-
-
Oj ja we Wrocławiu jeszcze nie byłam (bo takie przejazdem to nie liczy sie).
Koniecznie muszę to nadrobić, moze ten grudzień? No zobaczy sie
A w Krakowie teraz leje
Z jednej strony to dobrze - po tych suszach i upałach, ale z drugiej... ja jestem w pracy na rowerze!!
Wprawdzie po pierwsze - kończę o 16:00 - może przejdzie
po drugie - nie jestem z cukru (choć to nie takie pewne, jak sie jadło tyle słodyczy, to kto wie? )
Oooo, zaczyna lać coraz bardziej
Ale nie narzekam, najwyzej meża zwerbuję, zeby po mnie przyjechał
-
Oj Usiaczku- koniecznie przyjeżdżaj
A daleko masz z pracy do domu??
-
ech - niedaleko - 3,5 km Ale w deszczu to się od razu dłużej wydaje
tylko, ze juz chyba przestaje padać
-
U mnie słońce świeci, ale nie ma tragedii, jest nieco chłodniej
-
-
Nan - u mnie już też nie pada.
Generalnie przydałoby sie sporo deszczu, przez te susze wszystko drożeje....
Ale najlepiej, żeby w nocy lało, a w dzień było słonecznie, lecz nie upalnie
Ale mam wymagania, nie
Kasieńko - moc buziaków dla Ciebie
-
Mi się też marzy taka pogoda , ale co do drożyzny to fakt, ide na plac i nie mam co kupić
-
No właśnie
A gdyby nie ta pogoda to byłby szał owocowo warzywny....
Zmykam już do domu, może mnie nie zmoczy, bo coś chyba grzmi...
Buziaki
Wieczorem się odezwę
-
Aaaaa, jeszcze o jednym zapomniałam napisać...
Dzwonił kuzyn do mnie i zapowiedział sie z wizyta na jutro - z zaproszeniem na ślub i wesele...
A tak pięknie miałam do jego wesela schudnąć
Ech, jeszcze ponad miesiac przede mną - zawsze co nieco uda mi sie zrobić, prawda?
A dzis muszę wysprzątać mieszkanko trochę, bo jutro po pracy mogę nie zdażyć
Cmok, cmok!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki