-
Madzia spokojnie, na wszystko potrzeba czasu.
-
cześć Ryba
przepraszam, że ostatnio tak rzadko, ale coś nie mam humoru 
wczoraj jeszcze mocno się pokłóciłam z Pawłem i nie wiem co z tego wszystkiego będzie
a dzisiaj wyjeżdżam na działkę chyba i wracam w środę
więc do środy mnie nie będzie
buziaki
-
kochana Mady w koncu do Ciebie dotaralam! jak sie ciesze, tak mi teskno bylo!
widze ze tutaj pieknie sobie wszystkie radzicie i ze wiosna i do Was przyszla!
powoli postaram sie do wszystkich na chwilke dotrzec.
w domku bylo ciezko, jeszcze nie rozmaiwalam z christofem o tym bo poprosilam zeby nie pytal o to i powoli powoli zbieram sie w sobie zeby mu o wszystkim szczerze powiedziec, ale... szkoda mi go moi rodziece nie za bardzo sie uciesza z jego widoku... a moj ojciec? oj, ... szkoda gadac. chce mu tego oszczedzic , z czasem, a na pewno przed jego wyjazdem do polski bede musiala mu o wszystki m powiedziec. jedzie ze strazakami do polski na 3 dni, byc moze bedzie chcial zakuka do moich rodzicow. z drugiej strony.. oj bedzie dobrze. christof nie spal dzis w nocy bo go znow brzuszek bolal i spi sobie, rano o 7 wstalismy a ja choc zmeczona korzystam z wolnej chwili.
mady mozemy wpasc do Was z christofem na motorze w maju w jakas niedziele? byloby fajowo znow sie zobazyc jeszcze raz i w ogole poznalabys w koncu mojego lubego hihi
calujei pedze dalej na forum
milego dietkowego dzionka!
-
puk, puk...
Misiek, wrócisz jeszcze do nas?
napisz co tam u Ciebie ciekawego, jak się mieszka w nowym mieszkanku i w ogóle 
ja jestem na SB
ale końćzę w niedzielę (tzn. po tygodniu)
bo znów nie mam pomysłów na jedzonko i wciąż to samo wcinam 
ściskam Cię bardzo mocno
buźki
-
Madysku, where are you...
?
-
-
czescx czesc!!!!!
kochane dziekuje za pamiec...jestem...czasu i dostepu do internetu malo...postaram sie ciut czesciej...u mnie....uczelnie i praca i radosc z nowego mieszkanka
dfietka jak zawsze-z gorki i pod....jest 71.5 i juz bylo 69 i tak w kolko...probuje i wiem ze sie uda!!!kiedys...lece do pracy pa pa
-
ojjj tak rzadko jesteś, że nawet nie zauważyłam, że coś napisałaś!
pisz, co u Ciebie... ja nawet nie wiem, jak moja waga, zważę się dopiero 1 lipca (hehhe, oduczyłam się codziennego ważenia!
)
powiedz jak sesja? już po? wszytsko zdane?
ja jestem w trakcie. 3 egzaminy zdane, 1 oblany, 1 pewnie też i 2 jeszcze przede mną. ale mam nadzieję, że te zdam 
no. pierwszy jutro, więc już zmykam się uczyć.
a Ty wpadnij kiedyś
i napisz coś więcej 
buziaki
-
oj dlugo szukalam mojego topiku.....ucieklam bo nie mialm ani kompa, ani checi do pisania...postaram sie pisac co tydzien, choc juz wiem ze samo forum nie jest lekarstwem na nasze odchudzanko...u mnie....waga 72.6, cel 65.....czas dzis juz nieograniczony....choc wczoraj tez planowalam sb i kopenhadzka itd-czyli nie wiem ile sie podczas mojej nieobecnosci nauczylam....sportu mam ciagle duzo duzo
i to jedzonko chce dopasowac...hm 8 kg-jakies 4 miesiace to potrwa....jesli bede wytrwala, jesli nie to potrwa cale zycie....
A jade na urlop za dwa tygodnie hurrraaa!!!
a dzis wyczatalam ze ta cal teoia wskaznika glikemicznego nie jest poparta naukowo...i w co tu wierzyc?? w siebie!!!!!i sluchac wölasnego organizmu!!!!!!!!
zagladne niedlugo!!!!
buzki pa
-
Mady!!!!! no wreszcie jestes!!
no ja próbuje wytrwać na tej SB ale mam wrażenie, że brzuszek zamiast się spłaszczać to mi się wydyma od tych warzywków a to wcale nie pomaga
ale... może to minie...?
o kopenhaskiej tez myslalam, ale... te jajka gotowane ... fuuuuujjjjjj a tu przynajmniej moge jajecznice
hehe choc samej nie lubie ale codziennie jakieś urozmaicenia wprowadzam 
a Ty zagladaj... choć raz na tydzien.. ale wazne, ze zagądasz :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki