Strona 15 z 62 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 615

Wątek: Facet na diecie ...

  1. #141
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny,

    Gocha: będę częściej.
    Gayga: zgadzam się, trza wyciągnąć wnioski.

    Odchudzanie to jednak ciężka praca, a nie takie tam pitu-pitu, zwłaszcza jeśli jest sporo kilo do zrzucenia. Wiem już jak to jest dość szybko iść do przodu, ale poczułem też gorycz lekkiej porażki i wolę to pierwsze.

    Dzisiaj:
    rano musli, w dzień dwie przegryzki w postaci marchewki a na obiad w Green Wayu wielki talerz surówek i zapiekanka z makaronu, groszku i szpinaku
    na spacery zero czasu (a raczej zero organizacji)
    walczę o pusty żołądek od osiemnastej i pewnie wygram

    Na jutro:
    musli jak zawsze dwie przegryzki w postaci surówek lub jabłek, na obiad ryba w marchewce i selerze plus pomidorowy sok (trudno, upieram się przy tysiącu kalorii, zmodyfikuję za miesiąc jak się okaże, że coś jest nie tak); witaminy bezwzględnie konieczne
    wracam do pompek i spacer godzinny
    wieczorem (od osiemnastej) nie będę jadł NIC

    i to tyle na dzisiaj

    pozdrowienia

    MAXicho

  2. #142
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Gocha: całe lata ważyłem 73 kilo; potem dwa lata stresów ... i ... niezła ze mnie sztuka mięsa
    M.

  3. #143
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    To Ty chudzielec byłeś Podziwiam zacięcie do tysiąca - dla mnie to zdecydowanie za mało
    A to jest mandala świateł - szczegóły u mnie

    Całuski
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #144
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Do diabła z PANGĄ ,

    Właśnie wyrzucam cały garnek sympatycznych jarzynek z rybką. Miały być miłe dla jęzora i niemiłe dla brzucha (a dokładnie dla tłuszczu wokół brzucha). Marcheweczka, selerek, ziółka ... troszkę pomidorków cud miód bez orzeszków (za kaloryczne...).

    Znajomy zachwalał mi rybę zwaną pangą - że dobra i w ogóle nic tylko załadować pangą zamrażalnik. No i kuupiłem tę pangę. Wrzuciłem do gara piętnaście deko. Najpierw woda, w której się gotowała pokryła się lekką warstwą tłuszczu ... potem warstwa zaczęła wyglądać niczym ocean po katastrofie tankowca ... Jedzonko się gotowało, białko jak w diecie SB ulubionej przez Grażynę powoli znikało, a przybywało tłuszczu, tak znienawidzonego przez wszystkich nas tutaj ...

    Z tych piętnastu deko lekko licząc dziesięć to czysty tłuszcz. Wszystko ląduje w koszu.

    Więc po bratersku przestrzegam liczne siostrzy i nielicznych braci przez PANGĄ, bo to gorszy krętacz niż autor planu gospodarczego Prawa i Sprawiedliwości.

    Cmok wszystkim

    MAXicho (wkurzony na maxa)

  5. #145
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Max-u...sorki, ze sie tu wcinam..no coz..wszedzie mnie pelno..
    ale musialam ci powiedziec jak bardzo twoja histria z panga mnie ubawila!
    Masz talent do opisywania zdarzen..bez watpienia.
    A pangi nie kupie!!!

  6. #146
    Gotka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-10-2004
    Mieszka w
    Tarnów
    Posty
    429

    Domyślnie



    hahahahahahahahahahahahahahaha

    Maksiu, to sie wyfrajerzyłes

    Nic to, mam nadzieje ze ta przestroga w niwecz nie pojdzie i kolacyjka bedzie smaczniejsza :P

  7. #147
    MAXicho jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-09-2005
    Mieszka w
    Toruń
    Posty
    5

    Domyślnie

    Siemanko siostrzyczki, Zorro wraca :P (cholera, koń mi zastrajkował - Banderas podobno był chudszy, hehehehehe

    Po pierwsze to wolny kraj, więc niech się wcina kto chce i jak chce, na tym polega forum

    A teraz fakty z dzisiaj:
    jedzenie: rano musli, o 10tej kanapka z musztardą, o 13tej talerz surówek w Green Wayu (chyba z pół kilo! sześć gatunków! będę się musiał spowiadać!), o 15 dwie łyżki pangi (przed eksterminacją biedaczki...), o 17tej jabłko. Nie chleję już tyle wody mineralnej (w Toruniu też jest już zimno), ale parzę sobie cały dzbanek herbaty pu-erh z cytryną i popijam przez cały dzień (chyba ze dwa litry). No i rano lekka kawa w dużej ilości, ale z tego na razie nie jestem w stanie zrezygnować.

    I co najważniejsze: jak na razie nie zjadłem nic po 18tej, co jest dla mnie ważne, bo pozwala na dobry początek kolejnego dnia.

    wysiłek fizyczny: no ... nic ... jutro ćwiczę rano, bo potem i tak nie ma nigdy na to czasu.

    Do jutra, lecę poodpisywać ludziom i do łóżka czytać książki ("Tortilla Flat" ... fajna na listopadowy wieczór

    cmok

    MAXicho

  8. #148
    Awatar uszata
    uszata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    24

    Domyślnie

    Witaj Maximus

    JA w ogóle nie lubie ryb i ta Twoja historia mi uzmysłowiła czemu. Bo są pełne nie przewidzianych niespodzianek. Ja kupiłam anchoi i bylo w nich tyle ości ( możiwe, że przeolbrzymiam, albo jak to mowi moja mama "wydziwiam"), że cała puszka wylądowła w koszu.
    Ja wczoraj kupiłam na wypróbowanie herbatke czerwona z irich , z ananaskiem i z jakimis egzotycznymi owocami( mango, jabłko i cuś jeszcze ) wszystki trzy sa znośne
    Ja własnie popijam kawe, z której nigdy nie zrezygnuje taka dobre expresso z mleczkiem
    A Ty kolego ładnie się trzymasz i tak dalej prosze.
    Ja ostatnio mam troche stresów i niepewnosci , no sie spie troszczek zdrowotnie, ale jestem z siebie zadowolona, bo tych stresów nie zajadam, chodiaz mam ochote na duuuzy kawałek ciasta czekoladowegoooo
    Czy w Toruniu też tak biało jak u mnie za okniem

    Miłego dzionka
    Misia Asia
    "Musisz wiedzieć, kim jesteś i czego pragniesz w życiu. Jeśli tego nie wiesz, ciągle gonisz za jakimiś namiastkami szczęścia, szukasz tam, gdzie nie trzeba"

  9. #149
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    hELLO
    NA poczatku chcialam Ci podziekowac bo dales mi do myslenia i musze i przyznac racje...
    tak wiec dziekuje :*:*:*:*

    Panga...no tak to rzeczywiscie strasznie tlusta ryba...ja zawsze mintaka biore...dzisiaj tez jest na obiad a ja totalnie nie mam pojecia jak ja zrobic :P Nie chce smazyc...:P

    W sumie ladnie Ci idzie...wlasnie zalam sobie sprawe ze wazysz TYLKO 10 kilo wiecej niz ja pzed rozpoczeciem diety...r przystojniacha

    Milegpo dnia Maxiu i tak dietkowego jak wczoraj
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  10. #150
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ok! To jak juz sie mnie tak zaprasza, to bede zagladac. Bo co jak co, ale humorek to mozna sobie skutecznie tutaj poprawic
    A przeciez od smiechu tez sie spala kcal!!
    czy o 17 to byl twoj ostatni posilek?? jej..jak ty to wytrzymujesz??
    ale gratuluje samozaparcia!
    Papatki



Strona 15 z 62 PierwszyPierwszy ... 5 13 14 15 16 17 25 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •