Jenny fajny a jaki życiowy :P
Agassku nie zwazylam sie wewtorek i nie mog ruszyc suwaczka a czuje ze schudlam cosik
dzisaj ide znow poruszac dupsko w wodzie to moze sie zwaze
Złośliwosc rzeczy martwych kiedy potrzebuje wagi ona sie psuje :P
Jenny fajny a jaki życiowy :P
Agassku nie zwazylam sie wewtorek i nie mog ruszyc suwaczka a czuje ze schudlam cosik
dzisaj ide znow poruszac dupsko w wodzie to moze sie zwaze
Złośliwosc rzeczy martwych kiedy potrzebuje wagi ona sie psuje :P
hej, hej
właśnie mam okienko, długie, bo na całe 4 godziny do domku mogłam przyjechać
zjadłam sobie obiadek i teraz piję herbatkę
znów nie jeździłam na rowerku
przyjechałam tak zmęczona, że od razu poszłam spać. i przespałam dwie godziny do obiadu.
no i teraz już nie było kiedy. może jak wrócę, ale czuję, że nie będzie mi się chciało, kurde no... a było tak ładnie
jutro mam nartki i wf to poruszam się bez wykrętów
lenka: nie podoba Ci się rosyjski? ja bym bardzo chciała się uczyć. niby zaczęłam w zeszłym roku, ale teraz nie mam możliwości kontynuowania a szkoda
a Ty nadal tak dużo się ruszasz? daj mi trochę swojego zapału
jenny: no dobrze, dobrze, ale nie było mi tam za wesoło
głupol jestem, a orientację mam taką, że pożal się Boże
nic, kończę moją herbatkę i uciekam na zajęcia
buźki :*
hihi, ja tez nie mam Agasku orientacji w terenie
dobrze, że się ruszasz ale ruchu nigdy za mało wf nartki i.. co aż się prosi wykrzyknąć?! i...?? rowerek :P
Lenka... ojjj baaaardzo zyciowy ten Twój opisik....
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej Agassku,
te okna 4godzinne to rzeczywiście potrafią rozwalać, ale czasem się przydają, jak np. chcesz iść do baru ze znajomymi z grupy, ale uprzedzam że potem sie nie wraca już na zajęcia
Ech, studenckie życie troszkę mi tego brakuje, ale tylko tego na dziennych studiach, bo na zaocznych to już się traci zupełnie ten urok.
Pa pozdrawiam
hej dziewczynki
pozdrowienia z Wrocławia - zimnego, lecz słonecznego
jestem taaaaka śpiaca
jak radzicie sobie z jesienna chandrą? dopada Was czasem? bo mnie to chyba ostatnio co drugi dzień
zreszta jest wątek na ten teamt na stronie głównej..
ale ja to chyba potrzebuje ciepłej kołderki i herbatki zielonej
cześć Kochane
ja jestem właśnie w domku, zrobiłam obiadek (naleśniki, no bo cóżby innego )
rano byłam na nartach
zaraz jadę na zajęcia. dzisiaj lajtowy dzień. technika i wf
a wieczorem chyba pojedziemy do Sierakowa na weekend
musimy trochę posprzątać, a jak już tam będziemy to sobie pobalujemy trochę :P
chyba za zimno już, bo ten domek to taki typowo letni, no ale piecyk jest, damy radę
ale to jeszcze wpadnę się pożegnać :P
ago: długo Cię nie było, stęskniłam się już.
i co Ty tu o jakiejś depresji? przecież tak ślicznie jest narazie. cieplutko, a nawet jak rano zimno to słoneczko świeci, deszcz nie pada, przynajmniej w Poznaniu. tak to już by mogło zostać do wiosny ewentualnie śnieg by mógł popadać, ale to jakby takie słoneczko było
kitola: no Ty też! wreszcie
na pewno studia zaoczne to już nie to samo, większe różnice wieku, często ludzie mają swoje rodziny, pracę... ale sama myślę o tym by magisterkę robić zaocznie. narazie to tylko takie pomysły, zobaczymy co wyjdzie
jenny: dzisiaj już rowerka nie będzie. ale jeżeli pojadę do Sierakowa, to będę chodziła na basen tzn. pójdę te dwa razy
uciekam już, ostatnio coś często się spóźniam na zajęcia
buziaki
Hej Agassku,
ja właśnie tak miałam studia, licencjat na dziennych, a mgr na zaocznych. chciałam iść na dzienne, ale kierunek się nie utworzyl, bo było za mało chętnych.
Super że się tyle ruszasz, i chociaż zawsze narzekasz ze mało, to ja i tak ci gratuluję, że chociaż to robisz.
baw się dobrze z ukochanym na wyjeździe
czesc kochana
grauluje 4, z czego mialas kolo? z kim w ogole masz socjologie? o ile masz w tym semestrze bo u mnie tragedia z tym przedmiotem mam taka masakryczna babe ze mialam chwile zalamania czy nei zrezygnowac ;/ za tydz. mam zaliczenie a leze chora w lozku wszystko mnie boli tony ksiazek i kserowek przede mna a tu nic nie wchodzi :P
pozdrawiam
Witam. Agassku zazdroszzce ci nalesników ale mój luby dzis gotuje obiad wiec zapewne zabierze mnie do knajpki.
W przyszły weekend chcemy jechac dozakopca - moze macie namiary na jakis fajny pensjonacik itp?
myslicie ze jeszcze gdzies beda miejsca? mam nadzieje ze tak w koncu nie ma żadnego sezonu.
Agassku mam zapał bo mam motywacje - podobno wesele to najlepsza motywacja
Ty to masz fajnie sporo się ruszasz, jak Kitola zauwazyła i jeszcze wyjazd, no, no suppppppeeeer
a basenik? czemu nie
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki