Wątek: i-love-chocolate.com

Cześć

wiecie co... wczoraj mi znów nie wyszło ale dzisiaj wstałam i powiedziałam sobie: nie ma bata, dzisiaj musi być dieta!
tylko... mama właśnie spaghetti robi na obiad
jak zawsze, kiedy zaczynam poważną dietę
ale to co, zjem mniej. i będzie też dobrze.

wczoraj to w ogóle jakaś porażka była... poszłam z dziewczynami na kawę a skończyło się na mega wielkiej szarlotce z lodami pyszna była :P i uznałam to za odpowiedni pretekst do rozpoczęcia diety a to był taki symbol pożegnania się z dotychczasowych jedzeniem ściemniam

Juem: dziękuję kompleksy może są po to, żeby nie wierzyć we wszystko, co mówicie bo by mi na dobre to nie wyszło

Rolka: jasne, że nie jesteś stara! i na nartach koniecznie powinnaś nauczyć się jeździć! to świetny sport, mój ulubiony poza tym Wy macie blisko w góry, przemyśl temat

Xixa: zarumieniona, fakt... od słońca, wiatru i mrozu, miałam czerwone poliki
a mi babcia ostatnio pokazała jakąś modelkę w gazecie, która była podobna do mnie i naprawdę była. ale tylko na tym jednym ujęciu

Migotka: te kciuki będą mi bardzo potrzebne, więc trzymaj dzisiaj zaczynam i jak dzisiaj pójdzie dobrze, to już będzie okej

Nicola: jeszcze nie ale dzisiaj wcielę, obiecuję :*
bo już patrzeć na siebie nie mogę i chodzę w spódniczkach tylko, żeby ud nie było widać

OK, to od dzisiaj piękna dieta, obiecuję. ćwiczenia jakieś wymyślę, trzeba coś zacząć...
no i nie wiem, tyle planów jak na razie

miłego dnia :*

hej
no to odchudzamy sie co?
ale mi sie marzy jakis wyjazd najlepiej do gdzies gdzie jest cieplo i fajne rzeczy do zwiedzania i jakies koncerty czy cos

... i chodzę w spódniczkach tylko, żeby ud nie było widać

Łoooo dziewczyno, ja nawet nie marze o spodniczkach a mam w szafie taka krotka, dzisnowa

Mam andzieje, ze dzisija pojdzie lepiej. Milego dnia :*

cześć Agassse
fajne zdjęcia, cieszę sie że sie tak fajnie bawiłaś, ale ja powtarzam pytanie, co mi ładnego przywiozłaś ??
-- Obiecałaś

Agassku przeglądam czasami forum i widzę na zdięciach ładne szczupłe dziewczyny i zastanawiam się po holerę się odchudzają Przejdź na nastolatki to będziesz wiedziała o co mi chodzi... Nie krytykuję cię pod warstwą ubrania nie jestem w stanie dojżeć jaką masz figurę jak wygląda twoja skóra ale w ubraniu wyglądasz na bardzo zgrabną szczupłą dziewczynę...

Cześć

zacznę od tego, że jestem wściekła
wczoraj zaczęłam dietę... nie było idealnie, bo zjadłam loda w McDonald's i spaghetti w domu, ale NA PEWNO zjadłam mniej niż jadłam do tej pory i co? dzisiaj waga o o,3 kg wyższa niż wcześniej co to ma znaczyć w ogóle?
mam nadzieję, że to przez okres

bo w ogóle wpadły mi przypadkiem w ręce moje zdjęcia z zeszłego roku i wyglądałam zdecydowanie lepiej niestety. pewnie z 2-3 kilo mniej ważyłam, ale chodziłam na aero cały czas i może nie byłam szczupła, ale taka w sam raz jak dla mnie, było OK.
a teraz się zapuściłam koniec. zaczynam sport uprawiać i ładnie jeść!
chcę być piękna, zdrowa i zgrabna!

Corsa: a jak! ja w sumie nie wiem gdzie bym teraz chciała jechać... z resztą raczej siedzę w domu, czekam na i planuję wakacje

Nicola: u mnie spódniczki z musu, a nie z wyboru. z resztą ja krótkich nie noszę. jedna jest szeroka za kolana, druga czarna do kolan

Kitola: smęciuchu, już Ci napisałam :P a Ciebie cały czas nie ma, obudziłaś się, jak prezentu Ci się zachciało?

Juem: uwierz mi, że ja nie chcę być chuda, nie mam jakiś dziwnych celów. wagę mam niby w normie, ale kilogram więcej i już jest nadwaga (czyli właściwie dzisiaj jest nadwaga), mam masakryczny cellulit i takie uda, że spodni nie mogę kupić. to wystarczy?
nie chcę przecież zrzucać 2o kilogramów tylko maksymalnie 8 (na razie :P )
nie martw się :P
a poza tym patrząc na Twoją wagę mogę powiedzieć to samo

lecę dalej, papa :*

czesc Agasek!A moze to 3 kg to woda??wiesz,jaksie zje cos z cukrem np.loda ...i do tego spagetii to moze waga pokazac wiecej,ale jak ładnie bedziesz sie pilnowac to juz w niedziele bedzie tak jak bylo.ja tez jak bylam na wyjezdzie jadlam loda i czekolade i nawet chipsy....i balam sie ze jak wroce to waga znowu pokaze mi wzrost...ale sie nie wazylam..odczekalam chwile,mniej jadlam i kilo mniej...wiec nie stresuj sie..bedzie dobrze!!
zreszta cale zycie nie mozemy sobie wszytskiego odmawiac..grunt to racjonalnie sie odzywiac ale tez nie popadac w marazm.......

Roluś, na szczęście to 3oo gramów a nie 3 kilogramy bo w takim wypadku to bym się chyba na miejscu pochlastała
a żeby nie było, że ja jakaś histeryczka jestem wiem, że to mało i nic nie znaczy, ale zawsze na drugi dzień od rozpoczęcia diety, waga ślicznie spadała, a tu taka niemiła niespodzianka, to mi przykro jest

ale fakt, że aż taka grzeczna to ja wczoraj nie byłam
dzisiaj będzie lepiej

Oj niunia to tylko 300g wiec sie nie martw.

Dla mnie ladnie wygladasz i wcale nie widac po tobie wagi ale aero zawsze zdrowsze dla organizmu

Czes Agassku moj kofany :P :P

Waga,kilogramy,dieta i cwiczenia. Czy to sie kiedys skonczy
Czy ja bede wazyc kiedys swoje wymarzone 59 i nie przytyje
i tu odpowiedz nasuwa sie sama NIE
Moze i uda mi sie schudnac do 61-60kg ale ja długo nie utrzymam
tej wagii I to w tym wszystkim jest najgorsze

U mnie widac kazdy kilogram
Jak schudne 2-3kg to moj P. mowi oj jaka fajna dupka a jak tyle samo mi
przybedzie to gada kochanie chyba ci sie przytyło
AAAAAAAAA

I co ze teraz mało jem tz mniej jem niz jeszcze tydzien temu,jak waga
albo stoi w miejscu albo kg jes wiecej
Ja juz nie wiem co mam jesc by schudnac.
Nie stosuje drastycznych diet bo wiem ze efekt bedzie chwilowy czyli jo-jo

Chyba mam dzis podły dzien