przyznam szczerze. ze poki co znosze dietke bardzo dobrze...rano troszke jestem glodna, ale pije dzo wody i po kilku minutkach jest dobrze, poza tym sporo mam energii, ale zdaje sobie sprawe, ze to dopiero drugi dzien, wiec pewnie jeszcze poczuje sie troszke slabsza...Zamieszczone przez poem
wczoraj cwiczylam bardzo pozno, wiec zrezygnowalam z intensynwnej rozgrzewki, zeby sasiadam nad glowami nie skakac, ale zrobilam serie na uda, ramiona i poslady
troszke inny styl zycia...powroty z pracy....mnie zgubily w ostatnim miesiacu makaronowe objado-kolacje z winkiem w okolicach 23ej z moim bylym.... poza tym jakby nie bylo to oni maja bardziej nafaszerowane sztucznymi skladnikami jedzenie...no i te knajpki wieczorami...slodkosci na wyciagniecie reki....jak pomysle, ze zaraz tam wracam...Zamieszczone przez poem
a jak tam wczorajszy boczus poemko? oparlas sie jego wdziekom?
cmoczki sle
Zakładki