-
ULUŚ WIDZE ŻE OBIE JAKIES SMĘTNE JESTESMY.
MYŚLĘ ŻE NASZE ORGANIZMY CHCĄ ODPOCZĄC BO SĄ ZMĘCZONE PRAKTYKAMI JAKIE NA NICH CZYNIMY.
WIDZISZ JA NIE MIAŁAM ANI 1 WPADKI A WAGA STOI I SIE WCZORAJ TOTALNIE WKURZYŁAM. MYSLE ŻE MIAŁAM POWÓD.
BUZIACZKI.
-
Psotulko pozdrawiam i życzę poprawy nastroju
Buziaczki
-
Psotulko wyobrazam sobie jakie denerwujace musi byc to jak waga nie chce spadac mimo dietkowania. Ja jestem narazie na takim etapie, ze gdy tylko dietkuje to waga spada, ale zawsze te ostatnie kilogramy jest najtrudniej zrzucac, wiec najgorsze przede mna. Pozdrawiam Cie i mocno trzymam kciuki za Twoja dietke!!!
-
Psotulko myśmy to się chyba zmówiły, żeby wczoraj nawalić z dietą Ano nie dziwię Ci się, ja też potrafię całą czekoladę z orzechami wciąć, więc wolę jej nie kupować, bo jak mam, to strach otworzyć.
Nie łam się, weźmy się w garść .
Nie mogłam Cię znaleźć, a przecież piszesz i to na czerwono, gdzie jesteś. Już ostatnio jestem tak zalatana, że nie myślę logicznie, przepraszam
Trzymaj się ciepło
-
hej Uleńko
a ja znów musze przejs tę samą drogę...
buziaki
-
TO ZNOWU JA NIE DAJE MI TO SPOKOJU
MATEMATYKA NA DIETCE
W MOIM PRZYPADKU WYLICZYLAM DZIENNE ZAPOTRZEBOWANIE NA –1821KCAL
PRZY ZRZUCENIU WAGI POWINNAM ZJADAC - 1321,6 KCAL
DZIENNY ZRZUT WAGI POWINIEN WYNOSIC W GRAMACH - 44,05
TYLE DZIENNIE POWINNAM ZJESC B,W,T
b-100g-395kcal, w-182g-727kcal , t-25g –219 kcal
DZISIAJ I WCZESNIEJ BYŁO MNIEJ
B 395-164,32=230,68
W 727- 369,73=357,27
T 287,56 – 219 =68,56 – PRZEKROCZYLAM DZISIAJ TUSZCZYK
JAK TO WYKOMBINOWAC BY BEZ SZKODY DLA ORGANIZMU WAGA SPADALA
CO ROBIE NIE TAK CZY TE PROPORCJE SA. DOBRE
NIE BYLAM I NIE JESTEM W TYCH OBLICZANKACH DOBRA
MOŻE MI POMOZECIE .JAK TO MA U MNIE BYĆ- WAGA 68KG WZROST 153 CM. ILE I W JAKICH WIELKOSCIAC ZJADAC B,T,W
JAKIE POWINNO BYĆ ZAOPATRZENIE MOJEGO ORGANIZMU PRZY UTRZYMANIU WAGI A JAKIE PRZY JEJ GUBIENIU
UF-TERAZ KAWA-MALA
-
Cześć psotulko
Dla mnie to jest nie do policzenia , w każdym razie w tej chwili . Jeszcze tego nie robiłam
Dobrze , że masz chęci do dalszej diety
Trzymam za Ciebie kciuki ,pozdrawiam
-
Psotulko
już napisałam to u Hii,chyba lepiej jeść wszystko nie bawiąc się w matematykę.Oczywiście nie 1200 kal w jeden posiłek,czy kanapki ze smalcem,ale tak rozsądnie ,w mniejszych ilościach,u mnie to działa,może nie tak bardzo rewelacyjnie,ale działa. pozdrawiam
-
ULUŚ OLEJ TĄ MATEMATYKE I JEDZ TAK JAK DAWNIEJ.
JA KOŃCZĘ PODSUMOWANIE ROZMYŚLEŃ.
DZIĘKI ZA POGADUCHY.
BUZIACZKI.
-
Psotulko,ja tez ci nie pomoge, bo nigdy nie robilam takich wyliczanek
ale mysle ze znajdziesz w koncu sposob na siebie...
pozdrawiam goraco
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki