Bardzo podoba mi się określenie: "bez przyczyny spożywczej"Zamieszczone przez ziutkaa
Waszko, miłego wtorku
Bardzo podoba mi się określenie: "bez przyczyny spożywczej"Zamieszczone przez ziutkaa
Waszko, miłego wtorku
Cześć Grubasie!
Jasne 57,2 to wielka tragedia!!!!
I co teraz????
Przestań tak myśleć!
Jesteś szczupła i super wyglądasz!
Może znowu zawody zrobimy w odchudzaniu?
Bo ja juz sama nie wiem ile ważę......
Pozdrawiam i miłego dnia
cześć
wpadłam w odwiedziny na Twój sezon działkowy widze ze u Ciebie nastroje podobne jak u mnie...ale nie przejmuj sie... trzymaj sie dzielnie,
pozdrawiam , buziaki, pappa,
Waszko i jak na działeczce. Widze, że tęsknisz ale to dobry objaw , chyba Co do kilosków to nie przesadzaj ja to bym chciała wazyć tyle co ty, jednak ostatnio kompletnie brak mi samozaparcia. Nie ma kto mnie odpowiednio nastawić a przydało by się
pozdrowienia i buziaki
Waszko jeczyduszo! jak mozesz mowic, ze sie czujesz grubo?!
lec do Eda on Ci powie czy gruba jestes czy nie
Serdeczne pozdrowienia z Yorku przesylam
Zapraszam na moja stronke
Sle calusy
witam miłego i słonecznego weekendu życzę , pozdrawiam, pa
Jestem
mam się jakby lepiej, waga uparła się stać na 57. z jedzeniem nie jest źle, a w ogólnym zarysie wyglada to tak:
śniadanie: kromka pieczywa, ser biały lub ryba, pomidor
Obiad: węgle, warzywa, kefir/maślanka ( np makaron razowy z pomidorami, kefir)
Kolacja: mięso lub ryba lub warzywo
Ruch to głównie spacery, trochę biegania, rower prawie codziennie
A to My, myjemy się
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Ale fajna kąpiel
Jak spokojnie stoi Twój psiak, grzeczny bardzo :P :P i Pańcia jaka śliczna
Zakładki