-
cocci: dzięki :)
oby tylko na gadaniu się nie skończyło ;)
madyiara: mądre...albo rozumowanie wielkiego lenia :P
ja też wolę wierzyć, ze to ta pierwsza opcja :)
dzisiaj fajny dzień miałam, ale ciężki :)
opłacało się jednak
uczyłam się dużo chemii :( ale dostałam z koła 4 (a powinno być 5 hihih, ale jestem głupol i o jednostkach zapomniałam :oops: )
bylam na aqua aerobiku i zjadłam tyle ile miałam zjeść
więc jestem z siebie zadowolona :) :) :)
no i jeździłam autkiem, bo obiecałam, że w końcu zacznę :) i nawet tak źle nie było
a teraz już jestem bardzo zmęczona i ide do łóżeczka
słodkich snów Kochania moje :*
-
no to widzę, że dzień udany :) na studiach dobrze, dietowo jeszcze lepiej, nawet sport był :) tak trzymać :D
-
a ja ostatnio gdzieś przeczytałam, że najnowsze badania wykazały, że jesliprzez 2 czy 5 lat ( ego nie jestem pewna) człowiek, który schudnie utrzyma wage to jednak te komórki niektóre znikną... tzn.. ulegną jakby rozłożeniu...
u mnie to jakos ostatnio kiepsko z ćwiczeniami :?
steperek musiałam odstawić ze względu na nasilający sie ból ściegna.. ale.. może poskacze chwile na skakance zanim założe na noc ten cholerny gips na noge :?
aha.. i postanowiłam porobić dzisij troszke brzuszków...
a tak wogóle.. wczoraj mnie jakaś.. panna przypaliła fajką właśnie na brzuszku... bolało.. i jest ślad :(
-
ja też to słyszałam Buraczku - po 5 latach ;) więc trzeba się pilnować ostro po diecie ;)
-
no... i podobno 8o% ludzi po diecie wraca do swojej pierwotnej wagi w ciągu roku ;(
a reszta w ciągu pięciu lat ;)
czy jakoś tak
nie wiem czy w takim razie jakiś 1% chociaż utrzyma wagę?
to my będziemy tym prosentem ;)
buraczq: z chorą nóźką na skakance??? :evil:
brzuszki możesz robić, ale nie przesadzaj...
-
ja ostatanio mam jakies problemy z ta moja dieta - kurde sama z soba mam problemy a rdze :shock: musze sie pilnowac bo cos mi to smierdzi jojem teraz...sio sio ...nie dam sie .
potrzebne mi wasze duze wsparcie :cry: boje sie ze sobie nie poradze a jeszcze ostatanio tak malo czasu by tu zajrzec....
-
dziewczynki wierzmy w to że my będziemy jednak silne i nie damy się ;) schudniemy i już będziemy się pilnować żeby zostać szczupłe ;) zróbmy im na złość że te badania są nei do końca dobre i choćt 5% zachowa wage :P
ja tylko na chwilkę wpadłam, zaraz idę lepić z mama pierogi ruskie - uwielbiam :P
-
Buraczq!!!
Nie wygłupiaj się z tą skakanką - nadwerężysz nogę całkiem i w ogóle zostaniesz uziemiona :cry: . Dbaj o nóżki... Odpuść sobie to skakanie... :D :P :D
-
właśnie...nie skacz bo Ci to na dobre nie wyjdzie raczej ;)
-
wiem.. ale.. tak strasznie jakos mi dziwnie ostatnio...
musze zaraz popatrzeć w kalendarzyk czy okres sie przypadkiem nie zbliza bo mam takie wahania nastrojów, że juz sama nie potrafie ze sobą wytrzymac...
na dodatek przez ten kurs jem wieczorami!!! niby nie przekraczam limitu, ale.. powinnam umiec sie powstrzymac!
choc jedyny plus to to, ze... ciagle słodyczy nie jem!
jakoś nie mogłabym.. nie umiałabym się przemóc...
a ćwicze... bo mam wyrzuty sumienia!!!
płakać mi się chce...