Waszko miłego dnia Ci życze!
Ja też lubię się paćkać i robię to 2 razy dziennie![]()
Pozdrawiam
Waszko miłego dnia Ci życze!
Ja też lubię się paćkać i robię to 2 razy dziennie![]()
Pozdrawiam
Waszuniu, pozdrawiam dietkowo![]()
ja dziś się byczę na całego, zrobiłam obiadek tylko ( babka już zaczyna pachnieć ) i poza tym nic a nic nie robię![]()
buziaki![]()
hej Waszko
no bywalo u mnie lepiejale wroce do tego lepszego juz niedlugo
co do balsamowania sie to ja nawet lubie ale bo nie lubie miec suchej skory, ale nie robie tego codzienie :P uzywam rozowego garnieruladnie pachnie!
właśnie skończyłam pedałować - idę do wanny![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
a ja nie lubię planować jedzonka, bo często nagle nachodzi mnie na coś ochota i czemu miałabym sobie odmawiać. Albo odwrotnie,może okazać się, że przejdzie mi ochota na coś co miałam w planie. Albo ktoś z domowników zje to coś co miałam zjeść danego dnia i też problem
Wolę liczyć na bieżąco i zawsze udaje mi sie idealnie zjeść w limicie. Jednak jak komu wygodniej
najwazniejsze zeby było skutecznie
![]()
ja planu trzymam się.... około. jeśli zamiast na ser mam ochotę na rybę, jem ją. Ale plan znacznie mnie dyscyplinuje i tych ochot jest mniej
Wybieram to co lubię, łatwo zauważyć brak dżemu, płatków, czy jogurtu....
A w domu nikt mi nie zje niczego - mąż ma inne smaki i mnie do jego wędlinki nie ciągnie, jak jego do serków
Z kolei planowanie obiadów ułatwia mi gotowanie dla męża i siebie, bez dodawania sobie zbędnej roboty, po prostu dorabiam ziemniaczki.....
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
raporcik z wczoraj
jedzonko: dobrze, trochę za dużo mozarelli
ruch: - rowerek na MJM
dla siebie: ,no, nie ma ani włoska na nóżkach i pod paszkami, balsam
Plan na dziś:
woda z miodem i cytryną
Śniadanie: wiejski, wasa, rzodkiewka
kawa z mlekiem
Obiad: nie wiem, jakaś sałatka, jadę do przyjaciółki, ona tez się odchudza
Kolacja: panga, surówka z pekińskiej ( pekińska z tzatzykami)
Jabłko, kefir
Ruch: rowerek, jak pogoda pozwoli godzina rześkiego marszu w psim towarzystwie
dla siebie: pomalować pazurki na zielonoploty z przyjaciółką
![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Kolorki super, a jak Ci braknie bawełny to dokupisz...oby tylko był ten sam odcień , no ale maxi jest wydajna , może starczy .
...pozdrawiam...
Zakładki