Wątek: Usiaka pamiętnik wpadek a nie odchudzania- czyt.wpis ostatni

Zamieszczone przez Usiak

I oczywiście nikt mnie nie lubi, no bo za cóż

Ja Cię lubię na przykład

Za to, że jesteś taka, jaka jesteś, lubię Twoją otwartość na ludzi, komunikatywność, poczucie humoru, piękne zdjęcia, które robisz, lekkość stylu jeśli chodzi o słowo pisane, bogate wnętrze, które potrafisz bardzo ciekawie zaprezentować, wrażliwość, serdeczność, pomysłowość, wolę walki.... Tyle przychodzi mi do głowy bez zastanowienia, czy to mało?

Mocno Cię ściskam i przeganiam te niefajne humorki.

Witajcie dziewczynki, jesteście po prostu kochane!! Aż się mało nie popłakałam ze wzruszenia
Już mi dziś przeszły te doły, @ chyba mi sie właśnie zaczyna (a mam dziś ćwiczyć, Magda mi nie przepuści ).
Wczoraj jeszcze ta pogoda, mgła i wogóle wszytko naraz...

Jestem teraz w pracy i mam kupę roboty, więc tylko na moment zajrzałam - więcej popiszę po południu - wieczorem

Tylko sprawozdanie z wczoraj:
zjadłam:
Bakoma - jogurt migdalowo - kokosowy 208,50
Wasa - żytnie lekkie 7 szt 161,00
Gruszka 60,00
Jabłko 75,00
twaróg póltlusty 169,50
Gołąbki z mięsem i ryżem z sosem pieczarkowym 2 szt 540,00
Kisiel bez cukru (ze słodzikiem) 136,00
jogurt sanok 0% bez cukru brzoskwiniowy 115,00
W sumie kalorii: 1 465,00

Ruch:
- marsz ok. 40 minut (~5km)
- twisterek - 10 minut
- 60 brzuszków fitnes

Nie tak źle
Buziaki i jeszczze raz dziękuję za ustawianie mnie do pionu

Usiaczku- no to się cieszę, że już wszystko w porządku, zresztą nie przejęłam się zbytnio Twoim humorkiem, bo przed @ to chyba każda z nas tak ma

Buziaki Ula!!!

Hej
ja dopiero dziś do ciebie zajrzałam, bo spodobał mi sie temat twojego "pamietnika"...ale to co zastałam w środku to ehhh wprost brak mi słów...to morderstwo "kulki" świetne!!! ja kiedyś męczyłam mojego Stefana (żołądek) i też zadziałało!!!
będę zaglądać często a to często
pozdrowionka

Hej Uleczko!
Odeszly juz smetne nastroje? Kochanie, wszystkie mamy takie marudersko-smeciarskie dni. Pamietasz, jak u mnie pisalas, ze nawet chudzielce czuja sie czasem za grube i brzydkie? Tak jest...takie nastroje rozne...Jestem pewna, ze na dzien dzisiejszy juz lepiej sie czujesz. A waga...waga w koncu zacznie z toba kooperowac. Napewno. Tylko badz wytrwala. Wczoraj ladnie jadlas. Masz medalik za to.
Sciskam cie z calych sil, skarbie

Witaj Uleńko
wczoraj wieczorem tak sobie o Tobie rozmyślałam, tzn o tych podróżach i przypomniało mi się, że miałaś zamiar odkładać jakieś pieniążki na podróż zawsze jak sobie tam coś zjesz czy coś ... pamiętasz to
koniecznie napisz czy nadal to robisz i czy wogóle, dobrze
pozdrawiam cieplutko, nasza błękitna dziewczyno

Usiaku nie dziwię Ci się, że masz gorsze dni...ta pogoda i ciemnia za oknem o 16 popsuły by humor nawet największemu optymiście JA też mam zły humor, zrobiłam sie rozlazła, że aż miło, nic mi się nie chce....cud, że wczoraj w domu trochę ogarnęłam
Przyj do przodu z dietą, a na pewno będziesz miała niebawem powody do radości

DOBRANOC ULENKO -WAZNE ,ZEBY WYCHODZIC Z TYCH DOLKOW

Pozdrawiam

ja znowu tylko na chwilkę
Całuski
***
Grażyna
p.s. mam nadziejję,że dołki juz przegnałaś????