-
Yagnah widze ze dzień mija Ci jak najbardziej dietkowo. Ty teraz jestes przed kolejnym posiłkiem a ja juz na dzisiaj zakończyłam jedzenie
Ja nie wyobrażam sobie wyjśc do pracy bez śniadania Chyba bym zwariowała A zretszta skoro staram się nie jeśść po 19 to rano jestem naprawdę głodna. I mam taka zasadę że na sniadanie mogę zjeść co tylko mam ochotę ale generalnie i tak staram sie jeść przede wszystkim ZDROWO
A co z ćwiczeniami? Cwiczysz coś czy może nie masz czasu tak jak ja
Pozdrawiam.
-
Yagnah, doskonale cię rozumiem. Ja też mam ostatnio początek kryzysu. Staram się jednak trzymać. Mam nadzieję, że efekty będą, w tempie zadowalającym.
-
oswiadczam gotowosc
podoba mi sie twoj plan. mam tak samo jak ty... tzn wieczorkiem lapie mnie mniejszy i wiekszy glod, dlatego odrzucilam zasade nie jedzenia po 18. reszta tez mi sie podoba, zamierzam stosowac 1000-1200 i pozwalac sobie czasem na slodkie, a od czasu do czasu np impreza czy cos takiego na mala porcyjke czegos tam,zeby nie miec poczucia pokrzywdzenia bo moje odchudzanie ciagnie sie za dluuugo i nie potrafie juz sobie calkiem odmawiac przyjemnosci jedzeniowych bo czuje sie wtedy zle.
ale ostatnio jojo paskudne mnie dopadlo, w przyszle wakacje chce na plazy byc laska a nie czuc sie fatalnie...
wiec przylaczam sie do was
-
Ktoś tu zaniedbuje swój wąteczek czy tylko mi się wydaje
Wracaj do nas!
Pozdrawiam.
-
Dziewczyny Wy mnie tak łądnie wspierałyście a ja...grrr.
Jutro rano się ważę...nie po to całe wakacje byłam na diecie, żeby zacząć rok akademicki jako kulka! do poniedziałku zdąrzę zrzucić może kilogram...ale o ile lepiej będe się czuła bez tego kilograma...a ostatnio potrzeba mi dobrego humoru bo jakaś taka, przytłoczona i smutna jestem!
Dzisiaj było super, do czasu aż nie przyszła około 17 blacha do robienia pizzy z przepisami, którą zamówiliśmy na Allegro i cóż zrobiła Yagnah...
popędziła do sklepu po mąkę, ocet, koncentrat....i upiekła wielką jak krowa pizzę, z której zjadła połowę
Czuję już, że utyłam, powiększył mi się przede wszystkim brzuch...mam wrażenie, że to ogromna kupa sadła po prostu...wróciły schabiki na plecach....
-
Ten fragment dotyczący powiększonego brzucha...to oczywiście nie jest efekt jednej pizzy....ważyłam już 56.1 a teraz wrzuciłam coś około kilograma , może ciut więcej i dlatego pisze, że czuję się grubsza. Pizza da o sobie znac dopiero jak stane jutro na wadze
Dzięki wielkie, że mnie odwiedzacie i wspieracie!
Jutro zamierzam poczuć GŁÓD
-
Yagnah fajnie że jesteś
Mam tylko pytanko??Pizaa była dobra???Bo jesli nie to A jeśli tak to rzynajmniej dobrze zjadłaś
Ale od dziś może się pilnuj bo tak jak pisałaś sama szkoda zaprzepaścić już osiagnięty sukces.
Pozdrawiam.
Pisz jak tam głód
-
Yagnah, nawet, jak zdarzy sie wpadka, to przeciez po niej mamy nowy, piekny dzien (słoneczny jak dzis ) i mozna zaczac od nowa.
A ja juz dietkuje bez wpadek 8 dni . I jestem z siebie zadowolona
-
pizze sie wytnie... bylo minelo i narazie nie wroci nie?
dzis nowy dzien i nowa szansa, ma byc ladny 1000!
ja juz zaczelam... sniadanko - musli - 300 kcal...
cos czuje ze bedzie dobrze, dziewczyny, bedzie dobrze!!!
-
Heeej Dziewczyny
Dziś rano się zważyłam a tutaj 56.3 kg No niby niechciana ciotka właśnie odjeżdża z wizytą ale i tak taka nagroda mi się po pizzy nie należy
Wprawdzie po kąpieli było 56.6...ale to i tak dobry start do diety!
Pizza pyszna, zjadłam wczoraj jedną czwarta...a reszta leży w kuchni
Juz się skusiłam rano na cieniutki paseczek...ale mam narazie tylko ten pasek i jogurt na koncie więc nie ma tragedii...przy najbliższym sapcerze z psami wywalam resztę do śmietnika
Wczoraj wieczorem się zawzięłam i poćwiczyłam troche, porozciągałam się, zrobiłam parę skłonów, przysiadów, 60 brzuszków A nawet troszkę się pouczyłam
Dziś narazie mam za sobą regularną godzinę spacerów, najpierw z jednym, potem z drugim psem i zaraz biore się za małe sprzątanie w domu...a później troszkę gimnastyki
Jestem teraz sama do czwartku bo G wyjechał na 4 dni i muszę sobie jakoś radzić z dwoma psami...mógłby już wrócić
Narazie mam na koncie
1 deser jogurtowy 180 Kcal
1 cieniutki kawałek pizzy 120 Kcal
-----------------------------------------
300 Kcal
Dziubusia pewnie, że będzie ok...w końcu jakiś dzień dietkowy powinien mi wyjśc od początku do końca..no chciałabym to 55.9 w końcu na wadze zobaczyć
Betsabe to tylko pogratulować...ja gdybym tylko 8 dni wytrzymała na diecie to myślę, że 5 na drugim miejscu bym juz miała...postaram się wytrzymac tak jak Ty
Najmaluch wieeeelkie dzięki, że mnie tak odwiedzasz i wspierasz! Jak schudnę do tych 55 kg to Cię wyściskam! Pizza była pyszna, a jak...blacha bardzo fajna, przepisy też, zrobiłam dobry sosik oregano i upiekłam z salami
Dziewczyny nie wiecie kiedy wraca Magdalenkasz, bo zmoich pseudo wyliczeń wynika, że jakoś zaraz...Madzia wracaj i wpadaj z kopniakiem w tyłek dla mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki