Z tych wrażeń to sobie zrobie sos pieczarkowy do makaronu ;p.
Ulciu- jak dietka?? Ja powoli (chyba) wychodze z joja po-ślubnego .
Z tych wrażeń to sobie zrobie sos pieczarkowy do makaronu ;p.
Ulciu- jak dietka?? Ja powoli (chyba) wychodze z joja po-ślubnego .
Witajcie
Nic wczoraj nie pisałam, bo po prostu (po krzywu też) czasu nie miałam
Rano pojechałam do ciotki, miałam posiedzieć do maxymalnie 14-tej, posiedziałam do po 17-tej, bo stwierdziłam, że poksieguję wszystko co jest już i będziemy na bieżąco, nastepnym razem umówimy się jak będzie nastepna partia papierów
W domku też coś trzeba było zrobić i nie wiadomo kiedy już był późny wieczór...
Agentko - ja też pozdrawiam (x 3 ) i zgadzam sie z Tobą - WALCZYMY!
Justynko - z wyprowadzania piesa się w sumie cieszę, zawsze to dodatkowy (i przymusowy - nie wymigam się! ) ruch. Najgorsze to poranne wyjście, muszę wstać wcześniej, a ja rannym ptaszkiem nie jestem, oj nie...
Animko - tak wesele w najbliższą sobotę Trochę mnie to przeraza, ale co tam Czy się wytańczę - nie wiem, wątpię, ja nie lubię w zasadzie akich imprez Na pewno mam zamiar się nie objeść
I strój mam już wymyślony, a ta cudna niebieska mgiełka pełni w nim kluczową rolę
Nan, ale Ty jesteś najwyzej odrobinę na plusie, albo nawet koło zera, a ja??? Ech szkoda słów..
Aniu- Anamat - nie, to nie koniec zdjęć, ale przesyłam po kawałku, żeby skrzynek nie zapchać W sumie powinno być ok. 120
Kasiu - ja podróżniczką to chciałabym być, najbardziej kasa mnie ogranicza Inaczej na 100% pojechałabym w tym roku w Pieniny przez Danię! Może kiedyś się uda
Tzn. niekoniecznie w tej kolejności, może być tylko do Danii, bez Pienin
I dziękuję za życzenia urodzinowe Takie spóźnione są nie mniej miłe niż te w terminie, bo juz prawie zam\pomniałam o urodzinkach - i bach! życzenia
Ja też mam nadzieję, ze suwaczek będzie się już przesuwał tylko we właściwym kierunku...
Nan - zaraz napiszę raporcik z wczoraj, tylko sobie muszę wszystko podliczyć
*****************************
Miłej niedzielki Wam życzę
Ula w krakowie piekne słońce więc napewno spędzasz miło czas na świeżym powietrzu
Raporciki masz przepiekne...
Pozdrawiam.
Aniu - no niestety - w domu jestem
Mam @ i brzuch mnie boli
Ale później choćbym nie chciała czekają mnie dwa psie spacery
Dziękuję Słonko za zdjecia
Ula no to trzymam Cie za slowo, ze kiedys sie do mnie wybierzesz/wybierzecie. Mam nadzieje, ze predzej niz pozniej! Czytam, ze rozsylasz zdjecia. Pewnie te ze spotkania. Mnie na nim co prawda nie bylo, ale jakbys mi tak zechciala wyslac to z mila checia bym tez sobie poogladala. Ja uwielbiam ogladac zdjecia. W rewanzu moge wyslac swoje jakbys chciala.
Buziaczki i zycze Ci kolejnego dietkowo-ruchowego dnia!!! A suwaczek, nie ma mocnych bedzie sie przesuwal w prawo!!!
No, żebyś potem nie żałowała, jak nas nagle pod drzwiami ujrzysz !Zamieszczone przez Danik
A zdjeć - nie ma sprawy - mogę Ci parę przesać - tylko podaj mi jeszcze raz maila, bo w komputerze nie mam (po przeinstalowywanu itd.) a zapisany gdzieś mam - ale pewnie szybciej będzie, jak mi napiszesz na priva
Eeee pewnie wczesniej zadzwonicie, chociazby po to, zebym mogla pokoj goscinny wysprzatac z zabawek Daniela bo obecnie to on zagarnal sobie ten pokoj. A adres zaraz Ci wysle.Zamieszczone przez Usiak
Oj z tym czasem,u mnie go coraz mniej Czuje sie winna ze nie mam tyle czasu na forum jak kiedys W domku zawse duzo roboty bo z tymi futrzakami to jak z dziecmi
Fajnie by bylo Ulenko jak bys do Kasi mogla pojechac na urlop Ale byscie sie nagadaly za wszystkie czasy
Ula dziekuje za zdjecia!!! Czy to juz koniec?? Chyba nie, cio?? Kasiu no jakby Ula do mnie przyjechala to bysmy sie napewno nagadac nie mogly. Ciekawe tylko jakby bylo z dietka? Bo z tego co widze forumowe spotkania nie maja z dietka nic wspolnego!
Widze, że Uleczko już powoli spadasz z wagi??
Zakładki