Nosek do góry i do przodu!
BES - ja też biorę pod uwagę, że nie będzie to tak szło jak w wykresie, organizm ludzki to nie zegarek szwajcarski... Właściwie już przy 66 kg bedę się cieszyć, bo już wtedy nie będę mieć nadwagi, tylko normalną wagę I może nie dojdę do tych 59 kg, ale spróbować warto
Aguś ja wiem, że chudnięcie nie będzie tak leciało jak na wykresie, ale na pewno się nie poddam!!
I wzajemnie przesyłam buziaki w stronę Tomexu
Animko masz 100-procentową rację
Buziaki
Ula
WITAJ MNIE DIETKA IDZIE CORAZ LEPIEJ DODALAM JESZCZE DO HERBATEK -Z FIGURY-SPALANIE GORZEJ Z CWICZENIEM BRZUCHA ALE POWOLI I DO TEGO DOJDE TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI-PAPATKI.
Do wtorku
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witaj Uleńko
pozdrawiam Cię z wietrznej ale nadal kolorowej Wawki
byłam dziś już na spacerku, ubrałam się ciepło bo troszkę jestem podziębiona, ale żal mi było siedzieć w domu kiedy słonko tak ładnie świeciło... teraz już przestało i już mnie tak nie ciągnie na spacerek
życzę miłego dnia
Ja też jestem podziębiona, poza tym znowu mam problemy z pęcherzem buuuu, jak ja tego nie lubię!!
I na żaden spacerek nie poszłam i nie pójdę...
I nie stosuję dziś SB - robie rosołek na obiad - w ramach kuriowania się a na drugie nie wiem - może rybka (sobie w folii, Miśkowi w panierce).Misiek jest własnie na zakupach zaproponował, żebym mu napisała co ma kupić, a on sam pojedzie. Bo tak normalnie to na takie większe - to razem jeździmy...
Porobiłam sobie fotki w ciuchach za małych na mnie lub dopasowanych, np. w czerwonej sukience ze skosa, która jest do łydek teraz, a powinna być do ziemi. Wyglądam w niej koszmarnie, ale specjalnie zrobiłam fotkę (korzystając ze statywu, żeby mnie w takim koszmarnym stroju nawet Misiek nie widział), bo znów się w niej sfotografuję za miesiąc, za dwa, za trzy....
Psotulko cieszę się razem z Tobą, że dietka idzie Ci dobrze
A z ćwiczeniami brzucha - to wiem, sama sie za nie zabierazm Może dziś trochę poćwiczę...
Do wtorku Grażynko
Beatko mnie dziś wogóle nigdzie z domu nie ciągnie...
Na szczęście nigdzie nie muszę iść. Ech nie lubię żadnych choróbsk...
Buziaki dziewczynki
Ula
[b]witaj Ulenko
widze ze powaznie dietkujesz i bedziesz napewno niedlugo taka jak ta laska na zdjeciu zycze milej niedzieli
WITAJ WIESZ TO DOBRY SPOSOB -JAK MNIE WAGA OSZUKUJE TO UBIORE JAKIS CIUSZEK Z CZSOW KIEDY BYLAM SZPROTKA I ZOBACZE KIEDY W NIEGO WLEZE
SPOKOJNEJ NOCKI
Uleńko, ja tez ostatnio chodziłam przeziębiona, na szcęście juz mi trochę przeszło, ale jutro znów będę siedzeć w zimnym biurze brr.
Odchudzanie sie na ciuchy to świetny pomysł, od razu widać ile się zrzuciło, bo waga nie zawsze oddaje efekty. Ja sobie kupiłam za małe spodnie, jedne już noszę, drugie są jeszcze trochę zaciasne.
Uleńko- myślę że pomysł z tymi zdjatkami jest super
nie ma to jak porządna motywacja
nooo..to teraz nie ma to tamto... musi być dobrze i wspaniale
życze zdrówka :* zdrowiej szybciutko :*
Zakładki