Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Ulenko a jakie masz ty to cisnienie bo moje kiedys bylo ponad 200 a teraz juz jestem na lekach od kilku lat.Lekarz mi powiedzial ze juz chyba do konca zycia
ale ja mam nadzieje ze jak schudne to moze i cisnienie bedzie dobre ale u mnie to juz rodzinne
Pozdrawiam i zycze milego weekendu

Uleńko cudnego, wspaniałego, niesamowitego, ekscytującego weeknedziku życzę!!!! Buziaki !!

ZYCZE SLONECZKA , WIELE RADOSCI I SAMYCH PRZYJEMNOSCI

Waga nadal ma tendencję spadkową - może jutro zmienię suwaczek

Psotulko - a kiedy to spotkanie? I gdzie? I kto ma być?
No i wzajemnie udanego wypoczynku

Grażynko - dziekuję i wzajemnie!!

Kasieńko - teraz u lekarza miałam 160/95, ale następnym razem (jak robiłam ekg) to zmierzył mi i miałam już 135/95, a dziś (na nadgarstkowym ciśnieniomierzu) było 142/88.
Więc dlatego nie mam żadnych tabletek narazie, tylko przez 3 miesiace kontrolować i zapisywać. A ekg wyszło świetne (książkowe - jak powiedział lekarz).
Ja tak sądzę, że przyczyną skoków ciśnienia są nerwy, a ogólnie mam wyższe, bo jestem - spójrzmy prawdie w oczy - otyła... I jak schudnę - mam nadzieję, że mi się ureguluje.
Wprawdzie moja mama ma problemy z ciśnieniem (skoki), ale znowóż tata ma problemy, bo ma za niskie. Więc krakowskim targiem - ja powinnam mieć w sam raz
Żartuję oczywiście - ale schudniecie na pewno dobrze na moje zdrowie wpłynie - już się lepiej czuję, jak porządnie stosuję dietę

Martuś dziękuję i wzajemnie

Na powitanie przesyłam całusów kilkaDelikatnych jak muśnięcie motylkaMyślę, że jak je poczujeszTo mi się zrewanżujesz.

ULENKO SPOTKANIE ORGANIZUJE NAJMALUCH-JEST Z KRAKOWA JAK BEDZIE COS PEWNEGO DAM CI ZNAC

Hej Uleńko

czekam na zmianę Twojego tickerka dziś cieszę się, że tak Ci ładnie idzie
jestem pewna, ze na ślubie kuzyna bedziesz dwucyfrówką

Trzymam mocno za to kciuki i sama moblizuję się po ostatnich dołkach do walki.. I raz zrobiłam sobie dziś też foliowanko w ramach większego dbania o ciałko!

A praca.. szkoda, ze tak wiele osób musi się zmagać z dołkami w pracy, małym poczuciem wartości.. a widziemy tez jak niektórym dobrze idzie ech.. a potem nie ma co się dziwić, ze ludzie wyjeżdżają za granicę masowo... bo w tym naszym kraju jest jak jest.. no ale nie marudzę więcej! życzę miłej niedzielki i pozdrawiam Cię gorąco buziaczki

Masz racje Ulenko ze nadwaga i nerwy moga powodowac wysokie cisnienie i dlatego sie odchudzany i dbamy o siebie

Witaj Uleńko.

Widze, że kryzys związany z tym forum Ci minął i dalej piszesz tutaj, no to i dobrze, bo widze, że służy Ci. Co do ciśnienia, ja zawsze miałam wysokie, jak miałam dużą nadwagę to i za wysokie a kiedyś mi mama chciała je obniżyć na chama i wciskała mnie do kriokomory, może i miałam ciśnienie wzorcowe za to się źle czułam...cóż, może jestem przyzwyczajona do życia na obrotach;p.

Buu, wtopa na całego
Nie zmienię tickerka, bo pożarłam dziś prawie 2200 kcal
Wtyd mi strasznie i mam kaca moralnego...
Na pociechę mam jedynie to, że nie było w tym żadnych słodyczy (nooo, był lód na patyku ), ale generalnie zawiniła ilość, nie jakość...
Ale za to nogi mi wchodzą w pewne miękkie miejsce - bo zrobiliśmy sobie kilkugodzinny maraton bo sklepach i salonach meblowych.
Wprawdzie bez efektów, nic nie mogliśmy znaleźć takiego co i podobałoby nam się i cenę miało rozsądną w miarę, no ale eekty zdrowotne za to są - jakby na to nie spojrzeć, to też był spacer

Jutro obiecuję się dietowo poprawić!!

Buziaki
Ula

Oj usiaczku...chyba za szybko Cię pochwaliłam, ale nie mam też co być wzorowym przykładem bo wczoraj najadłam się popkornu