Strona 31 z 64 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 301 do 310 z 632

Wątek: ZAWSZE GRUBA???

  1. #301
    Awatar Nimfea_
    Nimfea_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    86

    Domyślnie

    no najwaznijesze to zaczac i zerwac ze zlyi nalogami i orzywyczeniami poznije to juz z gorki gdy zobaczy sie efekty

  2. #302
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry, gdzie są wszyscy??
    Przyzwyczaiłam się zaczynać dzien od kawy i tego forum, więc proszę mnie nie zawodzić i pisać!
    U mnie zastój wagi trwa, dzis 58,8 kg Szlag by to trafił... Wiem, wiem, to się zdaża, ale jest bardzo frustrujące, czyż nie?
    Cynia, zapewniam, że mnie sie fajniej czyta Twoje posty, niż moje Co ja bym bez Was zrobiła...

  3. #303
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, sory: "zdarza", powinno być, oczywiście Nie wiem czemu klawiatura prowokuje mnie do głupich byków...

  4. #304
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Werek. Ja dzis znowu wracam na dobry tor. Sniadanie zaczelam od wasy z serkiem ale ze wyszloi mi tylko 100 kcal a juz lodna nie jestem to na sile dopycham lodami Ale zjadlam 2 lyzki i mi za slodko. Bleh Herbatka odchudzajaca wypita, chyba sie przebiore i zaczne cwiczyc
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  5. #305
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rany. limecia, zjadłas 100 kcal i nie jesteś już wcale głodna?? No, podziwiam, znaczy, że brzusio Ci się skurczył
    Dopychanie się lodami, zwłaszcza, jak Ci nie smakują, to bez sensu. Lepiej zjedz garść orzechów, albo jogurt z musli- smaczne, zdrowe, a tuczące jak cholera Piszę o tych rzeczach, bo to moje słabości. Ja mam na koncie juz 300 kcal, bo na śniadanko wcięłam właśnie musli z actimelem i ananasem. Pyszne! Ale cena jest wysoka- po podliczeniu wszystkiego wychodzą prawie 3 stówy kalorii
    Skoro Ty sie wzięłaś za ćwiczenia, to może ja też..?

  6. #306
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Werek nie o to chodzi, ze nie lubie lodow, bo ja je kocham! Tylko o to, ze nagle wydaly mi sie jakies strasznie slodkie. Moze dlatego, ze ostatnio moje slodycze to nie byla czekolada tylko batoniki typu corny, albo jakies ciasto, ktore na pewno az tak slodkie nie jest. Tez sie zdziwilam tym ze sie najadlam taka ilosci ale spokojnie juz sie rozkrecilam. Mam teraz na koncie 600 Czyli jeszcze 900 dzisiaj
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

  7. #307
    Evik22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam po krótkiej dezercji
    Werek widzę wciąż na stanowisku, zawsze ze świeżym powiewem pozytywnej energii Nie wiem jak Ty możesz latać po tych nowinkach odchudzających. Ja po pierwsze nie dałabym się nikomu niczym obklejać ani owijać a po drugie jakieś elektrody , jakieś walenie mnie prądem ?? Brrr

    Buziolek może powinnaś wywalić tą wagę przez okno narazie. Ja na początku diety po tygodniu miotania się wokół tego potwora, który raz wyrzucał mi kilo więcej , raz mniej , innym razem wcale nie chciał się ruszyć , postanowiłam porzucić go na miesiąc. Wiadomo, że na początku trudniej się kontrolować , wpaść w rytm i w ogóle przestawić swój sposób odżywiania dlatego nie zawsze trzyma się dietę, ale pomyślałam, że nie jest bez znaczenia fakt, iż w ogóle zwracam uwagę na to co jem ( nawet jeżeli co trzeci dzień uda mi się utrzymać dietę i organizm w końcu to zauważy, tyle, że na pewno nie na dniach. I tak po miesiącu wzlotów i upadków, dniach ścisłej diety przerywanych kryzysami potwór łaskawie pokazał trzy kilo mniej . Nie jest to dużo w takim czasie, ale to że schudłam nie trzymając się tak ściśle planu dało mi motywację żeby wprowadzić większy reżim żołądkowy .

    A w mojej diecie pojawił się ostatnio zbyt duży chaos i muszę nad tym zapanować Ręka jak przewidziałam jeszcze długo będzie niesprawna, ale przestała już tak boleć przy wstrząsach więc mogę biegać. Co do jedzenia to mam obecnie zupełnie odmienny problem niż Wy, otóż zupełnie nie mam apetytu i zapominam jeść ( a stawiam tylko na zdrowe odchudzanie ) i tak po dwóch zaganianych dniach , właściwie całkowicie poza domem zorientowałam się, że przeleciałam je na samej wodzie i nawet nie jestem głodna. Waga zleciała dwa kilo i aż kusi żeby to wykorzystać, ale nie kusi do anoreksji , więc właśnie idę coś w siebie wepchnąć

  8. #308
    cynia32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj dziewczynki mała wpadka dwa naleśniki z serkiem ...... i reszta,ale co tam zrobiłam bilans miesięc odchudzania 3kg mniej.wolniutko prawda!Werek ty się znasz .to dobre tępo dla cierpliwych.a jak to jest ztym jojo?jak sie spada powoli to i jojo jest też powoli.ja co roku sie odchudzam a potem powolutku rosnę. 10lat to trwa .teraz mi idzie wolniej niż zwykle ,chyba sie starzeję.obliczyłam moje dzienne zapotrzebowanie na kalorie tylko 1700.tryb życia.pozdrawiam grubaski!!!!!!!!!!!!.

  9. #309
    werek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ufff, spędziłam 2 h na siłowni i to bynajmniej nie na czarowaniu pana trenera Dałam sobie zdrowo w kośc, bo nie mogłam iść na ABT z powodu wizyty u lekarza, a upór mojej wagi mnie frustruje. Postanowiłam, że zmuszę tą małpę do docenienia moich wysiłków Na koniec ćwiczeń walczyłam pół godziny na steperku, co by spalic tkankę tłuszczową. Byłam mokra jak wydra, a spaliłam tylko 250 kcal! Wyobrażacie sobie - To tyle co 3 jabłka...
    Cynia, jasne, że nagrodą za cierpliwość w diecie jest brak jojo! Jojo to efekt drastycznego spowolnienia metabolizmu, który występuje przy głupich diatach Polega na tym, że nawet jedząc stosunkowo niewiele, szybko przybieramy na wadze, bo organizm stara się magazynować wszysko pamiętając 'okres głodu'. Myślę, że w Twoim przypadku powolne przybieranie na wadze to nie jest jojo
    A naleśniki z serem to nie zbrodnia, własciwie samo zdrowie
    Evik, ja nie latam po nowinkach Ale faktem jest, że walenie prądem mnie nie przeraża. Dziś na siłowni musiałam rozćwiczyc zakwasy z lewego pośladka, więc efekt wczorajszego zabiegu mnie satysfakcjonuje. Gdybym mogła pójść jeszcze raz za darmo, to z przyjemnością A Ty, kochana, nie zapominaj jeść, po wyżej wspomniane jojo tylko na to czeka!

  10. #310
    Awatar limecia
    limecia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-01-2005
    Posty
    272

    Domyślnie

    Nadal jestem na dobrej drodze. Na sniadanie byly nalesniki z serem No ale teraz bedzie juz ladniej, jakies jabluszka, serek i tego typu sprawy. NAwet pocwiczylam dzis troszke. Troche mnie martwi to, ze za tydzien nie mam basenu ale coz..trzeba bedzie sobie jakos poradzic. Moze rundka po grobach cos da bo sporo bede musiala sie nalatac. Tylko, ze pozniej wizyta u ciotek a tam, jak to w kazde swieto, pyszne ciasta domowe. Nigdy nie potrafie sie oprzec. Ale pozwole sobie tylko na jedno! Albo sprobuje dwoch po polowie I tak bede musiala zmiescic sie w limicie. Nie ma innej opcji.
    Teraz popijam herbatke slip figure oczyszcanie. Potem 3 i zobaczymy czy cos zleci. Akurat kiedy ja zakoncze bede sie wazyc, wiec powinno byc w koncu to cholerne 55 na ktore czekam juz chyba ze 3 lata.
    ETAP PIERWSZY


    mój wątek -->Pozbywam się nadwagi z weight watchers.

Strona 31 z 64 PierwszyPierwszy ... 21 29 30 31 32 33 41 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •