Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 97

Wątek: Dwa miesiące...zapraszam:-)

  1. #31
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yagnah

    Efcia jak Ci się udało, jakie ćwiczenia, ile to trwało? Opowiedz coś więcej
    Ja strasznie nie lubię ćwiczyć...nudzi mi się...no ale jak mus, to mus
    ponieważ byłam leniem to zaczełam od tego co jest nieskomplikowane...proste i co lubie....
    bo choc sportu nie lubiłam...to postanowiłam znaleśc coś co jeszcze moge znieśc z bnólem ale zniose
    najpierw były brzuszki...ale systematycznie codziennioe rano...trwało to kwadrans nie wiecej....motywowało mnie tez to ze choć była jesień nie było mi zimno
    a potem doąłczyłam skskanke przy muzyczce bardzo pobudzajacej, potem ćwiczenia na uda i posladki....i jeszcze agrafka ....i tak się zaczeło wychdziło nawet 1-2 godzin poza tym dużo maszerowąłam tu pomogło mi moje skomstwo...zamaist kupowac bilety zeby przejechac 2-3 przystanki chdoziłam gdzie tylko można

    NAJWĄZNIEJESZE TO ZACzĄC I ROBIĆ TO SYSTEMATYCZNIE

    potem to nawet tego ograznim potrzebuje
    tych poproawiajacych humor endorfinek , zwięszkonego tętna...przyśpieszonego oddechu

    kiedy przychodził kryzys to ja sobie zawsze rano mówiłam...mam cały dzien....więc poświece choć kilkanasicie (a potem kilkadziesiat) minutek na cwiczenia...bo i tak marnuje czas a to na TV a to na internet

    nieseyty przez wakacje musiałam sobie odpuscic, ze względów zdrowotnych i od razu zacżęlam wiecej jeśc dlatego teraz spalam te niepotrzebne centymtery
    ale z radoscią teraz jednak wole cwiczyc wieczorkami....i juz nie zaczęlam od kwadransa, tylko od razu od gdozinki...bo wiem, ze dam radę

    a skoro ja dałam radę to Ty też



    Cytat Zamieszczone przez Yagnah
    Najmaluch wysłałam fotki...tylko się nie wystrasz
    Czekam niecierpliwie na Twoje foteczki
    a czy ja moge prosić o foteczki
    mój adresik
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    gdyby miejsca tam zabrakło to podam później jeszcze jeden adresik

  2. #32
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Yagnah, no nie urozmaicony, ale to z pewnościa już dziś poprawisz, pradwa? Tak czy siak, limit utrzymany, poćwiczyłaś i powinnaś byc z siebie dumna!

  3. #33
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie



    yAGNAH POSŁAŁAM fotki.

    Pizza w koszu???
    Brawo

    Pozdrowionka.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #34
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    Yagnah, moim zdaniem nie wolno sobie za duzo zakazywac, bo potem efekty moga byc jeszcze gorsze Mysle, ze mozna sobie pozwolic na pizze podczas diety, ale trzeba zjesc racjonalny kawalek i wliczyc to w swoj limit.
    Ja wczoraj na obiad mialam kopytka (kochana tesciowa je zaserwowala ) i mimo, ze nie nadaja sie na diete, to zjadlam odpowiednia ilosc, ktora wliczylam w swoj limit i poza tym juz po obiedzie nic nie jadlam. I jestem z siebie zadowolona, bo zjadlam, to co lubie, a limitu nie przekroczylam

  5. #35
    Yagnah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    13

    Domyślnie


    Jesteście kochaaaane, że mnie tak dopingujecie...i nawet zpizzy usprawiedliwiacie
    W czwartek wieczorem przyjeżdza z powrotek G więc planuję upiec pyszną pepperoni, już nawet w tym celu kupiłam specjalne salami pepperoni Ale obiecuję dokładnie liczyć ile czego do pizzy dodaję i policze dokładnie ile Kcal zjem
    A dzisiaj narazie bardzo ok...
    Poszłam na uczelnię na piechotkę (racja Efcia, to najlepszy sposób na rozruszanie się, ja tez zawsze zamiast jechac to idę te 3-4 przystanki!), czyli 25 minut szybkiego marszu....wróciłam też na piechotę...a jak wracałam zatrzymał się obok mnie samochód, wystawił z niego głowę piękny, opalony, muuuuskularny, bezszyjny osobnik i poprosił mnie grzecznie o mój telefon Hehe...spojrzałam na niego jak na ufo Ale nie powiem, miło mi się zrobiło...
    Narazie zjadłam
    Dwa chrupkie chlebki 40 Kcal
    Sok ze świeżo wyciskanych jabłek i aronii 120 Kcal
    50 gra popcornu 200 Kcal
    ------------------------------------------------------------
    Czyli w sumie 360 Kcal
    Na obiad kupiłam sobie warzywa z ryżem w sosie beszamelowym, z moich ulubionych mrożonek Pizza leży w lodówce...może ją zniose do zsypu, co na ten temat sądzicie?

    Aniu dostałam Twoje fotki! Bardzo sympatycznie wyglądasz...i nigdy bym nie powiedziała, że ważysz tam 65 kilo!

    Efcia pewnie, że możemy się wymienić, zaraz Ci prześlę moje fotki

    Betsabe masz 100% racji...fakt, że jak się juz wdrożę w system jedzenia samych małosmacznych rzeczy to jakos idzie...ale po paru tygodniach patrze na pizze pepperoni jak na ósmy cud świata No i wiadomo jak to się może skońćzyć

    Zosia a wiesz, że nawet jestem z wczorajszego dnia zadowolona, mam nadzieję, że dziś będzie podobnie. Zaraz zreszta poćwiczę i spalę jeszcze więcej Kcal, niż na spacerkach

  6. #36
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Hej Yagnah!

    Trzymaj się Kochana! Dasz rade i schudniesz ile chcesz!

    pozdrawiam

  7. #37
    alluniag86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-04-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    8

    Domyślnie

    hmm Yagnah zaglądnęłaś do mnie więc i ja do Ciebei wpadam bardzo fajny plan, nie powiem
    ja się dziśczuję bardzo nażarta po obiadku - trzyma mnie już prawie 4 h a jeszcze trzeba na ćwiczenia z gegry iść.. ehh ale mi się nie chce.. już i tak dziś sobie coś zawaliłam.. historie
    trzymaj sie może jeszcze wieczorem coś napiszę

  8. #38
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Yagnah, trzeba siebie motywować pozytywnie, chwalić i doceniać małe sukcesy. Ja, odkąd mam samochód, chodzę bardzo mało. Dlatego staram się go zostawiać pod domem kiedy mam wystarczająco dużo czasu by pójść piechotką.
    Pizzę wywal, co będziesz jadła starą, jak jutro świeża będzie? :-]

    No i czy mi się zdaje, czy ja cię nigdy nie widziałam? Czy ja równiez mogę prosić twoje zdjęcia? Oczywiście, jak dotrę do domu to sie zrewanżuję, takimi z różnych etapów.
    Mój email to bogini_1(at)o2.pl - (at) zamień na @ oczywiście.

  9. #39
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Agatko, czy to twoj nowy wateczek? Czy dobrze trafilam?
    Dziekuje ci za wizytki u mnie podczas mojej nieobecnosci! Bardzo sie ucieszylam!
    A jak juz sie bezszyjne osobniki zatrzymuja kolo ciebie, to musisz byc niezla drzazga..hhehe..jestes! przeciez widzialam!
    Pizza w zsypie?? mam nadzieje, ze tak!
    Buziaki

  10. #40
    efci4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Yagnah

    25 minut szybkiego marszu....wróciłam też na piechotę...
    Zaraz zreszta poćwiczę i spalę jeszcze więcej Kcal, niż na spacerkach
    i bardzo dobrze...
    jak najwięcej ruchu


    Cytat Zamieszczone przez Yagnah
    a jak wracałam zatrzymał się obok mnie samochód, wystawił z niego głowę piękny, opalony, muuuuskularny, bezszyjny osobnik i poprosił mnie grzecznie o mój telefon Hehe...spojrzałam na niego jak na ufo Ale nie powiem, miło mi się zrobiło...
    a ja sie wcale nie dziwie...wiem, co mówie bo widziałam juz Twoje fotki
    moje już do Ciebie lecą

Strona 4 z 10 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •