakra, bo on to raczej taki typ anty sportowy, ale daliśmy radę i ani razu się nie wywalił wjechał już wyciągiem na pierwszą półkę i normalnie jestem z niego dumna...

a pamiętacie tego mojego kolegę z nart? pisałam chyba coś o nim kiedyś... jej, słodki jest zadzwonił do mnie, żeby się pożegnać, bo nie trafił na mnie na stoku

nie wiem co z tymi moimi pracami. coś napisałam, ale obawiam się, że nie tak, jakby on sobie tego życzył ale zobaczymy, grunt, że mam

a wczoraj... mnie nie było w domu i jakiś pijak wszedł do nas do ogrodu i zaczął się dobijać do drzwi na szczęście był tata i brat, ale nie chciał iść ten facet, więc zadzwonili po policję (wzięli go na izbę wytrzeźwień) i przyjechało solid security, bo jesteśmy do nich podłączeni. ale nie wiem co bym zrobiła, jakbym sama była
i potem Ci ochroniarze rzucali do mnie takimi tekstami, że łooo aż mi miło było

no, lecę już na zajęcia. będę dopiero koło 21... a jutro już wolne
miłego dnia :*

Hej Agassek
okropne to wydarzenie a jakby ci sie trafiło coś takieog , to broń cię Panie Boże nie otwieraj żadnym ludziom, tylko od razu dzwon na policję albo do tej ochrony.

Ja dzisiaj bylam w centrum Katowic nazakupach, zmęczona wróciłam, boli mnie głowa, nie nastroiły mnie te zakupy zbyt dobrze. Weszłam do maka i kupiłamsobie kapuczino, nie smakowało mi, chciałam czekolade, ,ale nie było
i kupiłam sobie takie małe rybki. Pyszne były , chociaz w panierce. Ale malutko ich było, to się nie przejmuję.

Pogratuluj pawełkowi
pięknie jeździ
a od tego "słodkiego" to trzymaj sie z daleka

Cieszę się że odpoczywasz od diety. przynajmniej dajesz mi szanse , zeby cię dogonić.

No a mnie teraz czeka ostra jazda idę usypiać Kubę.

ejjo
agassku ja chyba umarłabym ze strachu całe szczęście, że był tato i Radek. Qrcze w takiej sytuacji, to tylko zamknąć się na 4 spusty i po policję - kitola ma rację ja to w ogóle jestem tchórz, więc pewnie oszalałabym sama
kitola masz rację - nie myśl o tych mini-rybkach czasem se trza podjeść dla smaka :P ja np. dzisiaj zjadłam pół batona, ale byłam taka głodna, że musiałam
wybaczcie
zaraz idę skakać sama przy jakiejś fajowej music - aerobicu dziś nie ma tylko nogę mi trochę podcięło nie moge na niej nawet stanąć po ostatnim wycisku na sali gimnastycznej
a Pablo to niech Cie dobrze pilnuje, bo jak widze szalejesz na tych nartkach jak nie "słodki kolega z nart" to znów ochroniarze.. no, no.. :P

jenny kupiłaś coś siostrze?
kitola długo usypiasz Kubę? zawsze się zastanawiałam skąd w matkach tyle cierpliwości
nie wiem czy ja dałabym radę

aha i daj znac agassku jak wyszło w końcu z tymi pracami

Hej
Ago wiem, że mam rację
o tym jak postępować w takich przypadkach mówił mi policjant po włamaniu do nas. żeby nigdy nie próbować się dogadywać, tylkko pozamykać i dzwonić na policję, i raczej nie na numer z komórki tylko zwykły .

Kubę czasem usypiam nawet dwie godziny szlag może człowieka trafić. A ja akurat nie jestem cierpliwą matką
dziewczyny coś o tym wiedzą, i dobrze jak akurat w tym czasie któraś jest na gg, żeby mnie uspokoić i pomóc sie opamiętać.

Właśnie gotuję sobie makaron, bo zaraz umrę z głodu. Nie jadlam obiadu, byla koleżanka i nie było kiedy jeść