-
Ja też już pojeździłam na rowerku :) :)
A u mamy zjadłam pysznego schaboszczaka, całe wieki nie jadłam, pyszny był :D :D :D :D
Ja codziennie robię coś dla siebie, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej :wink: :wink:
To bardzo ważne dla mojej psychiki :D :D
-
pozdrawiam :)
To pisałam ja, po 1 dniu wiadera. jeszcze sie ruszam :lol: :lol: :lol: :lol:
-
hmm w takim razie trzeba cos dla siebie zaczac robic oprocz diety ;) heheh
Dzisiaj pielegnacja twarzy :D a zastanawiam sie czy sie nie wybiore do fryzjera zmiana by mi sie przydała ;)
-
raporcik z wczoraj
jedzonko: już opisałam
ruch: - był :D rower i dużo łazenia
dla siebie: balsam, maseczka która ma robić skórze detox - rzeczywiście, skóra ma lepszy kolor i jest miększa.
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: wasa, wiejski, pomidor
kawa z mlekiem, kawałek melona
Obiad: bigos ( mój, nie tłusty :P )
Kolacja: sałatka :D
Jabłko, kefir
Ruch: grabienie liści,,daleki spacer
dla siebie: wypozynek przy kominku z winem w ręku :D
Plan na jutro
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: jajecznica na kiełbasie, pomidor
kawa z mlekiem, kawałek melona
Obiad: mielone kotlety sojowo - drobiowe, surówka z pekińskiej
Kolacja: sałatka :D
Jabłko, kefir
Ruch: grabienie liści,daleki spacer
dla siebie: balsam, maseczka :D :D
Plan na niedzielę:
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: biała kiełbasa z chrzanem, ogórki kiszone
kawa z mlekiem, kawałek melona
Obiad: sałatka
Kolacja: mielone kotlety sojowo - drobiowe, surówka z pekińskiej
Jabłko, kefir
Ruch: grabienie liści,,daleki spacer
dla siebie: już w domciu: peeling kawą, balsamowanie, manicure :D
Planów jedzeniowych dotrzymam, bo sklep daleko, a wezmę tylko to, co zaplanowane.
Wywaliłam węgle ze śniadania, bo nie da się zrobić mielonych kotletów bez bułki, a w ramach wariactwa zrobiłam tartą bułkę z grahamek :lol:
-
Ty jak zwykle - ogródek i konie - ja dziś na spacer pójdę :D trochę już mi zdrowiej :D
-
-
Miłego czasu na działce Waszko :) :)
-
Witaj,
udanego wekenedu :)
Jedzeniowo apetycznie bardzo :)
Bardzo podoba mi się punkt: dla siebie :) :) :)
Pozdrawiam
-
wpadam sie przywitac waszko po bardzo ciezkiej nocy... :? mały mi w ogole nie spał... wiec i ja nie spałam siła rzeczy dlatego pije mocna kawe zeby akos sie postawic na nogach :)
Ty jak zwykle super zorganizowana... a ja... gdzie sie podziała Lun co potrafiła wszystko ustawic i pozałatwiac... ehhh
Dzisiaj chyba ciezki dzien, powiem ci ze waga drgneła i bardzo sie ciesze
-
Cześć Waszko :D
Ta żółta bluzeczka jest z bawełny, wyszło mi na nią 290g. Bieda, bo nie pamiętam jak się nazywa, ale grubością jest w stylu "Alminy". Schematu też nie mam , bo to mój pomysł, ale jak chcesz to zerknij na zdjęcia szczegółów tu
Miłego weekendu :D :D :D