Przepraszam za wczorajsze marudzenie:>
Przepraszam za wczorajsze marudzenie:>
anczysko bo mnie pobijesz w moim marudzeniu...kiwi mam jedno-czekam az sie miekkie zrobi...ale jakos ogolnie to mnie do owocow nie ciagnie..chyb apomarancze nawet mi sie zepuly w lodowce...a marudz jak masz ochote!!!przeciez i od tego jest forum....a wiezs moze czasem jak chce Ci sie jesc mimo iz juz jadlas..to moze powinnas pic-ja mam tak czasem mieszam glod z pragnieniem...
agasku pranie i bieganie-i bardzo dobrze!!! idzie Ci ze az pieknie!!!!a co do placebo to moze wmowmy sobie ze jestesmy szczuple i peikne i jedrne ...( kazdy niech dopisuje) i niech samo dziala!!!!!
grzibciu no ladnie Ty na wspomagaczach
wiesz i ja jestem taki marzyciel i planuje wszystko i itd izadko kiedy cos z tego wychodzi....
u mnie wczoraj...na kolacje byla porzadna porcja makaronu z sosem i kilka kostek czekolady zjadlam...wiec juz na pewmnoi nie 1500 ale mysle ze ok 2200-2500 jakos cos takiego...ale kartkje wyrwalam z zeszytu dietowego-tam ma byc idealnie...jaka ja glupia jestem![]()
dzis sniadanko-chleb z dzemem, druga polowka z Almette i taki desre waniliowy-ok 400 chyba ale nie chce mi sie dzis liczyc...MAm dosc liczenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i nie po co ale kilka makaronow z wczoraj podzarlam...ale sposrtu dzios duzo-spali sie...ale juz nie chce mi sie dietkowac...chce mi sie slodkiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!taka drozdzowe...mniam....albo twixa...heh...ja to bede piekna i powabna...chyba za 100 lat jak mnie robaki zjedza
Madyiara ty tych kartek lepiej nie wyrywaj! to nie zeszycik ma być piękny, tylko ty. I nie za sto lat tylko za parę tygodni !!Zamieszczone przez madyiara
![]()
anczysko kochana bo ja tak jestem-albo wszystko albo nic...jakbym potem mila ten zeszyt do muzeum oddac z wpisem patrzcie i podziwiajcie jak ja to zrobilam...kretyn..
A TERAZ BEDE KRZYCZEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
bylam u ginekologa i pierd....cysta mi znow wrocila!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a sie juz tak cieszylam ze mi zniknela...dupa...i dieta dupa...bo teraz to juz ze zlosci kalorie dobijam i jem....
kupilam krem na cellulitis Loreala- 9€ zaczne slosowac jak rusze (czyt, pewnie po swietach)bo w to ze schudne od kremiku nie wierzymy!!!!!!!
anyczysko ajak ci??ß mniej checi na jedzonko??
agasku a u Cibie nadal tam cudownie????
heh, mady, u mnie nigdy nie jest idealnie
ale staram się
teraz sobie gryzę marchewkę :P
choć nie powinnam, bo obad jadłam niedawno
ale lepiej to niż słodkie wcinać, no nie?
mama kupiła mi ciacho francuskie z jabłkiem...![]()
ale chyba je oddam Pawłowi jak przyjedzie![]()
bo ja zjadłam duży obiad. i na kolację tylko jabłkuszko będzie!
więcej nie mogę
chociaż nie wiem, ile na ten obiad zjadłam, ale dużo i tłusto było![]()
a w święta zostaję sama w domku i już mam takie plany na eksperymenty kulinarne... boję się, że moja waga tego nie przetrzyma![]()
nie martw się cystą, wiem, łatwo mi mówić. ale może to nic wielkiego i sama zniknie?
tylko dbaj o siebie i słuchaj lekarza!
Madyara dzięki, lepiej. Właśnie wróciłam z aeroboxingu, wymęczona i z pozytywnym nastrojem. Insturktor jest fajniutki, starszy ode mnie może ze 2-3 lata, sympatyczny, uśmiechnięty i na pewno zajęty buuuuu![]()
No tak, nie ma to jak problemy ginekologiczne :/ Ja miałam ciągłe infekcje grzybiczne od pigułek, ale to pewnie pryszcz w porównianiu z tą cystą. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.
agsku aco masz zamiar gotowac??? mi jka mam tylko krokietach wspomniala to juz wymiekam...i golabki wegatarianskie mniam...mocn az tym francuskim jestes!!!!
anyczsko teraz to motywacje masz!!!!! fajny instruktor to i sie starac trzeba bardziej, prawa...hah nic tak nie odchudza jak zakochac sie!!!!
a co do cysty..to byl...i jz spora i ja operowac lekarz chcial...potem dal mi konskie dawki hormonow i znikla...tylko te hormony to spowodowaly bole piersi i popekane naczynka...i znow mam inne hormony i cyts wrocila...znow kontola za dwa tygodnie...bedzie jak ma byc...ale denerwuje mnie...lekarz twierdzil ze mam sie oszczedzac bo ona moze peknac i wetedy od razu do szpitale -nie pamietam po co...ta oszczedzac, zeby nie czasem.....
spijcie dobrze....ja moze dzis spie w nowym mieszkanku...czekam n rudiego az wroci i zdecydujemy...
madyiara ja 2 dni temu siedzę w mieszkaniu, oglądam telewizję w dresie i od płaczu po histeryczny śmiech, jak straceniec wpierniczam tabliczkę gorzkiej czekolady, obrażam się na bojfrenda o byle bzdo... a potem jakby nigdy nic robię się na bóstwo i o północy jadę z gupia frant na imprezę do miastaOn mi na to: będziesz miała okres, Ty do mnie: będziesz miała okres, wszyscy do mnie: będziesz miała okres, a ja: NIE CZAS NA TO! Wszyscy są mądrzejsi ode mnie jak widać
Także nie przejmuj się hormonalnymi jazdami, humorami i chwilowym zawalaniem diety
pozdrawiam!
ja tak na chwilke....jestem bardzo zmeczona...ale juz wszystko przewiezlismy do nowego mieszkania
i juz spalismy tam wczoraj...ale rozpakowanie i urzadzanie po swietach -jutro do Polski jedziemy...dietka...hm...po swietach...na slodkie mnie wzielo-@ w piatek....
pris achy my baby i te hormony...u mnie tak samo obecnie...syndrom brzydkiego kaczatka, glupitkiego i placzacego i wojna o byle co itd....
damy rade!!!!
postaram se odezwac z Polski!!! a ogolnie to juz bede na forum nie czesto...nie mam kompaale bede sie starac,,...bo kto doceni moje sukcesy jak nie WY!!!!!
Kolorowych jajeczek,
wycinanych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania.
![]()
Zakładki