Nie da rady bo musze się ewakuowac z domu.. :]
Ide z qmpelą na miasto.. ha! i po sklepach połaże.. ogólnie 2h na nogach.. teraz to ćwiczeń już na pewno nie będzie w domu dzisiaj
Lece... papapapapa :*
Nie da rady bo musze się ewakuowac z domu.. :]
Ide z qmpelą na miasto.. ha! i po sklepach połaże.. ogólnie 2h na nogach.. teraz to ćwiczeń już na pewno nie będzie w domu dzisiaj
Lece... papapapapa :*
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Obyś wróciła z jakimis łowami :P
Ja to nie lubie jak idę do sklepu i mam zamiar sobie coś kupić i wracam z niczym :P Nawet nędzną gumke do włosów muszę kupić, bo inczej mam humor zryty :P hehe
Buziaki ;*
No i jedzeniowo wyszło 1300 kcal.. był Milky Way i lód śmietankowy..łeeeeee.. ale miałam zamiar pochłonąć więcej
Robie postepy w umiarkowanym obzarstwie :]
Serio.. taka miałam ochote na kanapke z masłem orzechowym.. w sklepie trzymałam już w ręku czekoladę z orzechami.. pewnie zjadłabym całą..
Ale nie dałam się.. w sumie katastrofy nie ma ale już wolałabym to musli rano niż te słodyczowe kalorie po 18..
Padam z wycieńczenia, następnym razem jak będe miała zamiar nie iść na angola tylko się włóczyć to przypomnijcie mi dzisiejszy dzień.. mama nie skapnęła się, że za wcześnie wróciłam z angola.. jakaś zaspana była.. :P:P:P:P
Nic nie kupiłam.. ale to i dobrze.. poczekam na stabilizację własnej kasy bo teraz nie wiem nawet ile mam tak właściwie .. zaraz 18 nastka kolezanki.. zrzuta.. kortowiada.. moze coś jeszcze zostanie
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Eee 1300 nie jest tak źle Dużo przeciez spacerowałaś, łaziłaś, oglądałaś wystawy - od tego też się chudnie :P
hih =D
armidko uważaj na napady jedzenia po głodówce. Trzeba je trzymac na smyczy jak nie wiem co
Armidko nie jestes sama ja dzisiaj tez loda zjadlam ale cudem zakonczylam dzienne pozywianie sie na 953,50 Kcal. Chociaz tyle sie udalo... Zaluje bo lodzik byl malutki ale swoje kcal mial i teraz glodna siedze
Muszę zacząć cwiczenia jakies robic bo leniu****e ostatnimi czasy bardzo, no ale jak wracam z wykladow to jestem padnieta i nic mi sie juz nic nie chce...
Co za życie...
Anooo własnie przeciez byłaś na głodówceeeee...
No ale chyba nie jest źle ? :P
wiem.. kurcze.. ale dobrze że nie było więcej.. ale dziwnie mi było z tą czekoladą .. się zapytałam aż co robię.. w trakcie Milky Waya tez :] ale zjadłam..
JUTRO (plan idealny- prawie )
Śniadanie:
twaróg piątnica 0% 125g 110 kcal
chleb żytni z margaryną i ogórkiem 150 kcal
SQL:
banan 163 kcal
Obiad:
gotowana pierś 135 kcal
warzywa 40 kcal
Kolacja:
Kakao 120 kcal
Serek wiejski 105 kcal
ok 1010
Mój wątek: Armida wita wiosnę .
Zapraszam, każde wsparcie mile widziane, tym razem nie mogę się poddać.
Cel na 1.08.2014:
Ładny plaaan
Ja tam kupuję serek wiejski piątnicy ten zwykły. W sumie chyba też nie jest taki wysoko kaloryczny :P w 100g 97 kcal, a w 3% 81 kcal na 100g.
No i opakowanie większe od lekkiego, a różnica ceny to gdzieś 20grocha :P
Hym i teraz zaczęłam się zastanowiać nad ponownym zakupem tego mniej kalorycznego.. =p
Mniejsze opakowanie, no ale itym samym mniej kalorii xD
Dobra koniec, bo mącę, miksuję i mieszam xD
To chyba efekt zbyt długiego siedzenia przed kompem .. ;p
Zakładki