:D ja wczoraj piłam cynamonowe cappucino :roll: :roll: :roll: :roll:
Wersja do druku
:D ja wczoraj piłam cynamonowe cappucino :roll: :roll: :roll: :roll:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, POZYTYWNEGO , SZCZĘŚLIWEGO, MIŁOSNEGO I RADOSNEGO!!!!!!!!!
WESOŁYCH ŚWIAT WAM ZYCZĘ :)
ciągle jeszcze jestem... tylko nie mam okazji żeby tu wchodzić - niestety :(
Buziaczki
http://www.gifownik.pl/gify_02xx/swi...odzenie/32.gifhttp://www.gifownik.pl/gify_02xx/swi...odzenie/33.gifhttp://www.gifownik.pl/gify_02xx/swi...odzenie/32.gifhttp://www.gifownik.pl/gify_02xx/swi...odzenie/33.gif
oj widzę, że u Ciebie, tak jak u mnie,nawał prac,zabieganie i jeden wielki chaos :roll:
a fryzurkę fajną wybrałaś :) jak wrócisz od fryzjera to koniecznie wrzuć fotkę, abyśmy mogły obejrzeć efekty :)
a ja nawet nie chece zrezygnować z kawy... i tak ją ograniczyłam bo kiedyś potrafiłam pić po 4 kubki dziennie a teraz z reguły co najwyżej dwa... i to moja kawa to nawet nie kawa z mlekiem tylko mleko z kawą :)
Przepis jest prosty na moją ulubioną kawe :) dwie łyżeczki kawy rozpuszczalnej w niebieskim kubeczku z wisienką zalać do połowy, dopełnić mlekiem 0,5% i już :)
Wiesz Agassku, ze ja się zastanawiałam dośc długo co to za prezent sobie kupiłaś... ale już wiem... to pewnie pióro :0 choć na początku mysląłam, że... flet :P
taaa...dla Ciebie :D nie za dużo byś chciała? :lol: :lol: no ale w sumie jak kiedyś będę jechała przez Poznań to mogę to przemyśleć :lol: na ewentualną zamianę pierników na rogala marcińskiego mogłabym się zgodzić :D
ja kupiłam prezent bratankowi - taki śliczny zielony wełniany zapinany sweterek z kapturem...ale kurcze, takie malutkie to (na 74cm) a 50 zł :roll: się cenią :P
nie wiem, czy w domu będę miała jeszcze komputer, więc życzę wesołych świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku :) muaaa :*
wiecie, co? moja waga jest szalona :lol: no kurde po tych nartach to spada, jakby jakiegoś świra dostała 8) dzisiaj było- uwaga, uwaga 62,9
:shock: :shock: :shock:
ale jestem zadowolona :P
raporcik wczorajszy:
śniadanie: fitnessy z mlekiem (25o)
w aucie: 3 kukułki, takie cukierki (12o)
obiad: mięso, warzywa, ziemniaki (5oo)
podwieczorek: jogurt, trzy mandarynki (2oo)
kolacja: banan, pomarańcza (2oo)
razem 127o :roll:
i był body shape :)
no mogło być trochę więcej, dzisiaj więcej zjem :P
xixa: ojj to pyszne musiało być, co? ja piłam cynamonowe latte i było przepyszne :P
aga: dziękuję Słońce :* mam nadzieję, że zajrzysz chociaż w tej przerwie świątecznej na dłużej... no i że po Nowym Roku będziesz miała więcej czasu :)
aniołek: heh, na razie nie będzie nowej fryzury :P mi też się taka podoba, ale na razie nie zamiarzam obcinać włosów :) może przed wakacjami. nie zrobię sobie tego przed świątami :lol:
a z tymi fotkami to ja mam zaległości... ale postaram się kilka wkleić tak w ogóle, bo dawno nic nie pokazywałam :P
buraczku: taką kawę to ja też lubię :P albo w ogóle rozpuścić kawę w minimalnej ilości wody, a potem zalać gorącym mlekiem :)
ew. mój przepis z łyż. kawy, kakao i cukru i pół na pół mleko i woda... echh, zupełnie o tym zapomniałam, teraz to pewnie znów będę piła to :P
a prezent to pióro :)
noe: możemy pomyśleć :lol: hehe, spotkamy się na dworcu, wymienimy towar i rozejdziemy się w swoją stronę :lol:
ja muszę kupić coś kuzynce, ma 12 lat :roll: łaziłam po h&m i szukałam czegoś w dziale dziecięcym, ale nic mi się jakoś szczególnie nie podobało :roll: będę musiała jeszcze dzisiaj to załatwić.
ale rzeczywiście drogie to wszytsko :? :roll:
teraz idę na śniadanko, potem z mamą do sklepu a później do fryzjera :roll:
miłego dnia :*
nonono Agasse chudnie :roll:
gratuluję :mrgreen: śliczny widok na tej wadze, prawda ?? :mrgreen:
ja za to ciągle mam 71 i chyba zmienię tickera, coby nie oszukiwał :roll:
albo poczekam, jak nie zacznie spadać, to go zmeinie :?
ech, :roll: to by było na tyle, to wszsytko co mam do powiedzena na dzień dzisiejszy, literry mi sie plączą :roll: no chora jestem, biedulka taka :lol:
cmok :*
no i super :) ja się jutro zważę :) zobaczymy co wyjdzie!
no to się zgadamy jakoś i wymienimy się :D hihi
kurde, dzisiaj to zawaliłam maksymalnie. wstud się przyznać co i ile zjadłam, ale obiecałam, że będę pisała, więc piszę... (o ile wszystko pamiętam)
a najgorsze, że połowę zjadłam po 18 :roll:
śniadanie: bułka, jakieś sery pleśniowe, twarożek (3oo)
II śniadanie: banan, dwie mandarynki (2oo)
w samochodzie: 4 kukułki (16o) kurde, mama jeździła moim autem i je tam zostawiła, a teraz mnie kuszą :evil:
obiad: zupa, pierogi (8oo)
potem: dwie czekoladki (1oo)
na włoskim: kawałek piernika (częstowali z okazji świąt- 3oo)
u Pawła: dwa kawałki babki, herbata z dwoma łyżeczkami miodu, mandarynka, pomarańcza (4oo)
kolacja: dwie skibki chleba, twaróg, ser, kawałek placka, rządek czekolady ( :roll: 6oo)
:oops: :oops: :oops:
razem... :roll: 286o
no cóż, jutro będzie lepiej :) musi być :) i mam nadzieję, że waga też będzie łaskawa... i nie podniesie się za bardzo :P :twisted:
noe: czyli jednak masz dostęp do neta? :) czekam na relacje z ważenia :) i jakbyś cały czas chciała kalendarz to mam jeden niepotrzebny ;) ale taki z mojej uczelni :P
kituś: tylko wiesz co mnie martwi...? że w zeszłym roku przed gwiazdką też tak ładnie schudłam, chyba do tej samej wagi, a potem jednak przybrałam :( :roll:
ale teraz nie dam się, poradzę sobie! o ;)
idę już, wpadnę jutro, wyspowiadać się co na wadze :P
buziaki :*
czesc :)
zobaczysz jutro juz bedzie lepiej. Dzisiaj mialas takie mini-swieta, za to podczas prawdziwych świąt nie bedziesz tak wariowala:)
trzymam za Ciebie kciuki,już nie duzo Ci zostalo :*