agassi, no, bądź dzielna z tym żarciema wiesz, tak się zastanawiałam, że ja nie chcę zakładać rodziny, mąż byłby mi potrzebny, gdybyśmy chcieli miec dzieci, a ja nie chcę
![]()
![]()
agassi, no, bądź dzielna z tym żarciema wiesz, tak się zastanawiałam, że ja nie chcę zakładać rodziny, mąż byłby mi potrzebny, gdybyśmy chcieli miec dzieci, a ja nie chcę
![]()
![]()
jak tam spotk u dziadków? jak z dietką?![]()
mam nadz ze OK
a co do wakacji, to piszesz ze w nast weekedn jedziecie. a gdzie????
i w ogole masz jakies konkr plany????![]()
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Hej Agassku
i jak było u babci ?? ech , zjadlabym sobie taki babciowy obiadekdobra zupka, ziemniaczki albokluseczki, miesko sosik
mniam mniam
ja takich nie umiem, ja to już tylko dietetyczne rzeczy umiem robić![]()
no nicmiłęgo dnia
widzisz, jednak jestem na forum, strasznie sie wystraszylam ze sie na mnie zdenerwujesz i w te pędy z powrotem na wątkach skacze :P
cześć
w ogóle nie mam teraz czasu czytać i pisać na forum
wciąż albo coś robimy, albo mi ktoś w pokoju siedziwięc korzystam z okazji, że cała reszta je śniadanie i szybko coś napiszę
jak będę miała czas, to poodwiedzam Was troszeczkę później
oglądaliśmy wczoraj "Babel" niezły filmna dziś mamy "Królową"
wieczorem mam mszę za dziadkaa wcześniej jedziemy do miasta i na jakąś kawę, więc same widzicie :P ale w sumie nie narzekam, bo lubię jak się coś dzieje :P
kitola: objadałam się u babci- co było do przewidzenia :P ale zjadłam tyle, że już potem nie miałam ochoty :P i wieczorkiem wsunęłam tylko... chyba pół czekolady :P
i pół piwka :P
dobrze, że się mnie boiszrespekt musi być
ago: no. zdecydowana domatorka ze mnie. co nie znaczy, że nie lubię się bawić, wyjechać- uwielbiam. ale nie non stop![]()
już trochę chciałabym pójść na swoje. choć wiem, że nigdy mi nie będzie lepiej niż teraz :P ale samodzielne życie kusijeszcze trochę :
a Wy sporo byliście parą przed ślubem!![]()
jenny: dietki nie ma, bo są wakacje :P ale ogólnie wszystko okej u mnie
konkretnych planów nie mamy, ale na razie napaliliśmy się na Rumunię albo Ukrainę
nie wiem czy to wyjdzie. a teraz nad morze chcielibyśmy jechać... tylko zobaczymy co z pogodą :P
właśnie na studiach to jest piękne, że nie trzeba nic planowaćmasz trzy miesiące wakacji i jak się coś trafi- to jedziesz. pełen spontan
który odpowiada mi chyba tylko w wakacje tak naprawdę
![]()
xixa: można i tak :P a ja chcę dzieci, a potem wnukiwięc mąż mi się przyda. poza tym u nas o żadnym mieszkaniu ze sobą przed ślubem raczej mowy nie będzie (jego strona) więc... ślub jest jak najbardziej wskazany
ok, spadam, przepraszam, że teraz do Was nie zajrzę, ale naprawdę nie mam jak
tutaj wszystkim życzę miłego dnia :*
no aleś ty zabiegana![]()
Z checią też zobaczyłabym "Babel" i "Królową. A dzisiaj mam w planach "shreka III".
hejo
widzę, że spontan totalny co do wakacjibo w sumie trudno jest zaplanować :P
a pogoda... weź nic mi nie mów![]()
![]()
![]()
BEZNADZIEJA
no ale ponoc ma sie wypogodzić...![]()
a po co tą czekoladę jadłaś ??????? :P
buziole
Trzeba żyć, a nie istnieć!
oj, jenny, pogoda "doopna" ,dlatego czekoladę wpiernicza![]()
![]()
![]()
Zakładki