Wątek: 16.07.06 REAKTYWACJA - teraz musi sie udać - DŻAGA Z 86 na59

ja tylko na chwilke ...

agasku !!! dzieki za te kciuki - fakt nie udało mi sie przerobic dzis tyle materiału ile chciałam
no ale jutro mam cały dzien i wyjscia juz nie bede miała bo w piatek egzamin ...
dlatego jutro mnie nie bedzie ...
chciałam powiedziec jeszcze ze dzis mialam nie dietkowy dzien tzn jadłam normalnie ,ale dzis kumpelka ma urodzinki i poszlismy do niej z wizytą i skonczylo sie na paru lampeczkach wina i kilu ciasteczkach i plauszkach
no ale tak ładnie ostatanio ćwiczyłam ze chyba mi to nie zaszkodzi ...poza tym zawsze to jakies oderwanie od nauki i stresów , mam nadzieje ze nie podpadłam tym za bardzo...zwłaszcza natalce która apelowała by z pierwszym sie mobilizowac ...
co do jajek to ja to jestem jajojadna tak jak
lovemore ,a podobno jesc ich na tydzien mozna tylko 4 ...bo ponad to bardzo niezdrowe...

hopciu dziekuje Ci za miłe słowa !:*** Ty pewnie tez uroczo wygladasz !Prozsez o foteczki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (innych dziewczynek tez to dotyczy , które nie zdązyły sie pochwalic.

megasku ja ide w sobote na dyskoteke! W koncu!!!!!!!!!!!!!!! nalezy mi sie po tej sesji ! Choc jeszcze zostanie mi jeden egzamin .

Ok dziewczyny odezwe sie w piątek i u was na wątkach tez ! Buziaki :*********!

dobrze doibrze , ale to nie dzisiaij bo i tak nie mam fotek na kompie ...
3maj sie cieplutkooo ;*

jakby ktoś jakies fotki rozsyłał
to ja tez poproszę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Marlenko, raz kiedyś można - winko podobno zdrowe jest w każdym razie chyba lepsze od piwa albo wódki więc nie bój nic spalisz na stepperze i bedzie ok ja wczoraj na swoim 30 min podreptałam...chyba styknie jak na początek

no no... czerwone winko... się rozmarzyłam :P bo wieciue... tak za jakieś 10 dni mamy własnie planach z takim Ktosiem pić czerwone winko ale póki co to ja w domku jestem... ale za tydzień jade do Krakowa bo musze odebrać materiały do pracy i z promotorka się umówiłam... a potem... od tego jak bedzie w weekend zalezy czy zostane do wlaentynek
Dzisiaj już drugi.. nie pierwszy... ale ja zaczynam dziś!!! i nie ma zmiłuj się... wiem, że kilka pierwszych dni naprawde będzie ciężko.. zwłaszca bez słodyczy, ale... DAM RADE!!! z wami oczywiscie, kochane Moje!!

ahaha... no jesli jakieś zdjęcia to ja tez chcem :P [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a co to za Ktoś buraczku? powiesz nam?
mam nadzieję, że się ułoży i zostaniesz jednak do Walentynek

ja mam nadzieję, że Walentynek nie będę musiała spędzać z Pawlem
ale to tylko dlatego, że 11 lutego jest ten wyjazd na narty
i jakbym w Walentynki była tu, to znaczyłoby, że nie mogłam pojechać :P

nohej kolezanki kochane, ja placzace dni mam, znow mi sie cos w oczku kreci , ale sie zbieram juz szybko, jeszcze tylko dokoncze pisac posty u wa si lece pod prysnzicio 12 mam pociag do skzoly. troche nie pamietam z ktorego peronu ale to co sprawdze

no i tak sobie placzi nie jem... wczoraj tez sie niepopisalam raz tylko o 16 i sladowe ilosci ale pozniej o 20 trzy szklanki soku pomaranczowego na imprezie. dzis tez zmusze sie do jedzenia. serio , teraz to jest wlaka wewnetrzna z sama soba... bedzie lepeij, juz ja sie do tego zmusze, dzis do szkoly *******y i bedzie dobrze. i sama ulicami spaceowac bed ei w ogole, weze wiersz ei jak dawnie j w pocigau pisac list bede , na ulicy siedzac na lawce w srdoku miasta bede twardowskiego czytac, juz ja wroce do rownowagi, ale prosze nie krzyczcie na mnie bardzo, ja musze powoli do siebie dojsc i po sowojemu, zgubila sie ta moja megunia stara, ale sie znajdzie.

i juz postaram sie nie ryczec jak bede w lustro patrzec!

ejej ja tez chce zdjecia [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i obiecuje ze moje nowe fotasypodesle, obiecuje! zmobilizuje dzis faceta do tego kiedy ja w ksiazkach wieczorem siedziec bede. acha, noi on mimo tego mojego ryku i smutku wczoraj kochany byl, onbiedy musi to znosic a ni huhu nie kuma o co chodzi, ale pocalowal mnie przed wyjsciem powiedzial ze wygladam dobrzei pozneij scisnal za raczkei razem na impreze poszlismyi wieczorem przed zasnieciem powiedzial, kocham cie, kurde serio cie kocham. no i mi sie serduszko usmiechnelo, i nocka mnie przytulal. i ja tak maruze na niego, ale nie byl ostatnio taki, chyba potrzebowal tego czasu kiedy sie skoncza jego problemy.. oby, powoli iSYSTEMATYCNZIE I INIC NA SILE A WSZYTSKO WROCI DO NORMY!

oby. napisze list dlugi do mamci.
caluej Was cieplo i lece dalej!

marlenko mini zaluz na dyske

niestety Agasku nic nie powiem :P
tym raezm nie chce zapeszać i dopiero po 11 coś Wam napisze... w zależności od tego jak to się wszytko poukłada 11 lutego...

ale mam nadzieje, że wreszczie sobie jakoś życie poukłądam to.. miłosne :P
Buziaczki!

ale wstreciak jestes,, no poweidz bo mnie ciekawosc zje na stojaco! chociaz ile ma lat gdzie pracuje i jak sie poznaliscie a imie zdradzisz po 11 buzki i papapa

jakaś Ty się tajemnicza zrobiła :P