Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 148

Wątek: te wstrętne 8 kilo.....

  1. #41
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Gatita!

    Cmok cmok, jak milo widzieć, że patrzysz na świat przez różowe okulary!


    Ależ zazdroszczę Ci tej Portugalii! Ja w tym roku nie miałam żadnego urlopu - i to się nie zmieni do sierpnia przyszłego roku. Ale jestem dobrej myśli! Może dla Ciebie jakimś sposobem będzie po prostu zwiększego wysiłku fizycznego - nawet nie musisz ćwiczyć wiecej, ale spaceruj, chodź, biegaj, wygłupiaj się Wtedy może nie będziesz musiała odmawiać sobie wszystkich tych pyszności

    A co do weekendów moich - nio problem leży w tym, że w tygodniu spokojnie utrzymuję rygor jedzeniowy, bo wszystkie dni są podobne. A w weekendy dzień się niesamowicie dłuży i zawsze coś przypadkowo tak się napatoczy pysznego... Może łatwiej będzie, jeśli rano zrobię listę rzeczy, które mogę zjeść danego dnia? Nie wiem sama

    A to taki mały podarek dla Ciebie ode mnie:

  2. #42
    Awatar gatita
    gatita jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-09-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    189

    Domyślnie

    Hej hej!!!!

    Julcynko, witam, witam i zapraszam!!!! Dzięki za dobre słowo, od razu zrobił mi sie "rogalik" na buzi i suszę zeby do monitora....
    I jak tam wyglądają sprawy centymetrowo??? Obwody się zmniejszają??? Ja też się chyba zmierzę. Co mierzysz?? Talia, biodra, uda???? Napisz słówko.
    A w Portugalii nie będe miec niestety czasu na spacery i zwiedzanie.... bo znajomi czekają i każą się odwiedząc... i pewnie już obmyślają do jakiej to restauracyjki pójdziemy.... kolacja z 3 dań o 22giej to tam norma MIeszkałam jakiś czas w POrtugalii i niestety wiem, jak to się może skończyć dla obwodów.... Ale będzie fajnie, na pewno!!!!

    Hej Anitek, dzięki za bukiet!!!! oczułam się jakbym go dostała wprost do łapki Niestety nie napisże nic więcej, bo musże spadać na autobus.... Inaczej nie zdążę na zajęcia CardioShape....

    Wielkie buzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  3. #43
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    to ja napisze o obwodach, a Ty napiszesz o Portugalii:D a i o tych zajeciach na które pomknęłas...

    więc centymetry spadają:D dlatego sie szczerze! ja sie mierze co niedziele bo mam wtedy czas [ok nie co niedziele, tylko od zeszłego tygodnia bo wtedy założyłam plan, ze chce zgubic centymetry!]
    a mierze piersi, talie, dół brzucha, pupe, udo, łydke i ramię...

    teraz stawiam na basen i staram sie chodzić 2 razy w tygodniu, a poza tym jeżdze konno!

    ale przecież nie musicie przesiadywać ze znajomymi tylko w restauracjach. możesz ich przekonać do oprowadzenia po jakichs fajnych miejscach.

    buziaki
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  4. #44
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gatita, no właśnie, co to za fajne zajątka, na które pomknęłaś? Nie słyszałam jeszcze o takich. Opowiadaj!

    Hihi nazwałaś mnie "Anitek" Mówiła tak na mnie przyjaciółka ze szkoły średniej i od tamtej pory, czyli gdzieś o 5 lat, nikt tak na mnie nie mówił. A tu taka niespodzianka! Bardzo lubię być Anitkiem

    A ja dzisiaj ma lekko rozrywkowy wieczór, bo mam babskie spotkanie. W menu - jakaś lekka sałatka i kawa lub woda mineralna, no, może soczek. I nic wiecej!

    Całuski!
    Anitka



  5. #45
    Awatar gatita
    gatita jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-09-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    189

    Domyślnie

    Halo halo, to ja..... Zgnębiona, ale nie pokonana
    W ostatnim poscie zapomniałam podziękować za dobre rady na portugalskie pokusy Ten dorsz, o którym piszesz Julcynko, to tak zwany "bacalhau", dorsz suszony i solony.... potem się go odmacza przez jakąś dobę, zmienia wode i dopiero mozna go gotować. Trudno go porównac smakowo do czegoś, może do morza ... jest pycha i sam w sobie nie jest tłusty.... więc zawsze mogę zamawiać danie, które szanujący się POrtugalczyk je kiedy nie czuje się na siłach aby się zmierzyć z czymś ciężej strawnym: bacalhau cozido, czyli tenże dorszyk gotowany z warzywami.... Tak, to będzie opcja numer jeden!!!!! A poza tym, to POrtugalia jest boska, krajobrazy piękne, ludzie serdeczni choć nie mają ani połowy temperamentu Włochów czy Hiszpanów.... No i uwielbaiją jeść... Wyobraźcie sobie, że w każdej pipidówce (wybaczcie dosadny język) są miejscowe specjały, ciastka, które można zjeść TYLKO tam czy dania, których recepta przekazywana jest od pokoleń... I POrtugalczycy w weekend wsiadają w samochód (jak będziecie jeszcze ciekawe, to część druga opowieści o Portugalczykach może być o ich miłości do samochodów) i przemierzają z cieknąca ślinką dziesiątki kilometrów żeby zatopić zęby w jakimś smacznym regionalnym danku. Tak, recenzje restauracji zajmują poczesne miejsce w każdym dzienniku czy tygodniku. No i są absolutnymi maniakami kawy. I mają też najlepsża kawę w Europie (jak na mój gust). Życie toczy sie w kawiarnaich, nikt nie spotyka sie w domu, bo przeciez można pójść na kawe.... czyli szybki shot gęstej i aromatycznej kawy a potem fajeczka i godziny niewymuszonej rozmowy... telewizor w tle pokazuje futbol albo telenowelę, dźwięcżą łyżeczki, szczękają filiżanki, para bucha z mokrym sykiem z maszyny do kawy, serca każdej kawiarni. Taaaak, rozmarzyłam się

    CardioShape to zajęcia, które łącza cardio, ćwiczenia wysiłkowe z ćwiczeniami na mięśnie... ale dzisiaj nie byłam w nastroju... i ruszałam się jak mucha w smole Wolę chybaklasyczny shape z rozgrzewką wytrzymałościową a potem maxymalna iloscią powtórzeń różnych przysiadów, wymachów, itp.... A na cardio jest dużo skoków, biegów w miejscu... Dzisiaj nie czułam się pełnym gracji motylkiem ani prężną panterą. Ale przynajmniej wytrzymałąm. Chociaż chciałąm wyjśc po pół godzinie... wizja spalonych kalorii powstrzymala mnie jednak.
    No i dobrze, że wytrwałam na zajęciach, bo dizęń po względem ilości i kaloryczności wciągniętych pokarmów nie nalezy do udanych. Tak Dziewczyny, przegięłam. Z całego dnia uzbierało sie jakieś 1200 kcal... a ja zamiast sie opamiętać, to.... na kolację zjadłam krokieta z kapusta i grzybami, 3 pierogi ruskie, dwie łychy sałatki żydowskiej (uwielbiam!) i kromala chleba (i co z tego, że pełnoziarnistego???). No, nie.... jak przedszkolak... Silna wola na poziomie pierwotniaka. No ale nie przejmuję się... wiecie, teoria o przegranej bitwie, która nie decyduje o przegranej wojnie, itp... chociaż tak szczerze mówiąc, to nawet ze sobą zbytnio nie walczyłam. PO prostu miałam ochote na ciężką polską kuchnię. I niemyślenie o konsekwencjach. Oczywiście czeka na mnie stos warzywek do przerobienia na super dietetyczne papu na jutro NIE PODDAJĘ SIĘ.

    Julcyk, ja tez uwielbiam konie, wiesz??? Jeździłąm dośc długo, ale od kilku lat mam zastój, bo fundusze nie pozwalają na taki drogi sport Ale jak wrócę z Porto to się zorientuję czy można jeździć w zamian za opiekę, czyszczenie koni, itp... i wtedy, w weekendy.... patataj patataj!!!!!!!!!!!! Śnieg, las i obłoczki pary spomiędzy końskich uszu, coś pięknego!!!! A Ty gdzie jeździsz?? Już od dawna?
    Jutro, albo moze dzisiaj nawet zmierze się i napiszę Ci, ile centymentrów gdzie... I będizmey sprawdzac, czy coś się zmniejsza

    Anitek, ja od początku wiedziałam, że taki energiczny i pozytywny stworek musi być Anitkiem U Ciebie pewnie już imprezka w toku, co??? Chichoty i plany jakiego striptizera wynająć na wieczór panieński ??? Ale fajnie, uwielbiam takie babskie spotkania!!!! I nawet gadki o kosmetykach i ciuchach, choć moga sie wydawać puste.... No to bawcie się dobrze!!! Rozumiem, że zero alkoholu, jesteście twarde!

    KOńcze, bo widzę, że mój luby robi miny i marudzi.... że jak to tak stukac tyle w klawiature.. ale jak on przez dwie godizny mixuje muzykę, to to jest normalne, hę???

    Big buźka, myślę o Was ciepło!!!! Papatki

  6. #46
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    a mi sie bardzo spodobała ta Julcynka:D
    wiec prosze jak tylko masz ochote to mozesz do mnie tak mowic...

    a do jakiego dokladnie miasta jedziesz do Portugalii?
    a skoro oni lubia tak jesc to jakie maja figury? normalne? spalaja to jakos?
    no i ja czekam oczywiscie na druga czesc:D:D

    powiedzmy, ze to byl drobny przystanek do celu, ta Twoja dzisiejsza kolacja, ale jesli Olimpijko chcesz wygrac to musisz robic mniej przystankow;P ale i tak na pewno to nie zawazy na wadze, bo wszystko spalilas...
    no ale jutro juz grzecznie.
    aha i uwazam, ze przy Twoim tak intensywnym zyciu [codzienne sporty] powinnas minimalnie zjadac 1200... a w ogole to przestawic sie na 1500, bo w koncu budujesz miesnie!
    a 1500 jest dobra dieta. bedziesz chudla troszeczke wolniej ale bez uszczerbku dla zdrowia!

    ja tez kocham konie!
    teraz mialam rok przerwy, ale stwierdzilam, ze jak cos kocham to znajde sposob, zeby to robic i udalo sie. jezdze 1 w tygodniu w stajni niedaleko mnie [w Krakowie] i jak mam mozliwosci czasowe to zabieram sie z moim tata do stajni, gdzie trzyma swojego konia i tam tez jezdze. [to jest juz okolo 40 km pod Krakowem, wiec wyprawa zajmuje co najmniej 3 godziny, a ja w tym roku pisze mature i nauczyciele sie uwzieli, wiec musze troche wiecej czasu poswiecic nauce...]
    jak jezdze? teraz jestem na etapie przypominania sobie co i jak i co w tym chodzi. ale rok temu skakalam metrowki. i chcialabym do tego wrocic!

    jak juz mowimy o milym spedzaniu wieczoru, to ja wybylam do kina. z prawie cala rodzina! poszlismy w 5, moj brat, dwie siostry, kumpel brata [moj byly chlopak] i ja. na anime. cos tam zamek cos tam. tak sie nazywal ale nie pamietam. jest to film tego samego kogos kto zrobil Spirited Away. moze widzialas? tez anime, bajka ale mi sie bardzo podobala. ten zamek tez fajny, ale koniec zakrawal na jakies straszne romansidlo...

    strasznie sie rozpisalam... zwykle sie streszczam w kilku zdaniach a tu... jak Ci to przeszkadza to pisz a ja sie zamkne!!
    dobranoc!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #47
    Awatar gatita
    gatita jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-09-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    189

    Domyślnie

    Halo Pszczółki Moje KOchane!

    Tak tylko wpadam zapisać pewną myśl> nie będe sie codziennie ważyć... Nie będe i już! Bo jak mam się dołowac co rano, to jaki to ma sens??? Spróbuję więc ustalić ważenie co 3 dni. A potem przejść do ważenia cotygodniowego. Bo inaczej będę nakręcać sobie paranoję i w końcu oszaleję!!!!

    Może to nie był zbyt optymistyczny akcent, wybaczcie, ale musiałąm się z Wami podzielić tym moim małym postanowieniem.....

    Buziaki i miłego dnia

  8. #48
    grimka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wpadłam sie przywitać i życzyć miłego dnia
    Ja ważę się raz na tydzień to mniej stresujace.

  9. #49
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    ja waze sie raz na tydzień:D
    co u Ciebie?
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  10. #50
    Awatar gatita
    gatita jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-09-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    189

    Domyślnie

    Hej Hej!!!! Dziewczyny, podziwiam Was, że macie na tyle silną wolę, żeby się ważyć raz na tydzień.... Ja kilka razy dziennie, buuuu, ale ze mnie cienias A dzisiaj rano ważyłam 67,5........... Jak to możliwe??? Od kiedy tyje się na diecie...??? Wiem, to pewnie wahania jakies hormo czy coś, kobitki tak mają... ale to strrrrraszne tak się zdołować z rana. A miałam już sie nie ważyć tak często..i chciałam dziś rano ostatni raz... I dostałam za swoje....
    Ale przejdźmy do weselszych spraw!!!!!!! Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie boski czarny golfik w rozmiarze..... parampampam tralala.... 38 i piękne spodnie materiałowe, bez stretchu.... rozmiar.... uwaga uwaga...... 40 . Myślałam, ze oszalałam, ale nie, to jest prawda!! Mieszczę się w spodnie 40... a do tej pory wciągałam z trudem 42/44 i po wciągnięciu brzucha wyglądałam jak... ok, wolę nawet nie wspominać jak
    Także wczoraj pełen sukces, cieszyłam się bardzo bardzo Aż z tego wszystkiego zaciągnęłąm mojego lubego do knajpy na grzane wino (uwielbiam ). Więc tak się sprawy mają..... Mam nadzieję, że te 67,5 to jakaś pomyłka... tym abrdizej, że tyle samo wazyłam wieczorem a zwykle waga spada z wieczora na rano.... NIe wiem, dzisiaj chowam wagę do szafy i zważę się dopiero w sobotę... przed wylotem do słonecznej Portugalii

    Julcynko, Portugalczycy są niewysocy i okrągławi, ale nie otyli... Jedzą dużo rybek i to pewnie dlatego... A POrtugalki to mini/kobietki, średnia wzrostu 150 i zdecydowanie bardziej okrągłe kształty niż Polki... Szerokie biodra, wąskie ramiona i niezbyt długie nogi... rzadko kiedy można spotkać zgrabną wysoką dziewczynę (a pewnie okaże się, że to cudzoziemka). Portugalczycy ze starszego pokolenia mają nawet poweidzenie, że prawdziwa kobietka powinna być okrągła i malutka, jak sardynka
    Więc tam czuję się akuratnie, tylko trochę za wysoka Moje 168 wzbudza popłoch wśród męskiej części populacji, bo mogę na niektórych spoglądać z góry
    Ach, jak Ci zadzroszczę tych wypraw na konie!!!! Super! Przegalopuj tam jakiś odcinek za mnie I pisz jak najwięcej, uwielbiam czytać fajne posty

    Hmmmm, chyba skorzystam z rady Julcynki i zwiększe ilośc kcal do 1200... Bo ostatnio strasznie mi trudno utrzymac 1000, moze to w związku z zimnem. Tylko jak szybko się chudnie na 1200?? Pewnie kilogram na 2 tygodnie albo wolniej... Wtedy moge nie dotrzymać mojej mety Zobaczę po powrocie, na razie próbuję jeszcze utrzymać 1000.

    Pozdrowionka i buziaki, dzięki za kwiatka Grimko!!!!! Olimpiada trwa, pamiętacie??? Chudniecie?????? (I tu chóralne>) "Tak chudniemy" i okrzyki radości....
    Miłego dnia

Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •