Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Hej
Tak piszesz o tym leżakowaniu że sama sie zaczynam nad tym zastanawiac?
Może warto spróbiować? Ale nie mam za bardzo pojęcia o tej diecie?

Jeśli chodzi o wymiary to też nigdy nie mierzyłam lewego i prawego uda.. ciekaw4e co by mi wyszło? sprawdze i zdam relacje

pozdrófka

Zmierz koniecznie Ja dawniej też mierzyłam tylko jedno - losowo
A dietkę sama wypróbowuję, dopiero zaczynam, więc trudno mi ją zachwalać, ale Anikas9, Motylisek i jeszcze sporo osóbek ją stasznie zachwala i co najważniejsze widać było u tych osóbek efekty
Buziaki
Ula

Witaj Uleńko

Słonko zyczę Ci POWODZENIA na dietce South Beach
zaciskam kciuki za Ciebie bardzo bardzo i gorąco Cię pozdrawiam!
damy radę i ćwiczyć będziemy ładnie..

A pewnie, że damy radę
A co do ćwiczeń - jestem w szoku - nie mam zakwasów!
Normalnie wierzyć mi się nie chce!!!

Heja
To Twoj kot?
Heh - wiem wiem, krolik... Mialam kiedys perskiego kota - taki caly szary - i znajoma widzac go w drzwiach wyrazila swoj zachwyt: "Jaki fajny piesek".

Pierwszy dzien na SB? :P Nono...
Baw sie dobrze na cieplych plazach. I nie daj sie jesieni... Ogrzewaj sie herbatka owocowa bez cukru i grubymi skarpetami - zamiast smakolykow I mi tez to powiedz :P

Poza tym - minela Ci juz zlosc na lubego?
W pierwszy dzien "nowego zycia" taki stresik - szkoda by bylo.
Mnie tez czasem taka jakas zlosc wezmie - ale w 90% dochodze potem do wniosku, ze wcale nie musialam sie zloscic. On i tak zwykle nie robi mi celowo na zlosc - tylko mu tak wychodzi.. bo jest facet po prostu i nawet jak chce zrobic dobrze, to bywa, ze nie trafi w moje widzimisie ...i juz bym chciala miec zal. Echhh... ta milosc...

Serdeczne

Cześć Ula,

ja również trzymam kciuki za Twoje nowe życie i trzymam za słowo, że teraz na pewno się nie poddasz.
Sprawdź SB może się okazać, że to dieta w sam raz dla Ciebie. Ja niestety nie mogę, bo jak tylko mój organizm zorientuje się, że coś kombinuję z odchudzaniem to łapię takiego głoda że tracę kontrolę nad jedzeniem. Muszę więc pomalutku zmieniać nawyki żywieniowe i stopniowo wprowadzać ćwiczenia.
Dla mnie idealna dieta to MŻ (podpatrzone i zmałpowane od Beatki).
Uleńko wszystkiego dobrego. Masz we mnie wiernego kibica.

Kaszania

Ps. jak Cię facet wnerwi to umyj wannę jego gąbką (sprawdzona metoda, poprawia humor w 100% )

Shalala - nie akurat ten "kotek" to nie mój - ten jest mój:


A z królisiem, to nawet nie ma problemu, co najwyżej jest na zająca przerabiany. Ale jak miałam szczurka...
- o jaki ładny chomiczek!
- to nie chomiczek, to szczurek
(odskok na bezpieczną odległość)
- Szczu...szczu..szczurek?

Złość na to moje ślubne szczęście mi przeszła, generalnie, ja się nie potrafię długo gniewać, nawet jak czasem by się przydało
Dziś nic specjalnie nie zrobił, zgubił "tylko" kluczyki od auta... Tzn zgubiły się (same ) Ech, mam tylko nadzieję, że w domu i że się po południu znajdą...
A wkurzyło mnie to, że do mnie ciągle mamrocze, że jestem bałaganiara itd., a on notorycznie rozsiewa komórkę i klucze. Już mu w przedpokoju gwoździa przybiłam i powiedziałam, żeby jak wejdzie - tam wieszał, no to macie...
Jak pomyślę o wymianie zamków... brrr....

Kaszaniu ja stosowałam dietę MŻ - dokładnie 4 lata temu i schudłam wtedy ponad 20 kg. Ale teraz coś mi nie wychodzi, więc postanowiłam spróbować czegoś z twardymi zasadami. Ale z drugiej strony jest dowolność w tworzeniu posiłków (byle z dozwolonych produktów), więc coś dla mnie chyba znośnego. Mam nadzieję
A co do mycia wanny jego gąbką... akurat jadłam ser (chudy - tak sam ze sobą) i naprychałam serem na monitor jak to przeczytałam
Boskie masz metody

Witaj.Dziękuję za odwiedzinki u mnie Ja też mam takiego królika, żeby nie powiedzieć, że identycznego

pozdrawiam i idę poczytać Twój wątek.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

WOW !!
Niech żyją wielbiciele króliczków

Pół centymetra różnicy? To nie jest żadna różnica. To może być błąd pomiaru. A poza tym człowiek nie jest całkiem symetryczny. Nawet twarz nie jest symetryczna. Czyli z tego wynika, że nie ma żadnej różnicy
Powodzenia - batorek