Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Wow!!! Ale boskie zdjęcia ! Kochane zazdroszczę spotkanka i jak byście kiedyś chciały się jeszcze ze mną spotkać w Krakowie to ja się wpraszam !

Kotki wyglądacie superowo = obie!!! Słyszysz Uleńko ? Jesteś superową babeczką

Zazdroszcze zazdroszcze zazdroszcze!!

Uluś Tobie zyczę jak najniej pracy i jak najwiecej takich super dni, jak Wasze spotkanko, buziaki kotek!!!!!!

No teraz widzę te dwie piekne gwiazdeczki :P
Ślicznie wyglądacie :P
Szkoda, że ja mam do Krakowa troszeczkę daleko bo też chętnie bym sie z toba Uluś spotkała :P

Ale boskie zdjęcia

Kotki wyglądacie superowo = obie!!!

i jak byście kiedyś chciały się jeszcze ze mną spotkać w Krakowie to ja się wpraszam

No teraz widzę te dwie piekne gwiazdeczki
Ślicznie wyglądacie

Popieram!

Mam nadzieje Ulenko, ze twoja nieobecnosc to wylacznie wynik ciezkiej pracy i jej nadmiaru ... Nadal sobie wspominam nasze spotkanie i w glebi duszy chcialabym zeby spotkanie u Psotki wyszlo i zebysmy tam spotkaly sie z innymi ziomalami z Krakowa : Najmaluszkiem, Martunia (nie z Krakowa ale rzut beretem od nas mieszka ) ... i innymi fajnymi babaeczkami ... PEwnie jak Psotka wroci z wakacji to bedzie wszystko wiadomo ci i jak ...

Pozdrawiam Cie Ulenko, sciskam mooocno i zycze wytrwalosci i opierania sie pokusom

Ulenko dziekuje za wiadomosc od ciebie

Uleńka pewnie wyleguje się na pięknej plaży

Buziaki Uluś :*

Mmm...też bym sobie poplażowała

Ech, Uleńka bynajmniejnie wyleguje się na plaży...
Tylko zapitala, aż jej z uszu para bucha

Normalnie kosmos - we wtorek też byłam w pracy (chyba o tym pisałam), ale wczoraj siedziałam do prawie 20-tej (od ósmej rano), dziś wyszłam przed 19-tą, ale jeszcze do klienki pojechałam po papiery i kasę i w domu byłam w sumie po 20-tej, bo mnie jeszcze policja złapała. Popełniłam, straszne przestępstwo i przejechałam na rowerze po pasach. Na zielonym świetle. Wiem, że tak nie można, ale to debilne światła są - jak ktoś zna Kraków - na Matecznym. Dwupasmówka przedzielona zieleńcem i chodnikiem, przez połowę się przechodzi i już jest czerwone i trzeba znów czekać. Zdążyć można tylko biegnąc luub jadąc na rowerze...
Na szczęście zostałam spisana i dostałam upomnienie, nie mandat, bo jakby mi kazał zapłacic, to musiał by mnie zamknąć, za napaść czynną na policjanta na służbie!
I na wszelki wypadek nie przyznałam sie, że mam prawo jazdy...

Jutro mnie czeka jeszcze weselszy dzień - rano do pracy, po pracy do ciotki - tez do pracy, ale nie narzekam - z dodatkowych pieniędzy u ciotki odkłada sie na wyjazd wrześniowy
Chyba pojedziemy w Góry Sowie, nie w Pieniny
Ale to jeszcze plany...
W sobotę też do ciotki mam jechac - pokończyć wszystko przed poniedziałkiem i powinien być koniec zap... w tym miesiacu - trochę normalniejszych dni powinno nastać

Dziekuję Wam za odwiedzinki
U Was poodpisuję po sobocie

Martuś - ja też się chętnie z Tobą spotkam
Aguś - mam nadzieję, że spotkanko u Psotki wypali
Nan, Anamat, Katsonik, Grażynko, Animko, Atramarto, Jupimor, Bes, Beluś, Megamaxi, Anikasku, Stelluś - dziekuję za odwiedzinki.

Buziaki
Obiecuję nadrobić zaległości po najbliższym weekendzie!

Dopiero teraz obejrzałam te super zdjęcia. Dziewczyny, jesteście śliczne, promienieje od Was radością, oby więcej takich spotkań.

Usiaczku, dużo energii posyłam, do soboty już niedaleko i bardzo się cieszę, że po niej więcej Cię będzie na forum.

Uściski